Zginął, bo handlował narkotykami

O dokonanie zabójstwa dwóch mężczyzn - ojca i syna - Prokuratura Okręgowa w Radomiu oskarżyła 23-letniego mieszkańca gminy Tarczyn koło Grójca na Mazowszu. Akt oskarżenia wpłynął do radomskiego Sądu Okręgowego.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP/wp.pl

Odsłony

1634

Oskarżony mężczyzna, Paweł D., dokonał zabójstwa wraz z trzema nieustalonymi osobami. W październiku ubiegłego roku odwiedził on 19-letniego Michała M. z Kotorydza w powiecie grójeckim, który od miesiąca trudnił się sprzedażą narkotyków. Michał M. był narkomanem. Środki odurzające brał w komis od mieszkańca Pruszkowa.

Paweł D. wziął od dilera dwie porcje heroiny. Za trzy godziny miał przynieść pieniądze i otrzymać kolejną dawkę narkotyku. Wrócił z trzema kolegami, ale bez pieniędzy.

Mężczyźni zadali ciosy Michałowi M. i jego 62-letniemu ojcu, Tadeuszowi M. Zaatakowani mieli rany tłuczone głowy. Doznali poważnych obrażeń, m.in. pęknięcia czaszek i stłuczenia mózgu.

Oskarżony nie przyznał się do winy. Grozi mu 25 lat więzienia lub dożywocie. (mp)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

makijaz (niezweryfikowany)

S K U R W Y S Y N Y !
AleX (niezweryfikowany)

S K U R W Y S Y N Y !
HE HE HARDKOR (niezweryfikowany)

Leje. <br>szczam w sensie
KillaBeeZ (niezweryfikowany)

ty malo rozgarniety czlowieczku wytlumaczyc ci to? to byli chlopaki &quot;z miasta&quot; ktorzy poprostu wykonczyli konkurencje zapewne dlatego ze sie konkurencja nie oplacala u nich tylko dzialala na wlasna reke... <br> <br>ale i tak chuj im w dupe (juz niedlugo w celi)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA
  • Pierwszy raz

Nastrój bardzo dobry, brak zmartwień, otwartość na nowe doświadczenie, chęć poznania. Okoliczności również bardzo dobre, wolna chata u kumpla, wakacje, brak obowiązków, zaufane osoby.

 

Tekst opisuje sytuację, która mogłaby wydarzyć się (oczywiście nie doszło do niej) pół roku temu, dlatego nie zrobię raportu sensu stricte, gdyż szczegółowego przebiegu zdarzeń nie odtworzę. Będzie to przywołanie najbardziej znaczących wspomnień.

DZIEŃ 1

Było nas czterech. Ja, Jacek, Placek i Mariola. Początkowo tylko ja z Jackiem mieliśmy podróżować. Placek miał zioło, jednak przyłączył się do nas w trakcie. Mariola tylko piła, potem się zmyła. Miała robotę na drugi dzień.

  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Po obiedzie świątecznym. Nastawienie dobre. Lekki stres, jak zawsze. Pusty dom.

MDMA drugi raz (3/4 tabletki. Niestety nie wiem jaka dawka)

Pierwszy raz brałem 2 tygodnie temu 1/4 tabletki. Taka dawka żeby zobaczyć, czy nie jestem uczulony. Wtedy faza była bardzo leciutka, lekko mnie wtedy zaćmiło. Patrzyłem się na monitor przez 30 minut i tyle.

 

 

 

 T 18:20 rozmieszalem pół tabletki w soku z czarnej porzeczki hortex, wypiłem w 5 min. Oglądam yt, jestem sam w domu, rodzice pojechali do znajomych.

 

T+30min 18:50 czuje, jakby coś powoli miało wchodzić:

-lekkie oszołomienie

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Własny dom, jesień, nienajlepszy stan umysłu.

W tamtym czasie miałem nikłe pojęcie o substancjach psychoaktywnych. Dopiero zaczynałem czytać hyperreal, fascynowały mnie doświadczenia psychodeliczne oraz świadomość. Ze względu na wrodzone lenistwo, postawiłem rozdziewiczyć się poprzez analog LSD ze względu na jego dostępność, (wtedy) legalność i prostotę użycia. Grzyby natomiast wydawały mi się zbyt czasochłonne, a mnie cechowała niecierpliwość i ogromna ciekawość, zatem odłożyłem je na inny czas (kto mnie "czyta" ten wie, że to jednak z nimi zostałem na dłużej). 

  • Inne
  • Marihuana

Już nie pamiętam kiedy się zaczęło, jedyne co udaje mi się przypomnieć to wiatr, który zrywał czapki z głów. Halny. Niedziela była ciepła ale mglista. Zjadłem mango żeby coś się działo i dzieje się. Otwieram oczy i czuję jakbym obudził się z długiego snu. Odkładam fajkę. Pień drzewa, pod którym usiadłem oraz mój kręgosłup zlewają się w jedno. Podłączyłem się do systemu nerwowego ziemi. Czuję mądrość ale nie w wymiarze ludzkim - zrozumienie raczej.