
Zatrzymana z narkotykami kupiła nowe. A potem dla żartu wezwała do siebie policję
Zostali wezwani do włamania. Na miejscu okazało się, że był to żart kobiety, która była... pod wpływem narkotyków. Rozbawiona właścicielka pokazała funkcjonariuszom słoik z suszem i przyznała, że dzień wcześniej... była zatrzymana za posiadanie narkotyków.
Kategorie
Źródło
Odsłony
61Zostali wezwani do włamania. Na miejscu okazało się, że był to żart kobiety, która była... pod wpływem narkotyków. Rozbawiona właścicielka pokazała funkcjonariuszom słoik z suszem i przyznała, że dzień wcześniej... była zatrzymana za posiadanie narkotyków.
O 3 w nocy policjanci z Mokotowa otrzymali zgłoszenie o włamaniu do jednego z mieszkań przy Ursynowskiej. - Zawiadamiająca zgłaszała, że ktoś włamuje się do jej mieszkania i prosi o interwencję. Policjanci natychmiast pojechali pod adres zgłoszonego przestępstwa. Na miejscu okazało się jednak, że była to fantazja 57-letniej kobiety, znajdującej się pod wpływem środków odurzających - przekazała w komunikacie Iwona Kijowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
"Pokazała słoik z zawartością suszu"
Kobieta oświadczyła policjantom, że poprzedniego dnia była zatrzymana za posiadanie narkotyków, ale po opuszczeniu komendy... kupiła kolejną porcję. - Na potwierdzenie swoich słów, pokazała słoik z zawartością suszu koloru brunatno-zielonego. Mundurowi nie kryli zdziwienia postawą rozbawionej kobiety - dodała Kijowska.
Policjanci zabezpieczyli narkotyki, a kobieta została ponownie zatrzymana. Badanie suszu wykazało, że to marihuana. 57-latka usłyszała zarzut posiadania środków odurzających, do którego się przyznała. Teraz musi liczyć się z karą nawet do 3 lat więzienia.