wybralam sie ze znajomymi na minimale do jendnego z klubów w jednym z wiekszych miast ... na maxa pozytwynie nastawiona czekam juz w srodku na kumpla który mial mi dostarczyc tabletki. po godzinie czekanie nagle go spotykam a on mi mówi, ze nie dalo rady i nie ma. juz wczesniej bylam strszanie wku*wiona oczekiwaniem na jego przybycie a on ze "nie ma" ! wrrrrr:/
W menu tego lokalu "pizza z fetą" nabrała nowego znaczenia
24-latek wpadł przypadkowo - w czasie kontroli drogowej. Zaczął się nerwowo tłumaczyć, że się spieszy, bo "stygnie mu pizza, którą musi dostarczyć do klienta".
Kategorie
Źródło
Odsłony
1479Przedsiębiorczy 24-latek znalazł sposób na łączenie przyjemnego z pożytecznym. Zatrudnił się w pizzerii w Lwówku Śląskim jako dostawca. Według wstępnych ustaleń policji - mogła to być przykrywka do rozwożenia nie tylko smacznych placków, ale i narkotyków.
Intratny biznes nie mógł trwać w nieskończoność. 24-latek wpadł przypadkowo - w czasie kontroli drogowej. Zaczął się nerwowo tłumaczyć, że się spieszy, bo "stygnie mu pizza, którą musi dostarczyć do klienta". Policjantom zapaliła się czerwona lampka i postanowili przeszukać auto. Nie dziwota, że dostawca był poddenerwowany, bo w aucie znaleźli pełen wachlarz nielegalnych substancji: : 15 porcji metamfetaminy, 16 tabletek ekstazy i działkę marihuany.
Mateusz Królak, Lwówecka policja:
Zaczął się bardzo nerwowo zachowywać. Na pytanie policjantów o przyczynę takiej sytuacji odpowiedział, że stygnie mu pizza ponieważ pracuje jako dostawca. Jak się jednak wkrótce okazało, powodem podenerwowania kierowcy była zawartość znajdujących się w samochodzie zawiniętych kulek z folii aluminiowej.
Jego zachowanie również skłoniło mundurowych na wysłanie go na testy narkotykowe. Śledztwo wykaże dodatkowo czy "pracował" na 2 etaty. – Obecnie sprawę badają policjanci pionu kryminalnego i sprawdzają, czy zatrzymany 24-latek wykorzystywał swoją pracę do dystrybucji narkotyków – Mateusz Królak z lwóweckiej policji. Za samo posiadanie środków odurzających grożą mu 3 lata więzienia.