Arcybiskup Meksyku za medyczną marihuaną

"Kościół nigdy nie widział problemu w rekomendowaniu korzystania ze wszystkich elementów natury, które mogą być pomocne w poprawie zdrowia ludzkiego”

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Latin Times
Janel Saldana

Odsłony

134

Arcybiskup miasta Meksyk, Norberto Rivera, podzielił się swoją opinią na temat uznania przez Sąd Najwyższy prawa obywateli do uprawy i obrotu marihuaną na terenie Meksyku. "Jeśli chodzi o o propozycję, by zezwolić na używanie marihuany do celów medycznych, nie mamy nic przeciwko temu" – powiedział w Niedzielę.

W październiku meksykański Sąd Najwyższy rozpatrywał kwestię legalizacji marihuany do osobistego użytku. Orzeczenie dotyczyło petycji wniesionej w 2013 roku , w której grupy działaczy pro-konopnych argumentowała, że zakazy dotyczące marihuany godzą w prawo obywatela do swobodnego rozwoju osobowości. Twierdzili, że każdy powinien mieć prawo swobodnego decydowania o tym, co wprowadza do swojego mózgu.

Należy mieć na uwadze, że Rivera zaznaczył, iż „konsumpcja tego i innych narkotyków z powodów innych niż medyczne grozi rozwinięciem się uzależnienia, uzależnienia zaś niszczą rodziny, które doświadczają piekła na ziemi w następstwie różnych zachowań, które osoba uzależniona przejawia.”

Przekonywał także, że legalizacja marihuany w żaden sposób nie wystarczy, by doprowadzić do zaniku przestępczości zorganizowanej, którą należy rozpatrywać jako zjawisko skomplikowane i szerokie, biorąc pod uwagę także takie przestępstwa jak porwania i przemyt ludzi.

Odnosząc się do stanowiska Kościoła w tej materii, Rivera dodał, że Kościół nigdy nie widział problemu w rekomendowaniu „korzystania ze wszystkich elementów natury, które mogą być pomocne w poprawie zdrowia ludzkiego” oraz wyznał, że sam jako dziecko odczuł dobroczynne działanie stosowanej do celów leczniczych marihuany.

Wcześniej, w sierpniu, sędzia federalny dał zielone światło w przypadku Gracieli Elizalde, 8-letniej dziewczynki ciepiącej z powodu zespołu Lennoxa-Gastauta, lekoopornej formy padaczki. Zezwolono na zastosowanie w jej przypadku leków narkotycznych, w tym pochodnych marihuany.

Oceń treść:

Average: 8.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Miks

Pozytywny nastrój, oczekiwanie głębokiego doświadczenia psychicznego. Sam w lesie w piękny, słoneczny dzień.

 

13:00, Cudowny, słoneczny dzień. Umiejscowiłem się w pięknym, pagórkowatym, kolorowo-jesiennym lesie i przyrządzam wywar z 85 ususzonych grzybków. Kilkanaście metrów pode mną płynie mały wodospad, a ptaki dają znać o sobie w leśnym zaciszu. Zalewam grzyby gorącą wodą z termosu i po odczekaniu chwili do ostygnięcia powoli wypijam.

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tramadol

S&S:

28 czerwca 2010 r. Bardzo słonecznie, z kumplami ustawieni na tramadol i MJ. Stan: podekscytowanie, poczucie humoru u wszystkich, czekanie na furę, by jechać do innego miasta po mistrzowskie ziółko. Osób 6.

Dawka:

Posiadane ubstancje: Tramal Retard 10x 100mg (pół paczki)/ Marihuana 2g/ 1 piwo

Dawka: Ja 400 mg na pierwszy raz. 2g trawy na 6 osób, pół piwa

Wiek i waga:

17 i 70kg

  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Nastrój kiepski. Nastawienie co do zabaweczki - bardzo pozytywne. Zero lęku, obaw. Raczej ciekawość.

Szczerze mówiąc opisuję swoje przeżycia poraz pierwszy, ale postaram się Wam odwzorować to, co czułam, jak najlepiej.

Piątek: Tego dnia byłam w kiepskim nastroju, sama nie wiedząc czemu. Chodziłam mocno zdenerwowana i każdy dostawał rykoszetem. Powinno być zupełnie inaczej, gdyż tego dnia szłam z chłopakiem i znajomymi do klubu, żeby trochę się rozerwać i pobawić.

Zaczynajmy..

  • DPT

100 mg DPT wrzuciłem do 4 ml destylowanej wody, rozpuściłem dokładnie. Nie było z tym większego problemu. Cieżko było wywalić cały proch z samarki, sporo się przylepiło do ścianek, a nie chciałem go niczym wygrzebywac aby zachować możliwie dużą czystość materiału. Dawkę zatem zaokrąglam raczej w dół.





Trip I






randomness