Zdradziły ich nosy zabrudzone amfetaminą

Policjanci z ogniwa do spraw nieletnich i patologii postanowili sprawdzić mieszkanie w Otwocku, gdzie mógł ukrywać się nieletni, który w wyznaczonym terminie nie stawił się w zasądzonym wobec niego Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

warszawawpigulce.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

496

Trzech 16-latków wpadło w ręce policjantów zwalczających przestępczość wśród nieletnich. Policjanci weszli do pokoju, w którym chwilę wcześniej nastolatkowie zażywali amfetaminę. Każdy z nich miał na nosie pozostałości białego proszku. Jeden z nastolatków, który przyznał się do tego, że narkotyki były jego własnością, odpowie niebawem przed sądem rodzinnym za ułatwienie swoim kolegom zażycia środka odurzającego. Wszyscy nieletni zostali już przez policjantów przesłuchani, a materiały z wykonanych czynności trafią do sądu rodzinnego, który zajmie się oceną czynów nieletnich.

Policjanci z ogniwa do spraw nieletnich i patologii postanowili sprawdzić mieszkanie w Otwocku, gdzie mógł ukrywać się nieletni, który w wyznaczonym terminie nie stawił się w zasądzonym wobec niego Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym.

Kiedy weszli do pokoju, w którym przebywała trójka nieletnich, zwrócili bardzo szybko uwagę na jeden szczegół w wyglądzie nastolatków. Wszyscy w okolicy nosa mieli pozostałości białego proszku.

W sprawdzanym mieszkaniu nie było poszukiwanego nieletniego. Znalezione tam zawiniatka z białym proszkiem zostały przez policjantów zabezpieczone.

Po sprawdzeniu podejrzanych substancji narkotesterem, okazało się, że jest to amfetamina. Ostatecznie wszyscy nieletni zostali w tej sprawie przesłuchani.

Za ułatwianie zażycia amfetaminy odpowie przed sądem 16-latek, w którego mieszkaniu znaleziono narkotyki. Nieletni przyznał się już do ich posiadania.

Decyzję w tej sprawie będzie podejmował sąd rodzinny. Może on zastosować wobec nastolatków środki karno-wychowawcze.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Mieszanka ekscytacji i stresu, falami pojawiająca się niecierpliwość i chęć do eksperymentu, oraz strach o różnym natężeniu. Obsesyjne myśli o konieczności "oczyszczenia się" i "zrzucenia ciężaru" moich ostatnich osobistych problemów zanim zacznę eksperyment. Trochę jak oczekiwanie na jakiś wyrok. Praktycznie sama przez większość czasu, w moim pokoju, posprzątanym celowo z myślą o moich ewentualnych niekontrolowanych reakcjach.

Trudno nazwać to jednoznacznie eksperymentem planowanym. O legalnych psychodelikach dowiedziałam się właściwie kilka dni wcześniej. Do tej pory odmienne stany świadomości usiłowałam, ze skutkami różnymi, raczej marnymi, uzyskiwać przez próby treningu umysłu. A jak wiadomo, depresja, rozdrażnienie i długotrwałe złe samopoczucie podobnym próbom nie sprzyjają... Postanowiłam więc sobie przy okazji Nowego Roku, okrzykniętego ogólnie czasem zmian, poszukać krótkotrwałego sposobu jednocześnie na uwolnienie się od zatruwających myśli jak i wspomagany wzrost skuteczności.

  • Metadon
  • Pozytywne przeżycie

pierwszy strzał ławeczka na Nowym Świecie w Warszawie potem łyk z krwią ze strzykawki jakieś 10 min później, drugie strzelanie mieszkanie wieloletniego opiatowca gdzieś w ciemnej części Warszawskiej pragi

Najpierw chcę dodać kilka słów od siebie, jest to ważny tripraport dla minie, ponieważ jest pierwszy. Od bardzo dawna chciałem napisać tutaj cokolwiek, miałem wiele pomysłów, ale albo nie chciało mi się pisać, albo nie byłem gotowy, albo miałem za mało doświadczenia. Nie traktuję tego tripraportu jako taki oficjalny spod mojego pióra, raczej chcę zobaczyć czy wgl moje wypociny do czegokolwiek się nadają, bo no opisuję tutaj, raczej substancję, której nie chciałbym dać zaszczytu, tej pierwszej opisanej w prawdziwym triprapocie. 

  • Gałka muszkatołowa

Stan, warunki etc.: Generalnie nastrój ani specjalnie zły, ani dobry. Siedzę w domu, sierpień. Lekki ból głowy. Zaciekawienie ralacjami o gałce, na które przypadkiem wpadłem na hyperreal.



Doświadczenie: to było dawno i nieprawda ;) A co do gałki, lata temu zjadłem półtorej i nic, uznałem wtedy pogłoski o jej tajemniczej mocy za jakąś miejską legendę ;)


  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

randomness