Nazwa substancji: piguły
Poziom doświadczenia: MJ w duuużych ilościach, piguły w bardzo małych (ost. razem ponad rok
od opisywanego zdarzenia), alk
Dawka: 2 szt. w odstępach chyba godzinnych, zakrapiana alkiem
"set&setting": sylwester z moją dziewczyną i gronem znajomych... czyli zapowiadało się
nieźle...
Zaczęło się tak że kiedyś rozmawiając z dziewczyną nt. imprez, dragów itp umówiliśmy się że
- MDMA (Ecstasy)
- MDMA (Ecstasy)
Data: 23 listopada 1999 02:10
(nazwiska zmieniono, miejsca wycieto, daty zaponiano, fakty itd)
pigula: Mitsubishi
kolorek: jasnokremowy
wymiary; gr-5mm sr-8mm
obrazek: 1 str. logo mitsuishi
2 str. linia podzialu
smak: gorzki
zrodlo: 3miasto
cena: 30 pln/szt
- Szałwia Wieszcza
Salvia Divinorum
Poziom doświadczenia: pogranicze 5 i 6.
Sposób zażycia: palenie
Dawka: zioło wzmocnione 10x, jeden mały buch.
Jestem raczej doświadczonym użytkownikiem.
Praktykuję różne metody pracy z umysłem, szamanizm, etc. więc intencją moich podróży z SD było badanie świadmości.
Poprzednie moje doświadczenie z Szałwią było na poziomie 3 i było bardzo przyjemne.
A to był hardcore z którym NIC, żadna inna substancja, nie może się równać...
- Mieszanki "ziołowe"
- Przeżycie mistyczne
Set: ciekawy co się stanie, jak posiedzę w ciemnościach i spalę się tą mieszanką ziołową. Settings: ciemno, całkowicie ciemno. Brak bodźców słuchowych i wzrokowych.
UWAGA!!!!! Czytanie tego raportu może wam się spodoać i też zapragniecie takiej fazy. Jednak odradzam takie coś. Gdybym więcej tego spalił, to pewnie był nie wrócił do zmysłów. To, co mnie spotkało jest jak dotąd najlepszym moim przeżyciem. Składnia będzie pewnie tragiczna, ale pisałem to kilka minut po całym zdarzeniu i jeszzce troche dziwnie mi się myśli. Tak więc odradzam palenia mieszanek "ziołowych" w całkowitych ciamnościach, bo możecie skoczyć gorzej, niż ja i już nie wrócić. Chociarz uważam, że dla tekiej fazy warto zwariować. To tylko moje zdanie.
Komentarze