Zabrze: ranił dwie osoby, zabił jedną. Był na dopalaczach

Odurzony substancjami psychoaktywnymi 19-latek zasztyletował 38-letnią kobietę i ciężko ranił nożem w szyję 61-latka. Wezwani na miejsce ratownicy medyczni nie zdołali uratować kobiety.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Super Express
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

586

Dopalacze rujnują zdrowie i odbierają życie narkomanów. Będący pod ich zgubnym działaniem mogą komuś odebrać życie. Tak stało się w Zabrzu. Odurzony substancjami psychoaktywnymi 19-latek zasztyletował 38-letnią kobietę i ciężko ranił nożem w szyję 61-latka. Wezwani na miejsce ratownicy medyczni nie zdołali uratować kobiety. Policja przesłucha podejrzanego, gdy ten będzie mógł zeznawać.

Do tragedii doszło w piątek (14 września), parę godzin po północy w jednym mieszkaniu, przy. ul. Podgórnej. Pogotowie ratunkowe przyjeżdżało tu trzykrotnie. Pierwszy zespół przyjechał do dwóch osób pociętych nożem. Na miejscu okazało się, że silnie krwawiący 61-letni mężczyzna jeszcze żyje. Natomiast 38-letnia kobieta nie dawała znaków. Ratownikom nie udało się jej reanimować i zespół odstąpił od medycznych czynności ratunkowych. Kolejny zespół przyjechał z pomocą do 60-letniego mężczyzny, który miał rany cięte szyi. Trzeci i ostatni przyjechał do nożownika, 19-latka. Ten miał rany kłute klatki piersiowej i cięte szyi. W Komendzie Miejskiej Policji w Zabrzu dowiedzieliśmy się, że sprawca, który jest podejrzany o spowodowanie śmierci jednej osoby i ciężkie zranienie dwóch sam zadał sobie nożem rany. Rannych mężczyzn przewieziono do zabrzańskiego Szpitala Specjalistycznego. W miejscowym Szpitalu Klinicznym nr 1 znalazł się 19-letni nożownik. Znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej. Gdy zostanie wybudzony, przepytają go śledczy. Wówczas będzie wiadomo, dlaczego w mieszkaniu doszło do tragedii.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

własny pokój, godzina wieczorna, spontaniczna decyzja „spalę dzisiaj resztę tego ekstraktu i niech się dzieje, co chce”.

11.11.2008

Do tej pory nie miałem do czynienia z Salvią Divinorum, chociaż sądziłem, że mam wystarczającą wiedzę teoretyczną, by sprawdzić na własnym ciele i umyśle jak działa ta roślina. Parę dni temu znalazłem korzystną dla siebie ofertę 20g suszu, który zamierzałem zamówić jak tylko mój portfel przestanie świecić pustkami, jednak życie jak zwykle potoczyło się swoim torem, jakże odmiennym od moich planów i w piątek moją własnością stał się ekstrakt x6.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Późny wieczór, dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata.

23:30

Dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Półtorej godziny temu szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata. 

  • Marihuana

Tekst napisany pod wplywem THC w trakcie palenia, dodam ze pomysl na

jakiekolwiek napisanie czegokolwiek powstal tez w trakcie palenia,

tytul natomiast ukazal sie autorowi na przedniej szybie samochodu jako

swego rodzaju zwida...hmm, fajne to byly czasy a ten krotki tekst to

pamiatka po legendarnym juz zjaraniu :)

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Set: Pozytywne nastawienie Setting: Domówka z dekoracjami uv, muzyka w klimatach psytrance.

1.

Razem ze znajomymi postanowiliśmy zrobić domówkę, mamy coroczną nazwijmy to tradycję która  polega na spozyciu lsd i pójściu gdzieś w

plener. Niestety, lato minęlo, wraz z nim pogoda i wysokie temperatury, uznałem że przenosimy to do mnie do mieszkania. Dzień wcześniej w

pocie czoła przygotowywaliśmy dekoracje, ozdoby, wszystko żeby mieszkanie ładnie wyglądało, razem z oświetleniem uv i resztą świateł

klimat robił się coraz lepszy. Ludzie się schodzili, robiło się weselej. Kilka osób w tym ja zjedliśmy kwasy, kolory zaczynały powoli