Za wzrost przestępczości w Londynie winę ponoszą użytkownicy kokainy?

"Nagły wzrost przestępczości w brytyjskiej stolicy to wyłącznie wina przedstawicieli średniej klasy, którzy sięgają po kokainę" - poinformował brytyjski minister sprawiedliwości David Gauke.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

londynek.net

Odsłony

193

"Nagły wzrost przestępczości w brytyjskiej stolicy to wyłącznie wina przedstawicieli średniej klasy, którzy sięgają po kokainę" - poinformował brytyjski minister sprawiedliwości David Gauke.

Jak zwrócił uwagę minister, większość ofiar ataków nożem, do jakich doszło w ciągu ostatnich miesięcy, była powiązana z walkami gangów o wpływy z handlu kokainą.

"Ludzie ze średniej klasy, którzy sięgają po kokainę, coraz częściej na szczęście zdają sobie sprawę, że są paliwem dla rosnącej przemocy" - poinformował na antenie Sky News.

"Jeśli zamawiają sobie dwa gramy kokainy na imprezę ze znajomymi w ogródku, a później czytają o zasztyletowanym 15-latku na Hackney, powinni zrozumieć, że mieli na to wpływ" - dodał.

Od początku roku w Londynie śmierć w wyniku ataków nożem poniosło 38 osób. Szef organizacji Police Federation Simon Kempton również uważa, że to użytkownicy narkotyków ponoszą winę za problem.

"Jedynym powodem, dla którego istnieją gangi narkotykowe jest to, że ludzie chcą kupować narkotyki. Nie mówimy jednak o kupujących na ulicy, ponieważ to zupełnie inna grupa użytkowników. Mówimy o ludziach ze średniej klasy, którzy oczekują dostawy do domu. Policja nie ma świadomości problemy, bo ci ludzie są niewidoczni - zażywają środki odurzające w zaciszu swoich czterech kątów" - przekazał ekspert.

Oceń treść:

Average: 3.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Set z pozoru pozytywny, setting taki sobie.

"Go banging about with a psychedelic drug for a Saturday night turn-on, and you can get into a really bad place, psychologically. Know what you’re using, decide just why you’re using it, and you can have a rich experience." - PiKHAL

"Eee tam." - ja

---

  • Dekstrometorfan
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA
  • Przeżycie mistyczne

Codzienna depresja

Kilka słów wstępu

 Jakiś czas temu dodałem raport opisujący moje delirium i podróże kosmiczne pod wpływem DXM. Raport niesamowity i niewiarygodny  - jestem przekonany, że wielu czytających uważa, iż po prostu sobie to wszystko zmyśliłem. Również tym razem zabiorę Was na chore ścieżki mojego skrzywionego umysłu i mam nadzieję, że spodoba się Wam ta podróż.

  • Muchomor czerwony

17.02.2007

Tym razem naprawdę doświadczyłem najpotężniejszego tripa w życiu, a jeśli miałbym go do czegoś porównać to raczej do historii w rodzaju śmierci klinicznej z wątkami pobocznymi, niż do działania jakiejkolwiek substancji... przy czym nie mam na myśli jakiegoś psychodelicznego harmidru nie do ogarnięcia i spamiętania. Po prostu nieprawdopodobnie potężna, logiczna, emocjonalna, euforyczna i przerażająca podróż do- i z- pewnego miejsca z którego nie chciałem wracać.

  • Ketamina

Niewyspany i zmęczony, już miałem iść spać.

Miejsce akcji:
Miasteczko w Holandii, mój dom a także moja głowa.

Czas akcji:
Czas trwania akcji obejmuje wieczór i noc podczas której spałem.

Bohaterowie:
Ja - Gryby

Komar

Antek