W sklepie z deskorolkami sprzedawała także narkotyki

Ursynowscy policjanci zatrzymali 34-latkę prowadzącą sklep z deskorolkami, w którym sprzedawała marihuanę. Grozi jej do 10 lat więzienia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Życie Stolicy
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

158

Ursynowscy policjanci zatrzymali 34-latkę prowadzącą sklep z deskorolkami, w którym sprzedawała marihuanę. Grozi jej do 10 lat więzienia.

Ursynowscy policjanci są bardzo skuteczni w sprawach związanych z handlem narkotykami. Ostatni trop doprowadził ich aż do Śródmieścia.

– Funkcjonariusze mieli informację, że mieszkańcy Ursynowa mogą się tam zaopatrywać w marihuanę – poinformował podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.

Mundurowi szybko dotarli do sklepu z deskorolkami. Można było w nim znaleźć części do deskorolek, ubrania i inne akcesoria. 34-letnia właścicielka sklepu oferowała swoim klientom jeszcze jeden, specjalny produkt.

– W trakcie przeszukania jej sklepu kryminalni znaleźli na półce pod ladą siedem woreczków z marihuaną. Jeden worek podejrzana trzymała w aucie zaparkowanym nieopodal miejsca pracy – dodaje podkom. Koniuszy.

Oprócz nielegalnych substancji policjanci zabezpieczyli również 7 tys. zł w gotówce. Funkcjonariusze zabrali kobietę wraz z dwójką jej pracowników. 34-latka przyznała, że zatrudnieni przez nią kobieta i mężczyzna o dodatkowym asortymencie sklepu nic nie wiedzieli.

Właścicielka sklepu usłyszała zarzut handlu narkotykami. Sąd zastosował wobec niej policyjny dozór. Czekając na rozprawę, kobieta będzie musiała meldować się na komisariacie dwa razy w tygodniu. Grozi jej nawet 10 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Miejsce : las , domek na drzewie Osoby : jedna osoba oprócz mnie Nastrój : wesoła Myśli : moj chłopak nie był by zadowolony jak by sie dowiedział co robię Oczekiwania : chce być po tym wyluzowana i chce sie śmiać

Mój pierwszy raz z marihuaną według mnie był to bad trip. 12.00 rano poszłam z koleżanka nazwijmy ją litera P do lasu na taki domek na drzewie. Miałyśmy ze sobą 2 piwa i zielone. Nie wiem skąd ono było (zielone) bo to było P. Mojej koleżanki to nie był pierwszy raz mówiła,że jest fajnie , że jest sie wyluzowanym i sie ze wszystkiego śmieje. Stwierdziłam ze czemu nie można spróbować. 12.30 byłyśmy na miejscu. Siedzimy juz w domu na drzewie otworzyłyśmy piwa. P nabiła fifke i dała mi ją. Powiedziała, że mam palić pierwsza.

  • Bad trip
  • Marihuana

Zima, małe miasteczko w środku Polski, park i wzgórze.

Mam 17 lat i od dłuższego czasu jestem zainteresowany enteogenami, doświadczaniem stanów mistycznych. Dużo o tym czytam, zbieram informacje o przeróżnych substancjach, takich jak psylocybina, meskalina, lsd, mdma, thc, mefedron, kokaina, meta, mąka i tym podobne. Jestem zainteresowany chemią jako dyscypliną naukową. Od dawna marzy mi się spróbowanie  dietyloamidu kwasu d-lizergowego, lecz nie mam dobrych dojść, a loklanego rynku się boję zwłaszcza po czytaniu niektórych raportów na Neuro Groove, w których często ludzie na początku myślą, że dostali kwas, a potem okazuje się, że to np.

  • Lophophora williamsii (meskalina)

Podsylam opis przezycia po Peyotlu, ktorego doswiadczyl Bernard

Roseman, gdy wraz z czlonkami Native American Church uczestniczyl

w sakramencie w poznych latach `50. To je ino fragmencik calosci,

a calosc to "The Peyot Story" - Wishire Book Company 1963.



..........................................



  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne, ekscytacja przed doświadczeniem, brak strachu przed nieznanym. Główne miejsca: Osiedle kumpla i okolice, las, park miejski, własne mieszkanie, centrum miasta.

Wstęp

Czekałem, czekałem... I się doczekałem, wszedłem w posiadanie tejże legendarnej substancji 16 grudnia, postanowiłem, że 18 rozpocznę tą podróż, która może wszystko odmienić... Dobra starczy tego pitolenia wstępnego, przejdę od razu do konkretów

18 Grudzień 2016 

T-1h(Godzina 9:00)

randomness