Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć

Zapowiedź, że wódka w plastikowych, miękkich torebkach trafi na polski rynek, pojawiła się w sierpniu. Już wówczas wywołało to szereg kontrowersji oraz sprzeciw Ministerstwa Zdrowia. Mimo tego produkt znalazł się na sklepowych półkach.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

vibez.pl
Maja Kozłowska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

160

Zapowiedź, że wódka w plastikowych, miękkich torebkach trafi na polski rynek, pojawiła się w sierpniu. Już wówczas wywołało to szereg kontrowersji oraz sprzeciw Ministerstwa Zdrowia. Mimo tego produkt znalazł się na sklepowych półkach.

Polska walczy z alkoholizmem - taka jest oficjalna narracja, jak jednak jest naprawdę? Raport raport NielsenIQ podał, że w 2023 r. wydatki Polaków na wódkę oraz piwo stanowiły aż 1/5 wartości koszyka podstawowych produktów spożywczych. Pieniądze na alkohol prześcignęły te spożytkowane na mięso, napoje gazowane, wodę czy kawę. W zeszłym roku Polacy na wódkę i piwo wydali łącznie aż 39,6 mld zł, a warto pamiętać, że dane nie uwzględniają zakupu wina, whisky itp.

Wprowadzenie prohibicji w mieście w godzinach wieczornych, wykluczenie stacji benzynowych ze sprzedaży alkoholu - te pomysły budzą z kolei sprzeciw części społeczeństwa, która twierdzi, że to "zagraża ich wolności". W praktyce są działaniami profilaktycznymi - jednymi z wielu, które można powoli wdrażać, czerpiąc przykład np. z Norwegii. W skandynawskim kraju w supermarketach można zakupić jedynie napoje zawierające do 4,75 proc. alkoholu. Za dystrybucję mocnych trunków odpowiada państwowa sieć Vinmonopolet. W dni powszednie zakupów alkoholu można dokonać do określonej godziny - najczęściej do 20.00. W niedziele sprzedaż jest niemożliwa.

W Norwegii - blok, w Polsce - hop. Duża dostępność, popularność małpek, ogromna liczba reklam - to jeszcze nic. W sierpniu zapowiadano, we wrześniu się dokonało: do sklepów trafiły wódki w saszetkach - kolorowe, przypominające produkty typu "drugie śniadania" w tubkach w formie owsianki, płatków czy jogurtu.

Pierwsze doniesienia o alkoholu w saszetkach pochodzą z sierpnia br. Producent zapowiedział sprzedaż w ten sposób sprzedaż wódki, likieru czy whisky.
"Jest to kolejna próba branży alkoholowej w kierunku poszerzenia grona konsumentów alkoholu, choć spożycie alkoholu w Polsce od kilkunastu lat jest na poziomie wyższym niż 9 litrów w przeliczeniu na mieszkańca" - skomentowało wówczas Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom dla dziennika "Fakt". Ministerstwo Zdrowia grzmiało, że wprowadzenie podobnego produktu równa się ze złamaniem prawa (konkretnie ustawy o wychowaniu w trzeźwości), a takie działanie oznaczałoby dla producenta karę finansową. Minęło kilka miesięcy - i co? Na półkach polskich sklepów pojawił się mocny alkohol w saszetkach.

Zdjęcie "małpki" trafiło na portal X. Wpis pełen zdziwienia i oburzenia został wyświetlony milion razy.

Komentatorzy nie kryją swojego przerażenia i sprzeciwu wobec nowego typu produktów. "Przykre, bo człowiek się domyśla, kto jest głównym celem tego produktu" - pisze streamer Andrzej Śledź. "Znałem ludzi, którzy tak bardzo nienawidzili swojej pracy, że musieli ciągle zaczynać ją od setki lub dwóch. Nie dość, że uzależnienie, to i ciężko o lepsze perspektywy w życiu, jak cały $$ przewalasz na chlanie" - dodaje Aryo.

"Ręce mi opadły. Jak to się ma do walki o ograniczenie spożycia alkoholu przez obywateli Polski? Jak to się ma do redukcji szkód? Coraz zmyślniejsze kamuflowanie wódki spowoduje wnoszenie jej tam, gdzie być nie powinna. [...] Kto powiedział, że wódka nie znajdzie się w plecaku obok owsianki Lubella czy innej w tubce? Zawijanie alkoholu w opakowania przypominające zdrowe produkty to arcymanipulacja" - podkreśla psychiatrka i aktywistka Julia Pankiewicz wzywając do reakcji Ministerstwo Zdrowia i ministrę Izabelę Leszczynę.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Nastawienie psychiczne: Delikatnie zdenerwowany przed przyjmowaniem gałki, potem już z górki. Nie oczekiwałem nie wiadomo czego po 25g mielonej, miałem nadzieję że chociaż minimalnie podziała i się wyluzuję. Otoczenie: Pół doświadczenia wśród znajomych - u mnie w domu, przejściowo w bliskiej okolicy.

Siemka, to mój pierwszy Trip Raport w życiu i pierwsza styczność z tą substancją.

 

Substancje: Gałka Muszkatołowa doprawiona AMF i dzidą THC.

Tolerka: Gałka pierwszy raz w życiu.

Mood: Lekko przerażony efektów, aczkolwiek strasznie ciekawy.

Sposób podania: Płynny, rozmieszany z wodą - oral.

 

  • Dekstrometorfan
  • Inne
  • Przeżycie mistyczne

Lekki strach, duża ciekawość, duże oczekiwania, duża wiara w siebie i fazę, spokojne otoczenie,

Godzina 9:30- Łykam 11 kapsułek, w których zamknąłem mieszankę imbiru i pieprzu czarnego. Obie te przyprawy mają za zadanie wzmocnić moje doznania. Kumpel (nazwijmy go Kleofas) łyka 10, ponieważ waży troszkę mniej. A przez "troszkę" rozumiem jakieś 10 kilo :) Moja waga to w chwili obecnej 88 kilogramów.

Całość popijamy sokiem z grejpfruta (ułatwia wchłanianie leków) zmieszanym z AAKG (kolejny wzmacniacz faz). Dodajemy do tego po 12 ml syropu Atussin.

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Nastawienie pozytywne, wieczorne zamulanie przy komputerze.

Witam, pierwszy raporcik więc trochę wyrozumiałości jeśli można prosić ;).

Trochę chory więc było trzeba wybrać się do apteki, zafundowałem sobie paczkę boxagrippalu ( nie wiem czy w Polsce jest dostępny ). Jedna sztuka zawiera 200 mg ibuprofenu i 30 mg chlorowodorku pseudoefedryny. 

21:30 - Biorę 10 tabsów i popijam mocną kawką.

Siedzę, skroluje facebooka, na słuchawkach grają rapsy i kończę palić fajkę. 

22:30 - No coś tam niby się dzieję lekkie pobudzenie, serducho zaczęło szybciej pikać pozatym nic ciekawego.

  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

Zdecydowałem się w końcu pokrótce opisać parę moich przygód z DMT. Przy czym od razu zaznaczę, że każde kolejne doświadczenie z tą substancją było dopełnieniem i rozwinięciem poprzednich co nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się przy jakiejkolwiek innej substancji.