Wino z dodatkiem marihuany? Tylko na receptę

Kalifornijscy winiarze stworzyli wino z dodatkiem marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita

Odsłony

287

W Polsce dopiero zaczyna się rozważać dopuszczenie medycznej marihuany do obrotu, a sama marihuana wciąż jest traktowana jak narkotyk, a tymczasem w USA pojawiają się kolejne pomysły na wykorzystanie dobroczynnych właściwości konopi indyjskich. Winiarze z Kalifornii stworzyli wino z dodatkiem kannabidiolu (CBD), substancji zawartej w marihuanie, jednak pozbawionej psychoaktywnego działania jakie wykazuje THC. Kannabidiol wykazuje za to działanie przeciwpsychotyczne i przeciwlękowe, stosuje się go też w leczeniu syndromu Dravet czy zespołu Lennoxa-Gastauta. Prawdopodobnie możliwych medycznych zastosowań kannabidiolu może być więcej, ale na ich potwierdzenie (choćby działania przeciwnowotworowego) trzeba poczekać do zakończenia badań klinicznych.

Producent wina Mary Jane (jak nazywa się marka tego trunku) deklaruje, że jego wyrób, dzięki zawartości CBD, może pomagać w przypadkach bezsenności, leczeniu chronicznego bólu, epilepsji a nawet jaskry. Wino można zamówić w różnych wariantach – od oczywistego podziału na białe i czerwone, aż po bezalkoholową wersję. Jest jednak pewien problem – w Kalifornii, w której jest produkowane dostępne jest tylko dla osób posiadających licencję na medyczną marihuanę (czy też, jak kto woli receptę).
Ciężko ocenić, czy wino to byłoby legalne w Polsce. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że olej CBD jest w Polsce dostępny legalnie, jest to bardzo prawdopodobne.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • AM-2201
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport
  • Tytoń

Szczerze mówiąc, tym razem miałem ochotę po prostu się naćpać. Nastrój miałem taki sobie i byłem tego dnia nieco zrzędliwy.

Na początek zaznaczam, że ten raport pewnie nie wniesie wiele nowego w kwestii DXM, z racji tego, że całe zastępy gimbusów wcinają białe krążki jak kartofle, ale z racji na nieco inne użycie i magiczne działanie czosnku, trip był nieco inny niż "klasyczny" trip po Aco. Zatem do rzeczy:

  • Marihuana

Kto: ja z dwoma kolegami


Gdzie: moje mieszkanie


Kiedy: 26 stycznia 2003

  • Grzyby halucynogenne


Grzyby (05.10.02r) - a zaczelo sie tak:

  • Grzyby halucynogenne

trip raport: ok.100 grzybow, wczoraj w okolicach polnocy.

sam poczatek to standard, uczucie odrealnienia, (tv off), muzyka,

puste mieszkanie.


czekalem, az wszystko stanie sie intensywne. na samym poczatku

pojawily sie halucynacje- lezalem na podlodze i patrzylem na sufit,

ktory pod wplywem oswietlenia wybrzuszal sie i falowal. na samym

srodku sufitu wisi czerwona lampa w postaci kwadratowego szkla.

wygladalo to wszystko jak motyl, ktory jest zbudowany ze swiatla. od

randomness