Zamykają sklepy. Handel dopalaczami przeniósł się do podziemia

W szpitalach coraz mniej ofiar „produktów kolekcjonerskich”. Sklepy wciąż są zamknięte. W Kaliszu pobito na śmierć właściciela sklepu z dopalaczami. Motywem mogły być porachunki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Polska Times

Odsłony

1322

W szpitalach coraz mniej ofiar „produktów kolekcjonerskich”. Sklepy wciąż są zamknięte. W Kaliszu pobito na śmierć właściciela sklepu z dopalaczami. Motywem mogły być porachunki.

W sierpniu 27 pacjentów po zatruciu dopalaczami, we wrześniu dziesięciu, a w październiku tylko sześciu - tak wyglądały ostatnie trzy miesiące na oddziale toksykologii w Szpitalu Miejskim im. Raszei w Poznaniu. Na odtrucie trafiali najczęściej ci, którzy zażyli dopalacze po raz pierwszy. Skąd je wzięli?

- Odpowiedzi są wymijające, jeżeli w ogóle są - mówi dr Eryk Matuszkiewicz z oddziału toksykologii.

- Wskazują na znajomych albo przypadek.

Nie są bardziej rozmowni niż pacjenci z lipca czy sierpnia, ale jest ich zdecydowanie mniej.

- Obecną sytuację z dopalaczami można porównać do pacjenta, którego stan jest stabilny, nie pogarsza się - mówi dr Eryk Matuszkiewicz. - I oby tylko nie nastąpił nawrót choroby.

Choroby zwanej dopalaczami, przez którą tylko w Poznaniu trafiło w tym roku do szpitala ponad 300 osób. To w reakcji na rosnącą liczbę amatorów „produktów kolekcjonerskich” rozcinających sobie brzuchy i wyjmujących wnętrzności, skaczących z okien czy leżących nieprzytomnie na ulicy policja i sanepid przeszły do ofensywy zamykając sklepy z dopalaczami. Dopalaczowa gorączka w całej Wielkopolsce skończyła się w sierpniu. I nic na razie nie wskazuje na to, żeby miała wrócić. Nie wszystkie jednak „ogniska choroby” udało się całkowicie zwalczyć.

- Było trochę spokoju i znowu się zaczęło - mówi Danuta Kmieciak, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pile.

Na krótko wznowił działalność sklep z dopalaczami przy ulicy Kolbe w Pile. Najpierw w sprzedaży pojawiły się maski karnawałowe, później dobrze już znane inspektorom specyfiki. 5 listopada zabezpieczyli podejrzane produkty i zamknęli sklep.

Po wizytach sanepidu i policji sklep z dopalaczami zniknął w ciągu jednego dnia

- Mamy nadzieję, że tym razem definitywnie - mówi dyrektor Dorota Kmieciak. Podobne próby były podejmowane także w Poznaniu. - Dostaliśmy sygnał z infolinii o podejrzanych środkach w sklepie na Garbarach - mówi Cyryla Staszewska z poznańskiego sanepidu. - Na półkach znaleźliśmy opakowania opatrzone dobrze znanymi już nam etykietami „tylko dla dorosłych” i „nie do spożycia”.

Znajoma była również twarz właściciela, który wcześniej prowadził jeden z punktów z dopalaczami przy Mostowej. Po sanepidzie dwukrotnie w sklepie pojawili się policjanci. Ostatnio w poniedziałek. Zarekwirowali ponad 250 opakowań podejrzanych substancji.

- Do tych, którzy chcą handlować dopalaczami powinno w końcu dotrzeć, że skutecznie ich do tego zniechęcimy - mówi Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Efekt policyjnego nalotu na Garbarach? We wtorek po sklepie nie było już śladu.

Wszystkie śledztwa dotyczące handlu w Poznaniu dopalaczami i narażenia życia i zdrowia wielu osób zostały połączone w jedno duże śledztwo, które toczy się w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu.

- Przesłuchaliśmy już 130 osób i drugie tyle zamierzamy przesłuchać - mówi Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Swoje śledztwo prowadzi też kaliska prokuratura. Tam już w lipcu zarzuty usłyszało pięć osób, w tym właściciel sklepu z dopalaczami. We wrześniu mężczyzna został śmiertelnie pobity.

- Niewykluczamy, że motywem mogły być rozliczenia na tle handlu dopalaczami - mówi prokurator rejonowy Elżbieta Fingas-Waliszewska.

Prokuratorzy nie mają wątpliwości, że choć sklepy z dopalaczami są zamknięte, to podziemie, w tym sprzedaż przez internet, wciąż ma się dobrze.

- Nie wygramy z dopalaczami bez zmiany prawa - twierdzi Andrzej Trybusz, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. - Co z tego, że karana jest sprzedaż, skoro nie jest karane posiadanie. Osobie zatrzymanej z kilkoma gramami marihuany grozi prokurator i sąd. Gdyby zamiast marihuany miał przy sobie pięć kilogramów dopalaczy pozostałby bezkarny. Prawo powinno być konsekwentne.

Ministerstwo zawaliło ustawę

Zakaz wytwarzania, przywozu i wprowadzania do obrotu środków zastępczych i nowych substancji psychoaktywnych był jedną z najważniejszych zmian wprowadzonych 1 lipca znowelizowaną ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii.

Tyle że zakaz dotyczący nowych substancji psychoaktywnych (dopalaczy ze składem, który nie znalazł się wcześniej na liście środków odrzucających) jest wciąż martwy.

Substancje te miały być umieszczone w wykazie w rozporządzeniu do ustawy, ale minister wciąż go nie wydał. Dlaczego? Ministerstwo poproszone o odpowiedź w tej sprawie milczy.

Nieistniejący wykaz miał być na bieżąco uaktualniany przez zespół ds. oceny ryzyka zagrożeń dla zdrowia i życia ludzi związanych z używaniem nowych substancji psychoaktywnych.

Dopiero w październiku ministerstwo opracowało jego regulamin organizacyjny. Sam zespół oczywiście nie rozpoczął jeszcze prac. W dodatku w prawie jest luka, która pozwala na bezpieczny import dopalaczy. Ustawa nie wprowadza żadnych sankcji karnych za zamówienie zza granicy przesyłki z dopalaczami. Grozi za to jedynie przepadek towaru.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

krAK (niezweryfikowany)

A w Tarnowie jak sprzedawali tak sprzedają, policja chuja robi
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina

O sobie: 180 cm wzrostu, 80 kg wagi, 19 wiosen radzenia sobie z tym

światem(idzie nawet dobrze), hobby: psychodeliczne ucieczki od

rzeczywistości poprzez muzyke, ksiązki i substancje "pomocnicze".

Substancja: Tabletki czystej substancji "Codeine" do których mam

nieograniczony dostęp jako że pracuje w laboratorium medycznym poza

granicami naszego kraju.

  • Oksykodon

nastawienie takie ze mialam nadzieje ze mn nie wpierdola do osrodka ale jednak wpierdola

 Tak wiec na wstepie powiem ze jak narazie byl to moj ostatni trip bo prawdopodobnie skoncze na 3 odwyku a co bedzie pozniej to nie mam pojecia.

 Byla 11;00, napisalam do kolegi kiedy sie spotykamy bo dzien wczesniej bylismy umowieni na zajebanie oksa. Powiedzial ze wroci z pracy to sie spotkamy.

  • Marihuana
  • Uzależnienie

   Gdy wspomne w ilu miejscah z iloma jak roznymi ludźmi paliłam zazdroszcze sobie tych chwil. Tylko z niektorymi odbierałam te same przezycia, uczucia, emocje. Czasem mysle tzn. teraz juz po dlugimi czasie palenia po spaleniu wielkich ilosciach zaczelam ludzi kategoryzowac ktorzy sa moimi znajomymi tylko po tym jacy sa po spaleniu joint'a. Ci z ktorymi mialam podobny klimat i Ci ktorzy mowili z sensem bylo dla mnie i sa tymi madrzejszymi ktorzy widza w tym cos wiekszego cos mistycznego i wspanialego.

  • Szałwia Wieszcza

Autor: Pan Piotr

Substancja: dxm 300mg + Salvia ekstrakt x20

Doświadczenie: MJ i dopalaczowe podróbki, LSD, dxm, klej i parę innych

To mój pierwszy Trip Raport, proszę o wyrozumiałość.