Zginął, bo handlował narkotykami

O dokonanie zabójstwa dwóch mężczyzn - ojca i syna - Prokuratura Okręgowa w Radomiu oskarżyła 23-letniego mieszkańca gminy Tarczyn koło Grójca na Mazowszu. Akt oskarżenia wpłynął do radomskiego Sądu Okręgowego.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP/wp.pl

Odsłony

1586

Oskarżony mężczyzna, Paweł D., dokonał zabójstwa wraz z trzema nieustalonymi osobami. W październiku ubiegłego roku odwiedził on 19-letniego Michała M. z Kotorydza w powiecie grójeckim, który od miesiąca trudnił się sprzedażą narkotyków. Michał M. był narkomanem. Środki odurzające brał w komis od mieszkańca Pruszkowa.

Paweł D. wziął od dilera dwie porcje heroiny. Za trzy godziny miał przynieść pieniądze i otrzymać kolejną dawkę narkotyku. Wrócił z trzema kolegami, ale bez pieniędzy.

Mężczyźni zadali ciosy Michałowi M. i jego 62-letniemu ojcu, Tadeuszowi M. Zaatakowani mieli rany tłuczone głowy. Doznali poważnych obrażeń, m.in. pęknięcia czaszek i stłuczenia mózgu.

Oskarżony nie przyznał się do winy. Grozi mu 25 lat więzienia lub dożywocie. (mp)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

makijaz (niezweryfikowany)
S K U R W Y S Y N Y !
AleX (niezweryfikowany)
S K U R W Y S Y N Y !
HE HE HARDKOR (niezweryfikowany)
Leje. <br>szczam w sensie
KillaBeeZ (niezweryfikowany)
ty malo rozgarniety czlowieczku wytlumaczyc ci to? to byli chlopaki &quot;z miasta&quot; ktorzy poprostu wykonczyli konkurencje zapewne dlatego ze sie konkurencja nie oplacala u nich tylko dzialala na wlasna reke... <br> <br>ale i tak chuj im w dupe (juz niedlugo w celi)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Retrospekcja

Czerwiec 2012. Stara, zrujnowana cegielnia. Na zewnątrz burza. Wewnątrz: niepewność i chęć zgłębienia nieznanych dotąd obszarów doświadczenia psychodelicznego.

Siedzieliśmy na starych oponach, przy bladym świetle migocących świeczek. Na zewnątrz zawodził wiatr niosący zacinające krople letniej ulewy. Zbliżała się burza...

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zawsze mam dystans i całkowity respekt do psychodelików. Wejdziesz raz i możesz nigdy nie wrócić. Do odważnych świat należy, więc wyrzuciłam strach w kąt i bardzo cieszyłam się na spontanicznego tripa! Ciekawość zżerała każdą mą cząstkę! Totalnie pozytywnie! Miejscówka fantastyczna - wolna, wielka chata! Towarzysze idealni - S i M - lecz niespodziewanie został z nami X ze swoim kumplem i przez to musiałam walczyć z demonami.

Napierw małe wyjaśnienie. Do punktu 4 pisałam, gdy byłam jeszcze w pełni "świadoma". Póżniej przelewałam na papier co mi ślina na język przyniosła. Starałam się wyrwać z galopujących myśli parę sensownych zdań aby kleiły się jakoś do kupy.

Raport napisany jest w oryginale, nie zmieniałam nic, więc z góry ostrzegam na składnię i takie tam ;)

* Jest moimi przemyśleniami parę dni po tripie.

 

 

                                                                                              Skrót wydarzeń - sobotnie popołudnie

 

  • 25C-NBOMe

pusty dom, dużo wolnego czasu, pozytywne jak zawsze nastawienie do tripa i te same oczekiwania

Moja przygoda z fenkami po starcie szybko nabrała tępa, bardzo mi się spodobały a na początku było tylko 25i-nbome, później postanowiłem próbowac reszty a narazie zatrzymałem się właśniena 25c-nbome i dziś będzie trip raport oraz kilka uwag co do 25i-nbome i 25c

09:50, sobota, rodzice wyjeżdżają do znajomych na prawie cały dzień więc cały dom jest tylko dla mnie, od razu wiem co robić przy takiej okazji i wyjmuję ostatni już blotter 1mg 25c-nbome schowany między pudełkami gier komputerowych na półce

  • Etanol (alkohol)
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Marihuana

nastawiałem sie do tego kilka dni, sam dzień podróży nie był jeden z najlepszych, od samego rana chodziem zdenerwowany, kumple tylko czekali żeby wypić makumbe i czekać.

Do dnia spożycia magicznego płynu "kakało" przygotowywalismy się kilka dni, musielismy zorganizować kilka namiotów żeby móc później iść spać spokojnie, nie ze strachem przypału. Wszystko działo się w poniedziałek, ale opiszę tagże dzień wcześniej.

randomness