Zbadano, jakie emocje wywołują różne alkohole

Różne alkohole wywołują odmienne reakcje emocjonalne. Z agresją najczęściej kojarzone są alkohole wysokoprocentowe.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Kopalnia Wiedzy
Anna Błońska

Odsłony

521

Różne alkohole wywołują odmienne reakcje emocjonalne. Z agresją najczęściej kojarzone są alkohole wysokoprocentowe.

Autorzy publikacji z pisma "BMJ Open" analizowali odpowiedzi udzielone przez ludzi w Global Drug Survey (GDS) - ankiecie w 17 językach (również po polsku), za pomocą której bada się spożywanie alkoholu/zażywanie narkotyków przez dorosłych. Część pytań dotyczy emocji związanych z piciem piwa, alkoholi wysokoprocentowych, a także białego i czerwonego wina w domu i podczas wyjść.

W analizie uwzględniono prawie 30 tys. osób w wieku 18-34 lat z 21 krajów. W ciągu poprzedniego roku piły one wszystkie wyróżnione rodzaje alkoholu i wypełniły wszystkie istotne części ankiety.

Okazało się, że alkohole wysokoprocentowe najrzadziej kojarzono z uczuciem rozluźnienia (20%). Najczęściej emocję tę wywoływały czerwone wino (taką odpowiedź wybrało prawie 53% respondentów) i piwo (50%).

Alkohole wysokoprocentowe wywoływały negatywne emocje częściej niż inne typy alkoholu: z agresją kojarzyło je aż 30% respondentów, w porównaniu do ok. 2,5% w przypadku czerwonego wina.

By obraz wpływu mocnych alkoholi był pełniejszy, trzeba wspomnieć, że wg biorących udział w GDS, częściej niż wino i piwo wywoływały one wrażenie naenergetyzowania i pewności siebie (ok. 59%), a także seksapilu (42,5%).

Najmłodsza grupa wiekowa (18-24-latków) najczęściej kojarzyła picie jakiegokolwiek alkoholu poza domem z uczuciami pewności siebie, seksapilu i naenergetyzowania.

Kobiety częściej kojarzyły z alkoholami wszystkie typy emocji poza agresją. Mężczyźni częściej zestawiali za to wszystkie rodzaje alkoholi z agresją, podobnie zresztą jak osoby pijące dużo.

Ponieważ po alkoholu pijący dużo czuli się naenergetyzowani 5-krotnie częściej niż pijący mało, naukowcy podejrzewają, że sięgają oni po używki, by wywołać pozytywne emocje kojarzące im się z piciem.

Badanie miało charakter obserwacyjny, nie można więc wyciągać wniosków o związkach przyczynowo-skutkowych. Wg naukowców, na emocje wywoływane przez alkohol mogą też wpływać inne czynniki, w tym reklama, miejsce czy sposób spożycia, a także różna zawartość etanolu w poszczególnych napojach.

Jeśli chce się walczyć z nadmiernym spożyciem/uzależnieniem, trzeba zidentyfikować emocje związane z piciem alkoholu. Wtedy bowiem staje się jasne, co wpływa na wybór napoju w różnych grupach populacji.

Oceń treść:

Average: 6 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa

odklejenie, nawet nie do końca świadomość, że będę ćpać

Jest to raport nietypowy, ale obiecuję, że już ostatni - na temat DXM/DXO.

Tym razem o moim rekordzie. Jak można przeczytać w poprzednich raportach, 450mg dawało mi delirium i halucynacje kosmitów, a 600mg posyłało na IV Plateau. Jednak jeszcze zanim się o tym przekonałem, moją pierwszą dawką powyżej 330, było... 810mg. Rozłożone w czasie na 3 dawki, więc "funkcjonowałem" w świecie rzeczywistym 😆 to był najbardziej pojebany trip w moim życiu, a żadnej z 3 paczek Acodinu nie kupiłem sam.

  • 25B-NBOMe
  • 3-MeO-PCP
  • Miks

50 mg 3-meo-pcp przyjęte donosowo przez dwie osoby w rozłożeniu na 3 dawki (w odstępach godzinnych). Ok. pół godziny po ostatniej dawce 3-meo-pcp przyjęte kartony z 2 mg 25b. Z początku 3-meo-pcp wydawało się wykazywać bardziej działanie relaksacyjne, aniżeli stricte dysocjacyjne.  Błogostan i niedosyt nakłonił nas do dorzucenia 25b. Już po upływie pół godziny czuć było nadchodzący kataklizm, ale z uwagi na głębokie poczucie komfortu, przekonanie, że nastąpi coś kompletnie nieprzewidywalnego, nie niosło ze sobą lęku.

  • Morfina
  • Tripraport

duszny, czerwcowy wieczór; ja i mój partner, bardzo w sobie zakochani i bardzo szczęśliwi; w swoim mieszkaniu

Niewiele moich odlotów utrwaliło się w mojej pamięci - było ich tak wiele, były moją codziennościa i rzadko przychodziło mi do głowy szczegółowe zapamiętywanie ich. Ale jedna noc na zawsze pozostanie w moim sercu. Pamiętam wszystko dokładnie, chociaż minął już rok, kolejny zmarnowany prochami rok. Są jednak dni szczególnie, a ten był jednym z nich. Ze mną była moja miłość, czerwiec i... morfina.

  • Bad trip
  • Inhalanty

dzień jak każdy inny, miałem ciśnienie żeby się czymś odrealnić

Wyszedłem z domu około godziny 19 w celu zakupienia paczki papierosów i gazu do zapalniczek w osiedlowym sklepie. Skąd ten chory pomysł mógł mi przyjść do głowy... Zaraz po wyjściu odpaliłem szluga i wziąłem pierwszego macha z butli. Po kilku sekundach poczułem mrowienie nóg i dziwnie "zakręcony" umysł. To był dopiero początek bo gdzieś około godziny spędziłem siedząc z dziewczyną i paląc szlugi, warto dodać że zanim do niej dotarłem to gaz już przestał działać.

II uderzenie (godzina 20:00)

randomness