Waporyzacja marihuany daje silniejszy haj niż palenie

W jednym z badań naukowcy wykazali, że waporyzacja powoduje silniejszy haj niż ten, który można osiągnąć paląc taką samą ilość marihuany. W badaniu wzięło udział 17 uczestników.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

biohemp.pl
Sandra Jurkiewicz

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

530

W jednym z badań naukowcy wykazali, że waporyzacja powoduje silniejszy haj niż ten, który można osiągnąć paląc taką samą ilość marihuany. W badaniu wzięło udział 17 uczestników.

Uczestnicy, będący regularnymi palaczami marihuany, nie palili w ciągu 30 dni przed rozpoczęciem badania, które zostało sfinansowane przez Substance Abuse and Mental Health Services Administration.

W każdej sesji uczestnicy palili lub waporyzowali określoną dawkę marihuany, która zawierała 0 mg, 10 mg lub 25 mg tetrahydrokannabinolu (THC), psychoaktywnego związku zawartego w marihuanie.

Każdy uczestnik wapował i palił każdą z możliwych dawek podczas swoich sześciu sesji. Żeby zapobiec manipulowaniu wynikami nie informowano o używanej aktualnie dawce. Uczestnicy nie wiedzieli zatem jaką ilość THC spożywali za każdym razem podczas kolejnych prób i wypełniania kolejnych kwestionariuszy.

Uczestnicy przeszli serię testów fizycznych i poznawczych, a także sami opisali, jak się czuli podczas każdej sesji. Zmierzono im tętno i ciśnienie krwi dziesięć razy w ciągu ośmiu godzin i poproszono ich o wykonanie zadań komputerowych. Zadania te obejmowały replikację kształtów na ekranie, rozwiązywanie prostych równań dodawania i reagowanie na dwa różne bodźce jednocześnie za pomocą myszy i klawiatury komputera.

Waporyzacja marihuany dała silniejszy haj niż palenie

Zacznijmy od tego, że wyniki testów pokazują, co nie jest zaskoczeniem, że przyjęcie dawki 25 mg THC powoduje bardzo silny haj, niezależnie od tego, czy marihuana jest palona, czy waporyzowana. Po podaniu dawki 25 mg dwóch uczestników wymiotowało, a jeden miał halucynacje.

Niezależnie od tego, czy palisz, czy wapujesz zioło, większość efektów osiąga szczyt w ciągu pierwszej godziny. Obejmowało to przyspieszenie akcji serca, suchość w ustach, zaczerwienienie oczu, paranoję i gastrofazę.

W niektórych przypadkach efekty te nie wracały do poziomu wyjściowego przez ponad osiem godzin. Zazwyczaj utrzymywały się przez wiele godzin nawet po tym, jak stężenie THC we krwi uczestników powróciło do normy.

Ogólnie rzecz biorąc, przy każdej dawce waporyzacja dawała silniejszy haj.

„Waporyzowana marihuana spowodowała znaczny wzrost subiektywnych efektów narkotykowych, upośledzenia funkcji poznawczych i psychomotorycznych oraz wyższe stężenie THC we krwi w porównaniu z tą samą dawką palonej marihuany.” – podsumowali naukowcy w badaniu

Waporyzacja skutkowała znacznie wyższymi stężeniami THC we krwi uczestników niż palenie marihuany. Podczas waporyzacji marihuany uczestnicy popełniali mniej więcej dwa razy więcej błędów w testach poznawczych i doświadczali bardziej znaczących działań niepożądanych, w tym suchości w ustach, swędzenia oczu i paranoi, niż podczas palenia marihuany.

Według naukowców zastosowane dawki nie były nawet tak silne w porównaniu do tego, co jest dostępne na rynku.

Najwyższa dawka konopi indyjskich podana w tym badaniu (25 mg THC: 0,19 g; 13,4% THC) jest znacznie niższa niż ilość zwykle występująca w skrętach. Ma niższe stężenie THC, ponieważ prerollsy zwykle zawierają około 1 grama konopi, a stężenie THC często przekracza 18%.

Należy zatem pamiętać, że nawet umiarkowane ilości THC mogą mieć znaczący wpływ na zwykłych konsumentów i że nie wszystkie metody spożywania marihuany dają jednakowy efekt w przypadku różnych osób.

Oceń treść:

Average: 7 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne

Wolnosc- czy to slowo nie brzmi pieknie, ale co tak naprawde ono dla Was

oznacza. Czy ktokolwiek potrafi odpowiedziec? A moze kazdy odpowiada sam

sobie i nie chce podzielic sie swymi przemysleniami? Ja rowniez nie odpowiem

na to pytanie. Zadam za to kolejne i kolejne, na ktore nie znajduje

odpowiedzi. Pytam o wolnosc bo nie wiem co to jest, nigdy jej nie zaznalem,

nigdy nie poczulem i nie zasmakowalem w calosci. Chyba nikt z nas tego nie

uczynil i uczynic tego nie moze. Bo czy na tym coraz bardziej nierownym

  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Miks

Woodstock 2013. Nastawienie bardzo pozytywne, sprawność umysłowa na dobrym poziomie. Lekkie zmęczenie niezregenerowane jeszcze po dniu poprzednim. Całkowicie pusty żołądek.

Na wstępie muszę zaznaczyć, że raport  był pisany „na raty” pod wpływem różnych substancji jak 4-ho-met, 4-aco-dmt, 2cp, MJ, a część na trzeźwo. Tak więc jest on zróżnicowany pod względem stylu jak i spojrzenia na opisywane wydarzenia.

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Szczera chęć przeżycia duchowego oczyszczenia, wkraczająca w nietknięty przez martwą, ludzką rękę fragment pradawnego lasu. Czyż mogło być lepiej? A miało to miejsce, pewnej zagubionej, jakby się wydawało, w granicach czasu i przestrzeni... jedynej świadomej, złotej, polskiej jesieni.

Zawsze, pierwszym problemem nazbyt przewrażliwionego autora, jest rozpoczęcie tekstu w taki sposób, by czytelnik już na samym początku nie drgnął w okrutnym spazmie przedwczesnej krytyki, wciskając gorączkowo przycisk cofania w przeglądarce jedną ręką, drugą zaś, sięgając po swe odłożone zawczasu, konopne pigułki, wytwarzane przez ostatnią hippisowską komunę, gdzieś hen daleko, za nieprzebytymi otchłaniami czasu...

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Tripraport

Pod wpływem etanolu, więc w dobrym humorku. Jaranie miało miejsce przed domem ziomeczka.

-Ale wiesz, że Cię to rozkurwi?
-Chuj tam, dawaj.

I BIORĘ 4 BUCHY Z LUFY XD

normalnie to po dwóch już mam sooolidną fazę, a teraz jeszcze jestem pijany, heh.

- Dzięki. - mówię do przyjaciela, z którym piłem i teraz na rozchodniaka zajebaliśmy parę buszków z jego sakiewki. Żegnamy się i idę w swoją stronę, a on wraca do domu.

-Tylko traf do domu! - upomina mnie.

-Taaaa... hehe- odpowiadam