Warzą piwo z marihuany. Zarobią na nim miliardy

Kanadyjski rynek przygotowuje się na legalizację marihuany. Testuje pierwsze na świecie "zielone" piwo.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

o2.pl
Janusz Maj

Odsłony

184

Kanadyjski rynek przygotowuje się na legalizację marihuany. Testuje pierwsze na świecie "zielone" piwo.

Startup Province Brands z Toronto szykuję alternatywę dla alkoholu. Pracuje nad recepturą bezalkoholowego piwa zawierającego tetrahydrokannabinol - psychoaktywną substancję występującą w konopiach indyjskich. Napój jest odpowiedzią na kanadyjską legalizację marihuany z czerwca tego roku. Nowe prawo będzie obowiązywać od października. Rok później obejmie też produkty spożywcze z dodatkiem konopii.

"Pierwsze próbki smakowały okropnie. Trochę jak zgniłe brokuły. Pomogli nam chemicy i teraz piwo ma suchy, pikantny smak. Jest mniej słodkie niż tradycyjne. Poza tym "klepie" szybciej niż jakakolwiek jadalna forma konopii" - chwali się "Guardianowi" założyciel Province Brands - Dooma Wendschuh.

Według zapowiedzi napój ma być zupełnie pozbawiony alkoholu i glutenu. Eksperymentalne wersje trunku zawierają natomiast aż 6.5 miligrama aktywnego THC w jednej butelce. Producenci spodziewają się sięgnąć po część kanadyjskiego rynku, którego wartość wycenia się nawet na 22 miliardy dolarów.

Piwo warzy się z części rośliny, które przez hodowców uznawane są za odpady. Pełne zastąpienie słodów przez konopie to innowacja, która nikomu wcześniej się nie udała. Producenci chcą przejmować je od plantatorów jako alternatywa dla kosztownej utylizacji. Uważają, że napój będzie zdrowszy i bezpieczniejszy niż alkohol. Jednocześnie uczulają potencjalnych konsumentów, by używali go z rozwagą.

"Marihuana nie jest dla ciebie dobra i nasze piwa też nie. Nie powinieneś pić ich pięć razy dziennie, ani od razu po przebudzeniu. Wszystkim to odradzamy" - twierdzą stanowczo.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25I-NBOMe
  • Przeżycie mistyczne

Pomagałem koledze nauczyć się do kolokwium. Kiedy skończyliśmy był już późny, piątkowy wieczór, czułem silne zmęczenie psychiczne. Wcześniej wypiłem 300ml piwa. Byłem zmęczony i raczej nastawiony na typowo rozrywkowo/ imprezowy trip. Tymczasem substancja zrobiła mi niespodziankę fundując mistyczne przeżycie.

Rzeczy nieoczywiste zaczęły zdawać się trywialne. Miejsce racjonalnego myślenia zajęło postrzeganie abstrakcyjne. Z każdą sekundą zalewała mnie fala nowych doznań. Moja percepcja zmieniła się w nieznany mi dotąd sposób.

Otaczający mnie świat zacząłem postrzegać jako czterowymiarowy. Pokój stał się czaso-sześcianem. Jak mogłem być takim głupcem i nie dostrzec tego wcześniej? - pytałem raz po raz w myślach sam siebie.

  • Dekstrometorfan

nazwa substancji - Dekstrometorfan


dawka - 30 tabletek Acodinu 450mg, ważę 72kg czyli 6,25mg/kg


doświadczenie - mj, alkohol, XTC, kodeina, aviomarin


set & setting - chęć spróbowania czegoś nowego w domowym zaciszu pod opieką żony hehe




Wszystko zaczęło się oczywiście tu na hyperrealu. Po przeczytaniu paru raportów o DXM byłem zaskoczony jak ludzie opisują jazdy w połączeniu z muzyką. Pomyślałem, trzeba spróbować.


  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Set: Jestem teraz w ciekawej sytuacji życiowej. Wczoraj skończyła mi się codzienna praca zarobkowa, a od dziś wieczór na tydzień mam zamieszkać na działce. Jest to taki punkt przejścia między starą a nową rzeczywistością, a między nimi ten od dawna planowany trip. Pomimo tego, że spałem dziś ponad 12h, wciąż jestem zmęczony, zapewne przez nadmiar rzeczy i obowiązków, jakie na siebie nałożyłem w ostatnim okresie życia. Chciałem nawet przełożyć tripa, lecz nie mam na kiedy, ten dzień jest jedyny i idealny. Jestem na czczo. Setting: Pomimo tego, że zażywam DXM w domu, to jestem ubrany i od razu wychodzę nad pobliską rzekę. Jest zaraz po południu i jest ciepło oraz lekko pochmurnie.

Substacja: DXM-HBR ekstrahowane z Acodinu, eksperymentalną metodą (z małą wydajnością :( ), w dawce 140 mg = 2,47 mg/kg

 

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

podekscytowanie pierwszą przygodą z ecstasy, lekki niepokój okoliczności: impreza

Długo czekałam na tę okazję. Kupiłam dwie tabletki mdma/ecstasy (za nie wiem czy nie dosyć wygórowaną cenę 50zł/szt) już dwa tygodnie przed planowaną imprezą i nie mogłam się doczekać. Czterech moich znajomych kupowało je razem ze mną i zdążyli je wypróbować jako pierwsi — po ich opowiadaniach byłam jeszcze bardziej nakręcona, nie mogłam się doczekać "przytulania słupów, biegania wesoło w nocy po mieście, tańczenia do 6 rano". W przyjemny sobotni, majowy wieczór spotkałam się z kolegą w centrum żeby iść razem na wspomnianą wcześniej imprezę.

randomness