29 września 2001
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Łodzi skontrolowali sortownię paczek w urzędzie pocztowym w Koluszkach - znaleźli dziesięć przesyłek zawierających dopalacze.
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Łodzi skontrolowali sortownię paczek w urzędzie pocztowym w Koluszkach. I znaleźli dziesięć przesyłek zawierających dopalacze!
Wartość rynkową specyfików oszacowano na ok. 2,2 tys. zł. Przesyłki zostały nadane w centrum kraju i miały dotrzeć do odbiorców z różnych rejonów Polski. Zawarte w paczkach specyfiki to proszek i susz roślinny. Torebki było oznaczone nazwami 4CMC, 3CMC, Alfa, Fake. Wszystkie zostały przekazane do laboratorium, gdzie ich analiza potwierdzi, czy są to nowe substancje psychoaktywne. Dalszy tryb postępowania i kara grożąca nadawcy przesyłek uzależnione są od wyników badań.
Za wprowadzanie dopalaczy do obrotu grozi do lat 5 pozbawienia wolności. W tym samym miejscu funkcjonariusze natrafili także na 10 paczek z wyrobami tytoniowymi bez znaków akcyzy. Znaleźli 28 kilogramowych worków z tytoniem i 220 paczek papierosów, o łącznej wartości rynkowej prawie 20 tys. zł. A trefne wyroby wywąchał czworonożny funkcjonariusz - pies Blacky.
Start: Mieszkanie kumpla, za oknem od paru godzin noc - ja trochę niepewny jak to bywa przed pierwszym razem. Czekamy godzinę na ewentualne skutki uboczne po czym opuszczamy lokal. Po próbie: Wędrujemy po mieście załatwić parę spraw (całość zajmuje nam jakieś 2h). Noc trwa w najlepsze, już trochę bardziej pewny siebie zapraszam kumpla do siebie. U mnie: Jesteśmy zrelaksowani i spokojni, a co więcej sami. Zaczynamy chill out przy cichej muzyce, pojedyncza lampka tworzy odpowiedni nastrój żeby zapomnieć o wszelkich zmartwieniach. Po wszystkim: Późną porą odprowadzam kumpla, nie ma prawie nikogo na ulicy, powiewa chłodem. Odkąd wyszliśmy z mojego mieszkania w słuchawkach rozbrzmiewa psychotrance (moje pierwsze zetknięcie z nim tak by the way), w drugą stronę idę sam - moją uwagę zwraca przede wszystkim muzyka i światła miasta.
Mówiąc szczerze to mój pierwszy taki artykuł, więc chyba najlepiej zrobię rozpoczynając go przedstawieniem krok po kroku jak się miała sytuacja "wtedy". Miejcie cierpliwość, a kto wie? Może znajdziecie tu nawet coś dla siebie.
Tego dnia prawie dwie godziny spędziłem na rozmowie z dziewczyną o niczym. Mrok nocy przecinają światła miasta, a my rozchodzimy się w swoją stronę - ona do domu i ja do domu. Ponieważ jednak nigdy się nie nudzę już w chwilę po rozejściu przychodzi do mnie sms od dobrego kumpla.
"Wbijaj do mnie, mam niespodziankę."
Słowo wstępu: Niech ten TR będzie przestrogą dla wszystkich, którzy lubią ostrą jazde i za bardzo nie zwracają uwagi na to co sobie podają, w jakich dawkach i w połączeniu z czym. Ja kiedys tak robiłem i ciesze się, że trwale się przez to nie uszkodziłem.
Substancja: AMANITA MUSCARIA
3 wysuszone (upieczone) kapelusze muchomora czerwonego