Kilka lat temu z kumplami stwierdziliśmy, że robimy weekendowy trip do Holandii z okazji urodzin zamiast prezentów. Kwestię palenia pomijam, bo łatwo sobie wyobrazić po co się tam jedzie bez kobiet i dzieci. Jeden z kumpli miał rozeznanie w tamtejszych coffee shopach i w jednym udało nam się dorwać grzyby. Oczywiście przed wzięciem zluzowaliśmy nieco z paleniem. Część z nas była psychodelikowymi świeżakami, w tym ja.
We Francji spadł kokainowy deszcz. Polak zrzucił paczki z narkotykami
Do nietypowego zdarzenia doszło w weekend we Francji. Nikt z mieszkańców odległej wioski raczej nie spodziewał się, że w sobotę spadnie na nich "kokainowy deszcz", który zafundował im obywatel Polski. Śledczy odkryli na ziemi kilkanaście paczek z narkotykami.
Kategorie
Źródło
Odsłony
118Do nietypowego zdarzenia doszło w weekend we Francji. Nikt z mieszkańców odległej wioski raczej nie spodziewał się, że w sobotę spadnie na nich "kokainowy deszcz", który zafundował im obywatel Polski. Śledczy odkryli na ziemi kilkanaście paczek z narkotykami.
Jeden z najnowocześniejszych francuskich myśliwców został wysłany w sobotę w celu sprawdzenia jednomiejscowego samolotu turystycznego, który przekroczył ograniczoną przestrzeń powietrzną w pobliżu elektrowni jądrowej nad regionem Ardeche. Jak poinformowała francuska agencja informacyjna, pilot myśliwca "był świadkiem bardzo nietypowego zachowania w kokpicie". W pewnym momenciezauważył, że drzwi samolotu turystycznego otworzyły się, a z nieba spadły podejrzane paczki.
Następnie domniemany handlarz narkotyków wylądował na pasie startowym Lanas w regionie Ardeche, gdzie czekały już na niego służby. Mężczyzna trafił do aresztu. Podejrzany jest obywatelem Polski i ma już na swoim koncie inne przestępstwa narkotykowe.
Śledczy znaleźli 15 rozrzuconych po ziemi paczek zawierających prawie 31 kilogramów "białego proszku". Narkotyki obecnie poddawane są analizie w laboratorium, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że była to kokaina.
Jeden z najnowocześniejszych francuskich myśliwców został wysłany w sobotę w celu sprawdzenia jednomiejscowego samolotu turystycznego, który przekroczył ograniczoną przestrzeń powietrzną w pobliżu elektrowni jądrowej nad regionem Ardeche. Jak poinformowała francuska agencja informacyjna, pilot myśliwca "był świadkiem bardzo nietypowego zachowania w kokpicie". W pewnym momenciezauważył, że drzwi samolotu turystycznego otworzyły się, a z nieba spadły podejrzane paczki.
Tragedia Polaka we Francji. Zastrzelił go pracodawca
Następnie domniemany handlarz narkotyków wylądował na pasie startowym Lanas w regionie Ardeche, gdzie czekały już na niego służby. Mężczyzna trafił do aresztu. Podejrzany jest obywatelem Polski i ma już na swoim koncie inne przestępstwa narkotykowe.
Śledczy znaleźli 15 rozrzuconych po ziemi paczek zawierających prawie 31 kilogramów "białego proszku". Narkotyki obecnie poddawane są analizie w laboratorium, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że była to kokaina.
Oprócz zakazanych substancji władze znalazły w kokpicie ponad 45 000 euro (ponad 200 000 złotych). Samolot turystyczny, którym "dostarczono" podejrzane przesyłki, był zarejestrowany w Polsce.
Francja nie ustępuje w walce z dealerami. W ubiegłym roku tamtejsze władze skonfiskowały rekordową ilość narkotyków - około 156,7 ton różnych substancji.