Wrocławscy policjanci znaleźli 29 obrazów najprawdopodobniej pochodzących z kradzieży

oraz 20 tysięcy tabletek ecstasy.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl Wrocław

Odsłony

3114
Przeszło 20 tysięcy tabletek narkotyku ecstasy, obrazy prawdopodobnie pochodzące z kradzieży i zrabowaną policjantowi legitymację znaleźli funkcjonariusze Komendy Miejskiej we wtorek po południu w jednej z podwrocławskich miejscowości

Wszystko ukryte było w szopie. Policjanci przeszukali ją, bo uzyskali informację, że mogą być tam przechowywane przedmioty pochodzące z przestępstw. Zatrzymali cztery osoby. Mężczyznę i trzy kobiety.

Znaleziono 29 obrazów. Część z nich powstała na początku XX wieku, a kilka to XIX-wieczne portrety. Według wstępnych ocen żaden z obrazów nie jest szczególnie wielkiej wartości. Jak podejrzewają policjanci, pochodzą one z kradzieży. Najprawdopodobniej przestępcy wchodzili do mieszkań, pokazując legitymację policyjną. W ostatnich miesiącach na Dolnym Śląsku dochodziło do podobnych zdarzeń.

Skąd przestępcy mieli legitymację? Zdaniem policji została zrabowana wrocławskiemu funkcjonariuszowi. - Nie sprawdzaliśmy tego dokładniej, więc nie wiemy, kiedy i w jakich okolicznościach doszło do napadu na naszego funkcjonariusza - mówią policjanci.

Na terenie posesji znaleziono też telefon komórkowy, nóż z napisem na głowni INDIA z pochwą, niebieską lampę sygnałową, tzw. koguta, z przewodem oraz kuszę z kompletem strzał, a przede wszystkim przeszło 20 tysięcy tabletek ecstasy. Na terenie posesji urządzono zasadzkę, bo policjanci mieli informację, że po niektóre ze znalezionych przedmiotów ma przyjechać kobieta. W ten sposób zatrzymano 25-letnią wrocławiankę. Ustalono, że tydzień wcześniej ta sama kobieta od właściciela posesji, gdzie znaleziono obrazy i narkotyki, odebrała przeszło 5 tysięcy tabletek ecstasy. Wszystkie najprawdopodobniej sprzedała.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

kuba.. (niezweryfikowany)

a ja od 3 tygodni nie moge kupic u siebie dropsow!!!
AleX (niezweryfikowany)

Skąd przestępcy mieli legitymację? Zdaniem policji została zrabowana wrocławskiemu funkcjonariuszowi. - Nie sprawdzaliśmy tego dokładniej, więc nie wiemy, kiedy i w jakich okolicznościach doszło do napadu na naszego funkcjonariusza - mówią policjanci <br> <br>taa, schlal sie i zgubil gdzies.. tyla..
ASheh (niezweryfikowany)

ladnie: 5tysikQff kolek w tydzien opylic to jest cos!!
anzelm bohatyrowicz (niezweryfikowany)

nie zgubil tylko sprzedal chuj
some1 (niezweryfikowany)

zadzwon do mnie to ci kilka kolek popchne...
KACZA (niezweryfikowany)

O wy CPunY!!!! :D:D JA waM daM <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> Babcia HELA :D
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Nastawienie psychiczne: Delikatnie zdenerwowany przed przyjmowaniem gałki, potem już z górki. Nie oczekiwałem nie wiadomo czego po 25g mielonej, miałem nadzieję że chociaż minimalnie podziała i się wyluzuję. Otoczenie: Pół doświadczenia wśród znajomych - u mnie w domu, przejściowo w bliskiej okolicy.

Siemka, to mój pierwszy Trip Raport w życiu i pierwsza styczność z tą substancją.

 

Substancje: Gałka Muszkatołowa doprawiona AMF i dzidą THC.

Tolerka: Gałka pierwszy raz w życiu.

Mood: Lekko przerażony efektów, aczkolwiek strasznie ciekawy.

Sposób podania: Płynny, rozmieszany z wodą - oral.

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Podróż odbyłem sam w głównej mierze odbywała się ona w domu, jednak opisuję tutaj również doświadczenie po wyjściu na zewnątrz. W dniu brania grzybów byłem nieco zmęczony i senny, a mój humor był neutralny. Byłem jednak w stanie podniecenia faktem, że będę brał grzyby.

Moja podróż odbyła się raczej spontanicznie, gdyż tego dnia nie planowałem tripować i chciałem poczekac, aż grzyby się wysuszą. Ciekawość wzięła jednak górę. 

O godzinie (około) 20:30 zjadłem pierwsze (świeże) grzybki Psilocybe Cubensis "Colombian". Dokładnej gramatury nie znam, ponieważ nie miałem w domu wagi. Po upływie około 30 minut nie odczuwałem żadnych efektów, więc postanowiłem dorzucić jeszcze kilka. Efekty nie przychodziły. Podejrzewam, że to przez fakt, ze tego dnia zjadłem całkiem sporo jedzenia.

  • Pozytywne przeżycie
  • Zolpidem

Nastawienie: dobre, lekkie podniecenie, ciekawość. Miejsce: dom, strych. Czas: wczesny wieczór. Oczekiwania: doświadczenie halucynacji i czegoś jeszcze, niczego konkretnego.

Wróciłem z krótkiego spaceru do domu. Wszedłem do kuchni i otworzyłem opakowanie orzeszków ziemnych w skorupce paprykowej. Tata przyniósł 3 piwa do domu, więc żartowałem sobie, że możemy razem wypić XD Moi rodzice są ogólnie przeciwko temu, żebym pił alkohol więc oczywiście się nie zgodził (pazera). Zresztą jestem jeszcze niepełnoletni, więc co w tym dziwnego. Ostatnio jak byłem na wizycie u psychiatry zmienił mi leki (na przewlekłą chorobę) na inne, bo dostałem reakcji uczuleniowej. Po prostu wysypało mnie pryszczami na całym ciele.

randomness