Za wzrost przestępczości w Londynie winę ponoszą użytkownicy kokainy?

"Nagły wzrost przestępczości w brytyjskiej stolicy to wyłącznie wina przedstawicieli średniej klasy, którzy sięgają po kokainę" - poinformował brytyjski minister sprawiedliwości David Gauke.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

londynek.net

Odsłony

194

"Nagły wzrost przestępczości w brytyjskiej stolicy to wyłącznie wina przedstawicieli średniej klasy, którzy sięgają po kokainę" - poinformował brytyjski minister sprawiedliwości David Gauke.

Jak zwrócił uwagę minister, większość ofiar ataków nożem, do jakich doszło w ciągu ostatnich miesięcy, była powiązana z walkami gangów o wpływy z handlu kokainą.

"Ludzie ze średniej klasy, którzy sięgają po kokainę, coraz częściej na szczęście zdają sobie sprawę, że są paliwem dla rosnącej przemocy" - poinformował na antenie Sky News.

"Jeśli zamawiają sobie dwa gramy kokainy na imprezę ze znajomymi w ogródku, a później czytają o zasztyletowanym 15-latku na Hackney, powinni zrozumieć, że mieli na to wpływ" - dodał.

Od początku roku w Londynie śmierć w wyniku ataków nożem poniosło 38 osób. Szef organizacji Police Federation Simon Kempton również uważa, że to użytkownicy narkotyków ponoszą winę za problem.

"Jedynym powodem, dla którego istnieją gangi narkotykowe jest to, że ludzie chcą kupować narkotyki. Nie mówimy jednak o kupujących na ulicy, ponieważ to zupełnie inna grupa użytkowników. Mówimy o ludziach ze średniej klasy, którzy oczekują dostawy do domu. Policja nie ma świadomości problemy, bo ci ludzie są niewidoczni - zażywają środki odurzające w zaciszu swoich czterech kątów" - przekazał ekspert.

Oceń treść:

Average: 3.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • N2O (gaz rozweselający)

pokój hotelowy, wieczór, 2 pijących i jarających kolegów (D i J), pozytywne nastawienie na w miarę "imprezowy" klimat.

29.02.2008

Jest to mój pierwszy TR, więc z góry przepraszam za jakieś niedociągnięcia i zbędne pierdoły. Trip miał miejsce tydzień temu, więc na pewno nie jest tak dobrze opisany jakby mógł być.

  • Mefedron
  • Pierwszy raz

Przed zażyciem mocno upojony alkoholem i zupełnie nie nastawiony na taki przebieg sytuacji , jednakże otwarty na nowe doznanie, po wcześniejszym przeanalizowaniu szczegółów technicznych substancji.

Chciałbym się podzielić z wami moim doświadczeniem z Mefedronem które pierwszy raz sprawiło że byłem w stanie jakiego wcześniej nie mógł bym sobie wyobrazić - dodam, że to był mój pierwszy kontakt z Euforyczną substancją.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Powój hawajski
  • Pozytywne przeżycie

wieczór w polskim getcie

Była to moja pierwsza przygoda z powojem, nie pamiętam wszystkich szczegółów, ale postaram się opisać ją najdokładniej jak potrafię.

 

  • 25C-NBOMe

wewnętrzny i zewnętrzny spokój, dom, pora zimowa. Nastawienie: chęć lekkiego zresetowania codzienności w mózgu i zabawy swoją wyobraźnią.

Pierwszy karton przyjęty o 22:40, drugi o 23:40, podróż trwała do ok. 05:00 (intensywniejsze efekty to właśnie 5 godzin).

Nie wiem z jakiego powodu nikt jeszcze nie opisywał 25C-NBOMe na NG, więc co mi szkodzi, ja to zrobię pierwszy. Specjalnie nie mierzyłem zbyt dokładnie czasu działania, ponieważ chciałem o nim zapomnieć i jak najdłużej cieszyć się osiągniętym stanem.