Włochy: Rastafarianie mogą używać marihuany, o ile używają jej do modlitwy

Chociaż sędzia zgodził się, że aresztowanie było słuszne, powiedział zarazem, że czuł się zobowiązany do natychmiastowego uniewinnienia z powodu wcześniejszego orzeczenia włoskiego Sądu Kasacyjnego w 2008 roku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

196

Sędzia we Włoszech uniewinnił mężczyznę, którego policja aresztowała za posiadanie 58g marihuany, której używał w ramach swojej rastafariańskiej religii.

Policja twierdzi, że u 30-latka znalazła 8 gramów marihuany w kieszeni, a kolejne 50 gramów po przeszukaniu jego mieszkania. Akcja miała miejsce w kwietniu ubiegłego roku.

Chociaż sędzia zgodził się, że aresztowanie było słuszne, to powiedział, że był zmuszony do natychmiastowego uniewinnienia z powodu wcześniejszego orzeczenia włoskiego Sądu Kasacyjnego w 2008 roku.

“Rastafarianie są zwolennikami religii, której wyznawcy stosują marihuanę do medytacji.” – wyjaśnił sędzia.

Prokuratorzy twierdzili, że pozwany powinien zostać skazany na karę więzienia od jednego do czterech miesięcy. Luca Bruno, adwokat oskarżonego udowodnił, że aresztowanie było pogwałceniem jego religijnych praw.

Mężczyzna powiedział, że w swoim mieszkaniu miał pokój modlitewny, w którym medytował i słuchał duchowej muzyki rastafarian. Używanie marihuany jest powszechną praktyką wśród wyznawców rastafarianizmu, ponieważ uważa się, że zwiększa ona świadomość duchową.

Rastafarianizm pochodzi z Jamajki, a korzenie tej religii sięgają 1930r. Z biegiem czasu ta religia rozprzestrzeniła się na całym świecie. Rastafarianie uważają, że ucieleśnieniem boga na Ziemi był etiopski władca XX wieku – Haile Selassie.

To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy, że konopie indyjskie są elementem religijnym. W stanie Indiana (USA) powstał pierwszy kościół konopi, którego wyznawcy używają marihuany jako sakramentu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

Data, ktorej jak narazie nie mam zamiaru zapominac (14.09.01). To byl moj pierwszy raz. Niezapomniane wrazenie. W ogle to

branie ekstazy nie bylo w planach, aaaale tak wyszlo. W sumie to nie zaluje. Wygladalo to mniej-wiecej tak. Byl piatek ok

godz 17 umowilem sie z panna, spotkalismy sie iiiiii .... pogadalismy, bylo OK, ale nic wiecej z tego nie wyszlo. Mniejsza o

to. Okolo godz 20 zladowalem w popularnym ostatnio gorzowskim barze `Cycku`. Masa a w zasadzie tlum znajomych. Kupilem sobie

  • Benzydamina


Doświadczenie: alkohol (praktycznie codziennie jestem pijany chyba, że cos łykam), marihuana (bardzo wiele razy), aviomarin (2 razy), gałka muszkatałowa (2 razy), DXM (1 raz), benzydamina (poniżej opisywany pierwszy raz).



Set&Setting: we własnym domu, prawie cały czas sam, żadnych zagrożeń w stylu rodzice, ciotki, wujki itp. ogólny brak stresu i totalnie odprężenie.



Nastawienie: jak najbardziej pozytywne.



Oczekiwania: halucynacje.


  • Grzyby halucynogenne

Food: Grzyby w dawce ponad 70 sztuk jakies 3-5h od zbioru...





Doswiadczenie: grzyby po raz pierwszy.... wczesniej: jaranie (bardzo czesto), feta(czesto), tablety(czasami), opiaty(różne i dużo.. obecnie wcale) + różne inne wynalazki... obecnie tylko(aż?) bak, nos i kółka...





TRIP: