Wstrzyknął sobie narkotyk w członka. Prawie stracił przyrodzenie

Amerykański portal The Sun opisuje makabryczny przypadek mężczyzny, który nieomal stracił członek po tym, jak wstrzyknął sobie w niego kokainę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

geekweek.interia.pl
Michał Rolecki

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

169

Trzydziestopięciolatek przyszedł na izbę przyjęć w nowojorskim szpitalu BronxCare uskarżając się na przeszywające bóle członka, moszny, krocza oraz lewej stopy. Lekarzowi powiedział, że ból pojawił się, gdy postanowił wstrzyknąć sobie kokainę w żyłę członka. Nie był to, jak twierdził, pierwszy raz. Poprzednie dwie iniekcje narkotyku w żyłę członka nie sprawiły mu żadnych problemów ze zdrowiem. Zdecydował się na tak niecodzienne miejsce, bo od wielu lat używał narkotyków drogą dożylną. Miał już zniszczone żyły w innych miejscach ciała.

Zakażenie i martwica członka po wstrzyknięciu kokainy

Oględziny lekarzy wykazały poważne zakażenie i martwicę tkanek członka. Po dożylnym podaniu antybiotyków ogólny stan mężczyzny zaczął się powoli poprawiać. Nie zgodził się na chirurgiczne oczyszczenie rany, która powstała w miejscu wkłucia, była zatem standardowo opatrywana.

Po pięciu dniach stan mężczyzny poprawił się na tyle, że wypisano go ze szpitala i przepisano mu antybiotyki do przyjmowania doustnie. Niestety nie zgodził się na pójście na odwyk i o dalszym jego zdrowiu nic nie wiadomo.

Kokaina przyjmowana jest najczęściej w formie proszku wdychanego przez nos, gdzie wchłania się przez śluzówkę. Bywa jednak też przez osoby uzależnione rozpuszczana w wodzie i wstrzykiwana dożylnie. Pobudza ośrodek przyjemności w mózgu i silnie uzależnia. Uzależnienie pojawia się już po kilkukrotnym jej zażyciu.

Większość kokainy jest fałszowana lewamizolem

Nie jest do końca jasne, dlaczego mężczyzna nabawił się zakażenia prącia po wstrzyknięciu narkotyku.

Według amerykańskiego National Institute of Drug Abuse, zajmującego się uzależnieniem od narkotyków, większość dostępnej kokainy w USA i Wlk. Brytanii jest zanieczyszczona lewamizolem. To związek przeciwpasożytniczy i przeciwreumatyczny stosowany w leczeniu zwierząt i ludzi. Do kokainy dodaje się go w celu jej zafałszowania. Jest znacznie tańszy, a ma podobne do kokainy, choć znacznie słabsze, właściwości pobudzające.

Lewamizol może powodować zapalenie naczyń krwionośnych. Opisano liczne przypadki spowodowanej tym martwicy tkanek w miejscu wstrzyknięcia kokainy z domieszką lewamizolu. Zakażenie i wywołana nim martwica tkanek mogą być też skutkiem użycia niesterylnego roztworu narkotyku, igły lub strzykawki. Komentujący przypadek lekarze podkreślają, że "uzależnieni od narkotyków pacjenci powinni być informowani o możliwych powikłaniach iniekcji w niebezpieczne lub nietypowe miejsca".

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana

Pozytywne nastawienie, plaża w Płocku, festiwal muzyki elektronicznej, ulice Płocka

Płock, a przynajmniej jego stare miasto, robi naprawdę dobre wrażenie, tym bardziej że już pół godziny po zameldowaniu się w hotelu, przy kuflu „ciemnego miodowego” z mikrobrowaru Tumskiego nieznajomi-znajomi, którzy użyczyli nam miejsca przy swoim stoliku zaproponowali, że podzielą się swoją kokainą. I jak tu nie powtórzyć oklepanego frazesu, że „muzyka łagodzi obyczaje” oraz „festiwalowa atmosfera udzieliła się wszystkim, sprawiając że stają się lepszymi ludźmi”? (Pątnik na pielgrzymce do Częstochowy na pewno nie darowałby Wam swojej kokainy, prędzej ukradłby Waszą!)

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Podniecenie, mega pozytywny humor po egzaminie dypomowym. Chęc zaszalenia z kumplami.

 

  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz
  • Tramadol
  • Tytoń

Poddenerwowanie z jednoczesną ekstytacją, domowe zacisze, sam w pokoju, internet, YouTube, muzyka.

Doświadczenie dla wielu z Was na pewno ubogie, ale kłamać i koloryzować nie mam zamiaru :P

Witajcie. Postanowiłem  dzisiaj wziąć - skromnie, bo skromnie - 3 tabletki po 75mg Tramalu. Do końca nie wiedziałem,
czy chcę próbować... Bałem się tych skutków ubocznych, problemów z oddychaniem itd... nie do końca wiedziałem dlaczego.
Przecież tyle lat brałem, czasami takie rzeczy i w takich ilościach, że strach był nie ma miejscu. Aplikację zacząłem
o 22:00 i skończyłem po 20 minutach. Czytałem, że na pierwszy raz warto zjadać w odstępach czasu.

  • Heimia salicifolia
  • Inne
  • Leonotis leonurus (wild dagga)
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tripraport
  • Tytoń

Bywało różnie, ale nie jest to zbyt kapryśna używka i nie wymaga idealnych. O ile się mniej więcej z nią zaznajomiło.

Dostaję przesyłkę. Ależ szybko wysyłają! Mała paczuszka "kompozycji z natury" czeka na otwarcie.

Dopalacz, czy nie dopalacz? Z jednej strony wiara w to, że owego specyfiku nie kropią żadną chemią, jest naiwna. Z drugiej- coś mi mówi, że może to wcale nie pryskane.

Zamówiłem ten mix w celach relaksacyjnych, a co! Zamierzałem go palić, palić i leżeć na łóżku. Miałem z nim do czynienia wcześniej dwa razy i za każdym razem pozytyw. Po ostatnich przygodach z divinorum nic nie wydawało się tak kuszące, jak nic-nierobienie. No i nic-nie-myślenie.