Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Długo zastanawiałam się, czy to co miałam w głowie nadaje się wgl do opisania, i przede wszystkim czy będę potrafiła to opisać w sposób należyty. Obiecuję, że będę się bardzo starać :)
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali w bloku przy ulicy Śliskiej 39-latka, który w skrzynce na listy i w mieszkaniu ukrywał narkotyki, w tym ketaminę – środek znieczulający oraz tabletki psychotropowe - przekazał sierż. szt. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy.
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali w bloku przy ulicy Śliskiej 39-latka, który w skrzynce na listy i w mieszkaniu ukrywał narkotyki, w tym ketaminę – środek znieczulający oraz tabletki psychotropowe - przekazał sierż. szt. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy.
Śródmiejscy kryminalni złożyli wizytę 39-latkowi, którego podejrzewali o handel narkotykami. Zatrzymali go, gdy wychodził z windy. Nie miał przy sobie żadnych zabronionych substancji, ale przeszukanie mieszkania zakończyło się już sukcesem mundurowych. Znaleźli kilka opakowań tabletek psychotropowych, kilkanaście woreczków z mefedronem i kokainą oraz tabletki MDMA. Policjanci zabezpieczyli też gotówkę 1,2 tys. złotych i narzędzia - wagę jubilerską oraz telefon komórkowy.
"Operacyjni skrupulatnie sprawdzili również inne miejsca, w których 39-latek mógł schować nielegalne substancje. Okazało się, że ze swojej skrzynki na listy zrobił schowek na narkotyki. Policjanci znaleźli tam blisko 120 tabletek MDMA oraz ponad 100 gramów mefedronu" - zaznaczył Pacyniak.
Zatrzymany diler usłyszał zarzuty związane z posiadaniem i handlem narkotykami. Został objęty policyjnym dozorem. Może mu grozić do 10 lat więzienia.
Nastawienie: Bardzo wyluzowane, pełen chill, do tego dodakowe endorfiny wynikające z przyjazdu do nowego kraju oraz tzw. zakochania. Okoliczności: Spotkanie z kilkoma znajomymi J., mała impreza z okazji przyjazdu do Holandii, oraz planowania nowej drogi życia. Otoczenie podczas głównego tripu: Mały pokoik, łóżko, obok J. stojący na straży mojej bani, pilnujący aby nic się nie stało, Las Vegas Parano lecące w tle, dodam, że J. nie jadł ze mną grzybów.
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Długo zastanawiałam się, czy to co miałam w głowie nadaje się wgl do opisania, i przede wszystkim czy będę potrafiła to opisać w sposób należyty. Obiecuję, że będę się bardzo starać :)
Wiek: 17 i pół roku (sierpień 2008r.)
Doświadczenie: fajki (rzucone - moja duma), alco kilkadziesiąt, może koło setki razy, THC kilkadziesiąt razy, efedryna 3 razy, gałka muszkatołowa 3 razy, DXM 5 razy, fuka raz (i nie podziałała), raz gaz
Dawka: 1500mg DXM na 60kg masy ciała, czyli 25 mg/kg. Podane w ciągu 15 (?!) minut - wnioskując z archiwum gg.
S'n'S: Wszystko, co trzeba, pisze w raporcie. A reszta? A co za różnica...
Otworzyłem oczy i starałem się utrzymać otwarte, jak najdłużej. Poczułem senność... Armia Dextera w coraz większych ilościach się uaktywniała. Zbuntowałem się i to był mój błąd. Zacząłem go drażnić, nabijać się z niego. Nabrałem pewności, że nic złego się nie stanie. Zamknąłem oczy i czekałem. Łóżko zaczęło dryfować po pokoju, więc otwarłem oczy, ale nie przestało od razu, jak to zwykle bywało.
100 mg DPT wrzuciłem do 4 ml destylowanej wody, rozpuściłem dokładnie. Nie było z tym większego problemu. Cieżko było wywalić cały proch z samarki, sporo się przylepiło do ścianek, a nie chciałem go niczym wygrzebywac aby zachować możliwie dużą czystość materiału. Dawkę zatem zaokrąglam raczej w dół.
Trip I
Raport piszę pół roku od zdarzenia.
Pewnego razu trafiłem na FAQ związany z benzydaminą. Zaciekawiła mnie faza szczegółnie ze względu na halucynacje i horror w głowie. Bez zbędnych ceregieli zgadaliśmy się z ziomkiem aby mnie popilnował, po czym poszliśmy do apteki. Nieśmiało zapytałem, czy jest tantum rosa w saszetkach - bez problemu dostałem 3 sztuki i życząc miłego dnia wyszedłem.