Wiek około 20 lat waga 54 kg
Stan zdrowie – przeziębienie i źle przespana noc
W jednym z badań naukowcy wykazali, że waporyzacja powoduje silniejszy haj niż ten, który można osiągnąć paląc taką samą ilość marihuany. W badaniu wzięło udział 17 uczestników.
W jednym z badań naukowcy wykazali, że waporyzacja powoduje silniejszy haj niż ten, który można osiągnąć paląc taką samą ilość marihuany. W badaniu wzięło udział 17 uczestników.
Uczestnicy, będący regularnymi palaczami marihuany, nie palili w ciągu 30 dni przed rozpoczęciem badania, które zostało sfinansowane przez Substance Abuse and Mental Health Services Administration.
W każdej sesji uczestnicy palili lub waporyzowali określoną dawkę marihuany, która zawierała 0 mg, 10 mg lub 25 mg tetrahydrokannabinolu (THC), psychoaktywnego związku zawartego w marihuanie.
Każdy uczestnik wapował i palił każdą z możliwych dawek podczas swoich sześciu sesji. Żeby zapobiec manipulowaniu wynikami nie informowano o używanej aktualnie dawce. Uczestnicy nie wiedzieli zatem jaką ilość THC spożywali za każdym razem podczas kolejnych prób i wypełniania kolejnych kwestionariuszy.
Uczestnicy przeszli serię testów fizycznych i poznawczych, a także sami opisali, jak się czuli podczas każdej sesji. Zmierzono im tętno i ciśnienie krwi dziesięć razy w ciągu ośmiu godzin i poproszono ich o wykonanie zadań komputerowych. Zadania te obejmowały replikację kształtów na ekranie, rozwiązywanie prostych równań dodawania i reagowanie na dwa różne bodźce jednocześnie za pomocą myszy i klawiatury komputera.
Zacznijmy od tego, że wyniki testów pokazują, co nie jest zaskoczeniem, że przyjęcie dawki 25 mg THC powoduje bardzo silny haj, niezależnie od tego, czy marihuana jest palona, czy waporyzowana. Po podaniu dawki 25 mg dwóch uczestników wymiotowało, a jeden miał halucynacje.
Niezależnie od tego, czy palisz, czy wapujesz zioło, większość efektów osiąga szczyt w ciągu pierwszej godziny. Obejmowało to przyspieszenie akcji serca, suchość w ustach, zaczerwienienie oczu, paranoję i gastrofazę.
W niektórych przypadkach efekty te nie wracały do poziomu wyjściowego przez ponad osiem godzin. Zazwyczaj utrzymywały się przez wiele godzin nawet po tym, jak stężenie THC we krwi uczestników powróciło do normy.
Ogólnie rzecz biorąc, przy każdej dawce waporyzacja dawała silniejszy haj.
„Waporyzowana marihuana spowodowała znaczny wzrost subiektywnych efektów narkotykowych, upośledzenia funkcji poznawczych i psychomotorycznych oraz wyższe stężenie THC we krwi w porównaniu z tą samą dawką palonej marihuany.” – podsumowali naukowcy w badaniu
Waporyzacja skutkowała znacznie wyższymi stężeniami THC we krwi uczestników niż palenie marihuany. Podczas waporyzacji marihuany uczestnicy popełniali mniej więcej dwa razy więcej błędów w testach poznawczych i doświadczali bardziej znaczących działań niepożądanych, w tym suchości w ustach, swędzenia oczu i paranoi, niż podczas palenia marihuany.
Według naukowców zastosowane dawki nie były nawet tak silne w porównaniu do tego, co jest dostępne na rynku.
Najwyższa dawka konopi indyjskich podana w tym badaniu (25 mg THC: 0,19 g; 13,4% THC) jest znacznie niższa niż ilość zwykle występująca w skrętach. Ma niższe stężenie THC, ponieważ prerollsy zwykle zawierają około 1 grama konopi, a stężenie THC często przekracza 18%.
Należy zatem pamiętać, że nawet umiarkowane ilości THC mogą mieć znaczący wpływ na zwykłych konsumentów i że nie wszystkie metody spożywania marihuany dają jednakowy efekt w przypadku różnych osób.
pokój w wynajmowanym ze współlokatorami mieszkaniu
Wiek około 20 lat waga 54 kg
Stan zdrowie – przeziębienie i źle przespana noc
idealne!
O - ja
P, Z - też ćpaki
Nudziło mi się w moim mieście, śmierdząca chujolandia, cholera, to chyba najnudniejsze urodziny w moim życiu, może po prostu zadzwonię, zadzwonię i poczekam na skutki, mały kroczek w stronę przerwania obrośniętej łojem chujozy w jaką się wpakowałem z rozbiegu.
Rok temu otrzymaliśmy z dziewczyną sadzonkę Turnera diffusa jako prezent do nowego mieszkania . Wiedziałem o afrodyzjakalnym działaniu tego ziółka , ale moja kobieta jest wielką miłośniczką roślin i nie pozwalała mi nawet skubnąć listka z jej zielonego pupilka . Wreszcie kilka tygodni temu przyszedł czas , aby damianę troszeczkę przyciąć , gdyż wyrosła z niej prawie 1,5 metrowa smukła panienka , a przycinanie pomaga w rozkrzewianiu się .
Ekscytacja, bardzo dobry nastrój, pozytywne nastawienie do życia. Puste mieszkanie przyjaciółki, brak ryzyka "przypału"
Witajcie!
Postanowiłam opisać jeden ze swoich najlepszych tripów pod wpływem LSD. Mam nadzieję, że wam się spodoba!
Całe zdarzenie miało miejsce około 3 lat temu. Byłam jeszcze początkująca, jeśli chodzi o "te tematy" ;) Wraz z koleżanką, którą będę w tym raporcie nazywać Lilia, nie mogłyśmy się doczekać, aż nadarzy się okazja do ponownego spróbowania kartoników, które leżały grzecznie w mojej szufladce, schowane w stary portfel. W końcu- stało się! Jej ojciec wyjechał na kilka dni, więc miała mieszkanie tylko dla siebie. I dla mnie, rzecz jasna ;) A więc zaczynamy!