Zagubiony bagaż z narkotykami i zatrzymanie czterech osób

Powiedzieć o tej historii, że jest skomplikowana, to jak nie powiedzieć nic...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Zespół Komunikacji Społecznej KMP we Wrocławiu

Odsłony

414

Powiedzieć o tej historii, że jest skomplikowana, to jak nie powiedzieć nic. Kryminalni z wrocławskiego Psiego Pola rozpracowali grupę, która ma na swoim koncie m.in. handel narkotykami, wymuszenie rozbójnicze i pobicie. Policjanci zatrzymali łącznie cztery osoby, które zostały już tymczasowo aresztowane. A wszystko zaczęło się od pozostawionej w taksówce torby z narkotykami…

Nieprawdopodobny przebieg miały wydarzenia, które rozegrały się pod jednym z wrocławskich hoteli. Wszystko zaczęło się niewinnie, od zamówionego kursu taksówki. Taksówkarz przywiózł dwóch mężczyzn pod wskazany adres i pomagał im wnosić walizki na górę. Wrócił do taksówki po kolejne bagaże, ale tam czekali już na niego wrocławscy policjanci. Mundurowi posiadali informację, że samochód którym jeździ, został przywłaszczony. Na miejscu obecny był właściciel samochodu, który od razu rozpoznał swoją własność. Zaniepokojeni klienci z przerażeniem obserwowali sceny na dole, w tym policyjne czynności wobec taksówkarza, który ich przed chwilą przywiózł na miejsce. Postanowili uciec z miejsca przez okno, ale na dole pozostała ich torba. I tu historia nabiera rozpędu…

Mija kilka dni od tych wydarzeń i taksówkarz wrócił do pracy. Jeździ już innym samochodem, dostaje kolejny telefon i realizuje kolejny rutynowy kurs. Zabiera pasażerkę i wiezie we wskazane miejsce. Kobieta w ustronnym miejscu prosi o zatrzymanie, a do taksówki podjeżdża auto. Ze środka wybiega dwóch mężczyzn i zaczynają atakować taksówkarza. Był wśród nich ten, którego wiózł do hotelu kilka dni wcześniej. Biją go i grożą pozbawieniem życia. Okazało się, że w torbie były narkotyki - kilka tysięcy porcji handlowych. Żądają zwrotu towaru. Taksówkarz nic nie wie o narkotykach w walizkach. Te są już bowiem w dyspozycji policjantów, którzy już od jakiegoś czasu namierzają grupę handlującą narkotykami. Pozostawiony bagaż był tylko ostatnim elementem kryminalnej układanki. Taksówkarz jeżdżący przywłaszczonym samochodem, mimowolnie pomógł kryminalnym wpaść na trop przestępców.

Teraz policjanci byli już tylko krok od ich zatrzymania. Praca operacyjna i ustalenia nie były łatwe, bo mężczyźni często zmieniali miejsce pobytu. Kryminalni deptali im jednak po piętach. Dwie osoby zostały przez funkcjonariuszy namierzone w jednym z hoteli. Mieli przy sobie kilkaset porcji narkotyków. Dwie kolejne osoby wpadły w ręce kryminalnych po kilku dniach. Była wśród nich kobieta, która zamawiała kurs. Wszyscy będą musieli odpowiedzieć za popełnienie przestępstw, działając wspólnie i w porozumieniu.

Finał policyjnych działań to cztery osoby w areszcie, taksówka zwrócona właścicielowi i kilka tysięcy porcji narkotyków w policyjnym depozycie. Zatrzymanym grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Jak pokazuje ta historia, los potrafi być przekorny i pokrzyżować nawet najlepiej ułożony przestępczy plan. Kryminalni, którzy pracowali przy tej sprawie sami podkreślają, że najbardziej zadowoleni są z faktu, że tak duża ilość szkodliwych substancji nie trafi na wrocławski rynek.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Marihuana

Posiadówka u mnie w domu z kilkoma kumplami, chillera i kulturka.

Hejka.

Piszę swój pierwszy raport w życiu, chociaż miałam sporo doświadczeń z MJ. Zdedcydowałam, że napiszę, ponieważ spotkała mnie sytuacja, która weszła mi na psyche. Możecie to potraktować edukacyjnie, jako ostrzeżenie albo jako wpis z osobistego pamiętnika. Raport piszę mniej więcej 3 tygodnie po tej akcji, bo długo się wahałam, ale uznałam, że muszę to z siebie wyrzucić, a może komuś się przyda.

  • 2C-P
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywne nastawienie - świętowanie zdanego egzaminu, pożegnalny trip przed długą rozłąką. Planowana nocka w terenie, w połowie powrót do domu.

 

Właśnie obroniłem pracę licencjacką na bardzo dobry, dwa dni wcześniej dyplom artystyczny. Pomyśleliśmy z dziewczyną „A” (18), że to dobra okazja do świętowania i zakończymy wakacje tripem na 2C-P (to nasz drugi raz z tą substancją). Poza powodami do radości miałem też zmartwienia – za 2 dni moja A wyjedzie i zobaczymy się dopiero za cztery miesiące.

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie dość standardowe, nic specjalnego. Pozytywny nastój, nieco bardziej przmyśleniowy.

To co się stało na długo zapadnie w moją pamięć...

Pojechaliśmy wieczorem do ziomka bo miał wolną chatę, zapaliliśmy blanta i trochę posiedzieliśmy, w sumie nic ponad normę.

Odczucia wtedy mogę określić na 5/10 w mojej skali najarania. Towar miałem już kilka dni wcześniej w nieco większej ilości. Tego dnia pozbywaliśmy się ostatniej sztuki. Od początku mówiłem że ta odmiana mi się nie podoba, słabo pachniała i z wyglądu sprawiała wrażenie , że będzie conajwyżej przeciętnym buszkiem. Realia były nieco inne, paliliśmy ją kilka razy:

  • Inne
  • Ketony
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tagetes Lucida

Doświadczenie: mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina

Info o mnie: 20 lat, 72 kg, 176 cm

S&S: mój pokój, zgaszone światła, dwie świeczki na stole, najpierw film potem muzyka

randomness