WHO oficjalnie uznaje uzależnienie od gier wideo za chorobę

Uzależnienie od gier zostało oficjalnie uznane za chorobę. Tak zarządziło WHO w trakcie 72. Światowego Zgromadzenia Zdrowia. Zmiany wejdą w życie od 2022.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PurePC

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

138

Gry wideo są tematem, który wzbudza kontrowersje, tak wewnątrz growej branży, jak i poza nią. Po tej pierwszej stronie dotyczą one zazwyczaj mikropłatności, modelu biznesowego czy też stanu technicznego danych tytułów na premierę. Po tej drugiej natomiast problemy jakie ma świat wewnętrzny z medium gier wideo odnoszą się do gier samych w sobie. Często, w dość populistyczny sposób, stają się pierwszym kozłem ofiarnym w tragediach, takich jak np. szkolne masakry z użyciem broni automatycznej. WHO, Światowa Organizacja Zdrowia, od jakiegoś czasu chciała uznać „uzależnienie od gier” za chorobę. Z takim stanowiskiem nie zgadzały się pewne stanowiska naukowe, jak np. Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne. Tymczasem w miniony weekend w Genewie odbyło się głosowanie, w którym jednogłośnie przyjęto, że uzależnienie od gier zostanie wpisane na listę chorób.

Uzależnienie od gier zostało oficjalnie uznane za chorobę. Tak zarządziło WHO w trakcie 72. Światowego Zgromadzenia Zdrowia. Zmiany wejdą w życie od 2022.

Przypadłość ta została opisana przez WHO jako zaburzenie kontroli nad czasem spędzonym na graniu i chronicznym przedkładaniem tej czynności nad inne zajęcia przy ignorowaniu negatywnych konsekwencji. Psycholog i badacz mediów Christopher Ferguson z Uniwersytetu Stetsona na Florydzie twierdzi, że definicja ta nie jest jednoznaczna. Jego zdaniem brakuje tutaj solidniejszych przesłanek naukowych. Podobnie zapatruje się na ten temat Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, które uważa, że jest zbyt mało dowodów na to, by zaklasyfikować uzależnienie od gier jako odrębną, unikatową przypadłość. Tak czy inaczej, nadchodząca, 11. edycja międzynarodowej klasyfikacji chorób (ICD-11) będzie już zawierać ww. zaburzenie.

Diagnoza ta stosowana byłaby między innymi wobec osób, które oderwały się w relacjach z rodziną i otoczeniem, odnotowały znaczny spadek wyników w nauce oraz wykazały się obojętnością wobec innych niż granie czynności przez ostatnie 12 miesięcy. W miniony weekend w Genewie odbyło się Światowe Zgromadzenie Zdrowia, które jednogłośnie włączyło uzależnienie od gier jako chorobę. Zmiany do nowej edycji klasyfikacji chorób będą wprowadzone od 1 stycznia 2022. Do tego czasu państwa należące do WHO będą musiały opracować strategię diagnozy i przeciwdziałania temu zaburzeniu. Decyzję WHO podważyła amerykańska organizacja ESRB, klasyfikująca gry wideo. Uważa ona, że decyzje Światowej Organizacji Zdrowia powinny być oparte na regularnych analizach niezależnych ekspertów.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • AM-2201
  • Inne
  • Katastrofa

Wszystko zaczeło się niewinnie, kumpel zadzwonił "siema, mam bucha wpadaj". No czemu, byłem u niego za 5min spaliliśmy 3 lufki bo więcej nie miał. Normalna faza po mj słuchamy muzyki i gastro. Nagle zadzwonił inny kumpel i powiedział że ma haszysz, każdy wiedział o co chodzi (fake hash). Na początku byłem zaparty że tego już nie pale, a paliłem wcześniej, fajna faza, ale nie chciałem już dłużej tego palić bo wiedziałem że to jest dopalacz i po prostu szkoda zdrowia i kiedyś może to się źle skończyć.

  • Alprazolam
  • Marihuana
  • Tripraport

Ogólnie dobre to znaczy nie miałem jakiś przykrych myśli, ze znajomymi i u kumpla w domu (nie byłem jeszcze z tym u psychologa/psychiatry ale ogólnie przez ostatni dość długi czas stany depresyjne), lekkie stres przed pierwszym wzięciem alpry, taka apatia ni źle ni dobrze.

To był mój pierwszy raz z benzo, wcześniej brałem sporo można powiedzieć jak na mój wiek, bo jak moi rówieśnicy dopiero zaczeli palać marihuane, ja już brałem dekstrometorfan. Nie byłem turbo ćpunem, byłem raczej niedzielno-wieczornym entuzjastoą brania okazjonalnie co 2-3 tygodnie jakieś mocniejszej używki(bez mefedronu, ani wciągania jakiś innych dziwnych białych proszków, to jest to dla mnie tylko subiektywna opinia nie lubie dzialania tych substancji, może się to zmienić zobaczymy).

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

lato, słoneczny dzień, z dwoma dobrymi kumplami (opisani jako M i K), podejście całkiem dobre, nie wiedziałem czego oczekiwać więc nie nastawiałem się za bardzo.

Wprowadzenie: Niniejszy raport został pomyślany jako trzecia część psychodelicznego tryptyku. Pomysł polega na tym, że każdy z trójki osób uczestniczących w podróży, napisał na jej podstawie TR opisujący wydarzenia sprzed 2,5 roku. Nie narzucaliśmy sobie żadnej odgórnej formy ani nie dzieliliśmy się tym, kto z nas opisze konkretne wydarzenia a kto wstrzyma się od ich przytaczania pozostawiając je dla reszty. Na pewno część wątków będzie się więc powtarzała. Zamieszczam linki do pozostałych części tryptyku:

  • MDMA (Ecstasy)