No wiec moi Kochani
Po duzym okresie oczekiwania Alicja nabrala odwagi by udac sie w podroz na
druga strone lustra.

Podczas sprawdzania dokumentów, funkcjonariusz zauważył leżące na foteliku zawiniątka...
Legnicka drogówka zatrzymała do kontroli drogowej kierowcę mazdy. Podczas sprawdzania dokumentów, funkcjonariusz zauważył leżące na foteliku zawiniątka. Jak się okazało była to marihuana i metamfetamina.
Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach wyszło na jaw, że posiada cztery sadowe zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi. 28-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Teraz za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.
16 sierpnia br., około godziny 23.50 w Legnicy na ulicy Szczytnickiej funkcjonariusze legnickiej drogówki podczas pełnionej służby zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę osobowej mazdy. Podczas sprawdzania dokumentów 28-latka funkcjonariusz zauważył leżące w foteliku zawiniątka. Po sprawdzeniu ich zawartości okazało się, że jest to marihuana i metamfetamina. Dodatkowo podczas sprawdzania mężczyzny w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że posiada aktywne cztery zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.
Za kierowanie pojazdem pomimo wydanego zakazu sądowego grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat więzienia.
No wiec moi Kochani
Po duzym okresie oczekiwania Alicja nabrala odwagi by udac sie w podroz na
druga strone lustra.
Poranek, na wakacjach u brata, który był w pracy do 17 tego dnia. Przyjechałem do niego dnia poprzedniego i piliśmy piwa, paliliśmy też MJ a ja byłem dodatkowo wspomagany przez MXE na którym byłem w kilkudniowym ciągu. Kilka dni wcześniej szły różne fenylo, metkat, ur-144 i dużo DXMu więc już byłem w politoksykomańskim ciągu.
Mimo wielu faz jest to mój pierwszy trip raport. Wcześniej zdawałem tylko gdzieś po forach zdawkowe informacje. No ale lepiej napisać porządną powieść dla potomnych i dla siebie...
Co mną głównie kierowało - ciekawość oraz chęć nowych doznań. Nigdy wcześniej nie przeżyłem halucynacji więc towarzyszyła mi również ekscytacja przed nieznanym. Namówiłem mojego znajomego do podróży w tą nieznaną razem ze mną. Spotkaliśmy się u niego. Wieczór i tylko śpiąca babcia za ścianą.
Postaram się jak najdokładniej opisać to co czułem i widziałem przez całą noc.
Prawie wolny kwadrat. Słoneczny letni dzień. Wypoczęty organizm i chęć dotarcia jak najdalej.
Działo się to na jednej z wsi, poza czasem i przestrzenią. W domu była tylko babcia, ale tym jakoś przejmować się nie musiałem. Słoneczny letni dzień czyste niebo, cisza, spokój, godzina 9 rano. Ogółem dzień w sam raz żeby nachlać mordę albo zorganizować miłego, przyjemnego tripa.