Z kokainą w żołądku

Ekwadorka przewoziła w żołądku kokainę wartą około 210 tys. zł. 21-letnią kobietę zatrzymano na Okęciu

Anonim

Kategorie

Źródło

Życie Warszawy

Odsłony

1963
Przemytniczka leciała z Quito przez Amsterdam do Warszawy. Gdy wylądowała na Okęciu, przeszła kontrolę bagażu. Ta nic nie wykazała, dopiero specjalistyczne badania aparatem rentgena dały zaskakujący wynik: że w przewodzie pokarmowym Ekwadorki znajduje się 65 pakietów kokainy! Wartość 65 pakietów tego narkotyku szacuje się na około 210 tys zł.

Choć do zatrzymania przemytniczki doszło w środę późnym wieczorem, służby celne poinformowały o zdarzeniu dopiero w piątek.

- Pakiety narkotyku przemycane w przewodzie pokarmowym były sprasowane, w osłonie gumowej, powleczone grubą warstwą parafiny i uformowane na kształt walca - przyznał w piątek komisarz celny Jerzy Maj i Izby Celnej Port Lotniczy w Warszawie.

Przemytniczka została zatrzymana. Śledztwo przeciwko niej prowadzi Centralne Biuro Śledcze wraz z Prokuraturą Okręgową w Warszawie. Kobiecie grozi do trzech lat więzienia.

W tym roku na lotnisku jest to już drugi przypadek przemytu narkotyków w przewodzie pokarmowym. Poprzednio w żołądku innej Ekwadorki znaleziono prawie kilogram kokainy wartej ponad 300 tys. zł.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

scr (niezweryfikowany)
kurwa, to oni mają prawo prześwietlać tam ludzi szkodliwymi promieniami X?? <br>
LaSziDo (niezweryfikowany)
SMACZMEGO
makijaz (niezweryfikowany)
jak by to co ona ma przedostalo sie naraz do jej organizmu, miala by zajebista smierc :)
erytho. (niezweryfikowany)
glupia byla ze wyladowala na okeciu.....mogla przeciez w pradze czeskiej lub w kijowie.ona zostala przeswietlona tylko ze wzgledu na paszport ktory posiadala.przemycac tez trzeba umiec....niedlugo jak sie otworza granice unii to bedzie mnostwo nowych mozliwosci ladowania.....tylko na wsi (warszawa) obywatel ekwadoru jest zjawiskiem porownywalnym do yeti,za przyklad moze sluzyc airport we frankfurt/main.... takich ludzi sa setki dziennie. <br>
gggggggg (niezweryfikowany)
kilogram kokainy nie jest wart 300tys. zl a juz na pewno nie w hurcie
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Total spontan. Lekko podpity, solidnie zjarany. Noc.

Witam. Nie przypuszczałem, że z tego wydarzenia będzie się dało zrobić TR, ale to co się stało przerosło moje oczekiwania. Pomijając oczywisty fakt, że cała historia zapewne nigdy się nie wydarzyła, zacząć powinienem od wyjaśnienia kontekstu kolei rzeczy. Wszystko działo się w innym wymiarze, więc nie wiadomo, czy milion lat temu, czy wczoraj.

Piękna zima była tej wiosny. Na wielkanoc spadł śnieg i połamał wiele drzew. Trwała szara, pochmurna majówka.

  • Grzyby
  • Przeżycie mistyczne
  • psylocybina
  • Psylocybina

Bardzo pozytywny nastrój

Trip był w zeszłym roku

 

Pewnego pięknego dnia przeczytałem na wujku Google, że wypicie soku porzeczkowego na godzinę przed grzybami mocno spotęguje ich działanie. Zachęcony tą opinią, jak najszybciej pobiegłem do sklepu i zakupiłem wynalazek. Po powrocie wypiłem na hejnał całą butelkę i przygotowałem porcje grzybów, których było 5g odmiany McKennai.

 

  • Mieszanki "ziołowe"

S&S: Mój pokój,samotne popołudnie,humor raczej bierny.

Co:0,25g Palonka Bobby Sence.

Wiek: 18

Doswiadczenie: Kodeina,Dxm,Feta,Mj,Mieszanki ziołowe,jakieś bzdury.

Z góry uprzedzam,nie jest to typowy TR.

Jeżeli jesteś zamknięty w określonych ramach - daruj sobie czytanie tego tekstu,jest bardzo osobisty. W dragach szukam nie dobrej zabawy, nawet nie psychodelicznych podróży w odległe zakątki świata,a samego siebie - studiuje swoją psychikę.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

na początku dom, potem las; wieczór i noc z 29 na 30 grudnia 2009; nastawienie pozytywne

Jadłem ja, mój brat i kumpel. Dla mnie i brata to był pierwszy raz, kumpel jadł już parę razy. Zdecydowaliśmy jeść po półtora kartonika na głowę. Około 18:00 wrzuciliśmy pod język i czekaliśmy na efekty, rozmawiając. Po około 50 minutach wokół ekranu monitora zacząłem widzieć lekką poświatę. Kumpel powiedział, że po tym zwykle poznaje, że zaczyna się luta. Mieliśmy już wychodzić, a tu dzwonek do drzwi. Kumpel mówi "cinżko". Bo już zaczęła się niemała śmiechawka. A ja twardo, idę otworzyć. To dozorca, rozdający jakieś kartki. Mówi mi, żebym się wyraźnie podpisał.

randomness