W lesie przy Wyszogrodzkiej policja zatrzymała parę, która miała tam skrytkę na narkotyki

Nietypowe combo trafiło się w sobotę policjantom z Bydgoszczy: zaginiony, trup i leśna skrytka na narkotyki, przy czym wszystkie trzy sprawy pozostają najwyraźniej bez związku.

Nieoczekiwany przebieg miała sobotnia akcja policji w lesie w okolicach ul. Fordońskiej i Wyszogrodzkiej w Bydgoszczy. Policjanci, którzy poszukiwali zaginionego 35-latka, natknęli się na zwłoki innego mężczyzny. Zatrzymali też kobietę i mężczyznę. Ten ostatni zaczął uciekać na widok funkcjonariuszy. Okazało się, że miał w lesie skrytkę na narkotyki.

Jak już informowaliśmy, od wtorku 2 stycznia policja szukała zaginionego 35-letniego mężczyzny. W sobotę udało się go szczęśliwie odnaleźć, ale podczas poszukiwań w lesie przy ul. Fordońskiej na wysokości ul. Wyszogrodzkiej mundurowi odkryli zwłoki innego mężczyzny. Prawdopodobnie był bezdomny. Trwa ustalanie jego tożsamości. Wstępnie został wykluczony udział osób trzecich. Przyczyny śmierci mężczyzny ma wyjaśnić sekcja zwłok.

Na tym jednak nie koniec. - W czasie policyjnej akcji funkcjonariusze zauważyli w lesie 29-letnią kobietę i 27-letniego mężczyznę, którzy kopali coś w ziemi - mówi asp. szt. Lidia Kowalska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Funkcjonariusze przyczaili się i gdy mężczyzna zaczął coś wyciągać z reklamówek, krzyknęli, aby wziął na smycz psa, który towarzyszył parze. Mężczyzna na widok policjantów zaczął uciekać. Ci ruszyli za nim w pościg. Gdy wybiegł z lasu od strony ul. Akademickiej, został zatrzymany.

W reklamówce, którą porzucił w lesie funkcjonariusze znaleźli 70 sztuk tabletek ekstasy, a kolejnych 20 sztuk miał przy sobie.

Funkcjonariusze przeszukali też mieszkanie mężczyzny w Fordonie. Znaleźli tam gotówkę w kwocie 38 tys. złotych i m.in., laptopy, telefony komórkowe. - Wyjaśniamy, skąd tam się wzięły - mówi asp. szt. Lidia Kowalska. - 27-latek usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Kobieta została przesłuchana w charakterze świadka. Oboje są mieszkańcami Bydgoszczy.

W poniedziałek mężczyzna został przesłuchany w prokuraturze. - Przyznał się do winy - mówi prokurator Adam Lis, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Bydgoszcz Północ. - Usłyszał zarzut posiadania środków narkotykowych i zastosowany został wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Teraz sprawa zostanie skierowana do sądu. Za tego typu przestępstwo grozi do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Mefedron
  • Przeżycie mistyczne

wieczór spokojny, noc z zaufanym sąsiadem z bloku, następny dzień już gorzej i pojutrze. Waga: 105 kg.

Ten TR jest kontynuacją poprzedniego (nie wiem, czy przejdzie przez moderację). Po południu zszedłem do sąsiada kontynuować fazę. To stary pijak i ćpun. Pozwala mi u siebie chillować więc jest OK. Jest bardzo wyrozumiały i spokojny. OK. Zaczynamy.

20.00

  • Marihuana

Doświadzczenie: Pół roku regularnego palenia konopii


Set & Setting: U kupla w domu, w atmosferze podniecenia i oczekiwania


  • Bad trip
  • Inhalanty

dzień jak każdy inny, miałem ciśnienie żeby się czymś odrealnić

Wyszedłem z domu około godziny 19 w celu zakupienia paczki papierosów i gazu do zapalniczek w osiedlowym sklepie. Skąd ten chory pomysł mógł mi przyjść do głowy... Zaraz po wyjściu odpaliłem szluga i wziąłem pierwszego macha z butli. Po kilku sekundach poczułem mrowienie nóg i dziwnie "zakręcony" umysł. To był dopiero początek bo gdzieś około godziny spędziłem siedząc z dziewczyną i paląc szlugi, warto dodać że zanim do niej dotarłem to gaz już przestał działać.

II uderzenie (godzina 20:00)

  • 4-ACO-DMT
  • Amfetamina
  • Bad trip
  • Marihuana

Mocno "piwniczany" event techno. Cięższe a'la berlińskie brzmienia. Dobra paczka znajomych. Ogólnie dobre nastawienie i nieświadomość jak źle może być. Miała być emka, przypadkiem wyszło, że 4-ACO to jedyne ciekawsze co możemy ogarnąć. No to ogarnął kumpel po 25mg w kapsułkach (jak się potem okazało było tam 30mg).

Preludium zagłady

Aby całość była jaśniejsza w odbiorze zacznę od doby wcześniej. Mowa o piątkowym wieczorze. Ze znajomymi technoludkami mamy w zwyczaju zaczynać imprezę w piątek i kończyć ją w niedzielę po południu kiedy już majaczymy od braku snu i innych podobnych efektów niszczenia organizmu na rzecz beforów imprez i afterów. Wiem. Mało odpowiedzialne.

randomness