Policja w Sopocie zatrzymała 21-letniego Michała W. oraz jego koleżankę- równolatkę.
Wnuk byłego prezydenta miał przy sobie susz roślinny – prawdopodobnie marihuanę. Miał ją wcześniej palić z koleżanką.
Do zatrzymania pary młodych ludzi doszło w piątek, krótko przed godz. 21 na parkingu przy ul. Ceynowy w Sopocie.
Funkcjonariusze, którzy mieli służbę na tym terenie najpierw poczuli woń palonej marihuany, a później spostrzegli dwie młode osoby: kobietę i mężczyznę, którzy siedzieli w jednym z zaparkowanych aut.
Mundurowi wylegitymowali parę. Młodym mężczyzną - jak podaje Radio Gdańsk – był wnuk byłego prezydenta, 21-letni Michał W.
Policjanci znaleźli przy nim oraz kobiecie niewielką ilość suszu roślinnego, najprawdopodobniej marihuany. Susz miała też kobieta.
Po zważeniu okazało się, że to w sumie był to niespełna jeden gram [uuu, no to będzie tak minimum z pięć "porcji dilerskich", nieprawdaż? - red. H] . Substancję przekazano do badań w laboratorium kryminalistyki.
Michał W. oraz jego koleżanka trafili do policyjnej celi. Jeśli badania potwierdzą, że znaleziono przy nich narkotyk, to oboje mogą usłyszeć zarzuty posiadania marihuany.
To już kolejny wnuk byłego prezydenta, który ma problemy z prawem w ostatnim czasie. W sierpniu zeszłego roku Dominik W. ugodził nożem swoją dziewczynę, za co we wrześniu usłyszał zarzut.
Wcześniej miał on też sprawę za naruszenie nietykalności cielesnej dwóch osób, ale w tej sprawie postępowanie zostało umorzone.