Używki a zwierzęta

Wbrew opinii narkotyki są także testowane na zwierzętach.

Anonim

Kategorie

Źródło

most.org.pl

Odsłony

7848
Ta ulotka jest zrobiona aby unaocznić wszystkim, że używanie narkotyków, papierosów i alkoholu nie jest tylko własną przyjemnością - jest bólem niewinnych zwierząt. Dlatego, że zawierają one produkty zwierzęce lub są na zwierzętach testowane. Zapoznaj się z tym jeśli chcesz być zgodny z własnym sumieniem - i zatrzymaj cierpienie!

Po pierwsze - papierosy były i są testowane na zwierzętach aby zbadać reakcję komórek rakowych na nikotynę. Nie jest dla nas żadną tajemnicą, że ten sam test jest powtarzany wiele razy i nie robi tego jedna kompania, one wszystkie testują. Aby znieść badania na zwierzętach musimy stosować środki zapobiegawcze - przede wszystkim nie możemy wspomagać firm tytoniowych. Przy produkcji papierosów tytoń wisi w magazynach przez pewien okres czasu - by nie wysechł nakłada się na niego substancję zawierającą glicerynę, którą wytwarza się z cukru, ropy naftowej lub tłuszczu zwierzęcego.

Napoje alkoholowe także zawierają produkty z rzeźni. Do procesu produkcji wina czy piwa fabryki często dodają krwi, białka kurzego czy rybiej żelatyny. Ciężarne małpy są zmuszane do konsumpcji olbrzymich ilości alkoholu, po to by określić zniekształcenia nim spowodowane. Małe małpki mają zdeformowane czaszki i poważne uszkodzenia mózgu. Małpy są zmuszane do picia alkoholu, w celu sprawdzenia, czy nabawią się marskości wątroby. Lista okropieństw ciągle się wydłuża. "Anheisur Bush" sponsoruje "Podwodny świat", a "Coor" i "Miller" rodeo. To powinno doprowadzić w końcu do bojkotu takich kompanii.

Wbrew opinii narkotyki są także testowane na zwierzętach. Chociaż testy kliniczne są dokładniejsze i przynoszą lepsze rezultaty, rządy nadal tracą pieniądze na testy na żywych istotach. Psy mają nacinane kręgosłupy i dozowane PCP, podczas jego wycofania narażone są na poparzenia skóry, po to by sprawdzić ich reakcję na ból. Małpki, koty, myszy, słonie są zmuszane do zażywania narkotyków i przechodzą okrutne, bolesne testy.

Używając narkotyków, alkoholu, papierosów bierzesz udział w zarazie, która spowoduje agonię zarówno zwierząt jak i ludzi. Zatrzymaj cierpienie!


Na podstawie "Straight for the animals" wydanej przez Minneapolis Hardline.

Ulotka pochodzi ze stron serwisu most.org.pl

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Misiek (niezweryfikowany)

O ile rozumowanie jest w miarę uzasadnione w przypadku papierosów, jest już mocno naciągane w przypadku alkoholu (gdyż takie badania prowadzą raczej tylko instytucje nie związane z produkcją) to w przypadku narkotyków to już piramidalna głupota - bo kto niby finansuje takie badania - handlarze narkotyków???
AleX (niezweryfikowany)

taaak... zapomnieli dodac ze te malpy najpierw zapladniaja kosmici!!!
Armageddon (niezweryfikowany)

taaak... zapomnieli dodac ze te malpy najpierw zapladniaja kosmici!!!
AleX (niezweryfikowany)

taaak... zapomnieli dodac ze te malpy najpierw zapladniaja kosmici!!!
juana (niezweryfikowany)

a moj pies po prostu uwielbia marihuane! kiedy tylko ktos do mnie przyjdzie z ziolem lub mam je ja sam, to moj pies od razu podbiego do mnie i sie prosi zeby mu dac bucha (dmucham na niego dymem) lub zeby mu dac zjesc z bobka (a jak sie slini...), tak wiec akurat moje zwierzatko nie pali ganji na sile, tylko z wlasnej woli! on naprawde lubi ziolo i nie daje mu na sile. nawet pierwszy raz jak ganje palil to on sam chcial i sie prosil by mu dac!!!
scr (niezweryfikowany)

a moj pies po prostu uwielbia marihuane! kiedy tylko ktos do mnie przyjdzie z ziolem lub mam je ja sam, to moj pies od razu podbiego do mnie i sie prosi zeby mu dac bucha (dmucham na niego dymem) lub zeby mu dac zjesc z bobka (a jak sie slini...), tak wiec akurat moje zwierzatko nie pali ganji na sile, tylko z wlasnej woli! on naprawde lubi ziolo i nie daje mu na sile. nawet pierwszy raz jak ganje palil to on sam chcial i sie prosil by mu dac!!!
szatanowski buddysta (niezweryfikowany)

a moj pies po prostu uwielbia marihuane! kiedy tylko ktos do mnie przyjdzie z ziolem lub mam je ja sam, to moj pies od razu podbiego do mnie i sie prosi zeby mu dac bucha (dmucham na niego dymem) lub zeby mu dac zjesc z bobka (a jak sie slini...), tak wiec akurat moje zwierzatko nie pali ganji na sile, tylko z wlasnej woli! on naprawde lubi ziolo i nie daje mu na sile. nawet pierwszy raz jak ganje palil to on sam chcial i sie prosil by mu dac!!!
Armageddon (niezweryfikowany)

kaazdyyy maa jaaaaakiegos bziiikaaa, kaaazdy jaaakies hobby ma, a jaaa w domuuu maaam chomiiika, kotka, rybki oraz psa ;)))
szatanowski buddysta (niezweryfikowany)

kaazdyyy maa jaaaaakiegos bziiikaaa, kaaazdy jaaakies hobby ma, a jaaa w domuuu maaam chomiiika, kotka, rybki oraz psa ;)))
jorge2000 (niezweryfikowany)

taaak... zapomnieli dodac ze te malpy najpierw zapladniaja kosmici!!!
mickey (niezweryfikowany)

tak sie składa ze jestem neurobiologiem i własnie zajmóje się uzależnieniami od narkotyków, oczywiscie w instytucjach naukowych poswieca sie zwierzeta ale nie poto by badac narkotyki same w sobie tylko poto by zrozumiec mechanizm ich dzialania i moc leczyc ludzi chorych-uzależnionych od narkotyków. <br>moge tez zagwarantowac ze wiekszosć naukowców to normalni ludzie i staraja się zmniejszyc cierpienie zwierząt do absolutnego minimum. <br>a o testowaniu &quot;substancji na słoniach to w życiu nie słyszałem
Armageddon (niezweryfikowany)

tak sie składa ze jestem neurobiologiem i własnie zajmóje się uzależnieniami od narkotyków, oczywiscie w instytucjach naukowych poswieca sie zwierzeta ale nie poto by badac narkotyki same w sobie tylko poto by zrozumiec mechanizm ich dzialania i moc leczyc ludzi chorych-uzależnionych od narkotyków. <br>moge tez zagwarantowac ze wiekszosć naukowców to normalni ludzie i staraja się zmniejszyc cierpienie zwierząt do absolutnego minimum. <br>a o testowaniu &quot;substancji na słoniach to w życiu nie słyszałem
scr (niezweryfikowany)

tak sie składa ze jestem neurobiologiem i własnie zajmóje się uzależnieniami od narkotyków, oczywiscie w instytucjach naukowych poswieca sie zwierzeta ale nie poto by badac narkotyki same w sobie tylko poto by zrozumiec mechanizm ich dzialania i moc leczyc ludzi chorych-uzależnionych od narkotyków. <br>moge tez zagwarantowac ze wiekszosć naukowców to normalni ludzie i staraja się zmniejszyc cierpienie zwierząt do absolutnego minimum. <br>a o testowaniu &quot;substancji na słoniach to w życiu nie słyszałem
scr (niezweryfikowany)

tak sie składa ze jestem neurobiologiem i własnie zajmóje się uzależnieniami od narkotyków, oczywiscie w instytucjach naukowych poswieca sie zwierzeta ale nie poto by badac narkotyki same w sobie tylko poto by zrozumiec mechanizm ich dzialania i moc leczyc ludzi chorych-uzależnionych od narkotyków. <br>moge tez zagwarantowac ze wiekszosć naukowców to normalni ludzie i staraja się zmniejszyc cierpienie zwierząt do absolutnego minimum. <br>a o testowaniu &quot;substancji na słoniach to w życiu nie słyszałem
winooki (niezweryfikowany)

kaazdyyy maa jaaaaakiegos bziiikaaa, kaaazdy jaaakies hobby ma, a jaaa w domuuu maaam chomiiika, kotka, rybki oraz psa ;)))
Seth (niezweryfikowany)

a moj pies po prostu uwielbia marihuane! kiedy tylko ktos do mnie przyjdzie z ziolem lub mam je ja sam, to moj pies od razu podbiego do mnie i sie prosi zeby mu dac bucha (dmucham na niego dymem) lub zeby mu dac zjesc z bobka (a jak sie slini...), tak wiec akurat moje zwierzatko nie pali ganji na sile, tylko z wlasnej woli! on naprawde lubi ziolo i nie daje mu na sile. nawet pierwszy raz jak ganje palil to on sam chcial i sie prosil by mu dac!!!
luxx (niezweryfikowany)

tak sie składa ze jestem neurobiologiem i własnie zajmóje się uzależnieniami od narkotyków, oczywiscie w instytucjach naukowych poswieca sie zwierzeta ale nie poto by badac narkotyki same w sobie tylko poto by zrozumiec mechanizm ich dzialania i moc leczyc ludzi chorych-uzależnionych od narkotyków. <br>moge tez zagwarantowac ze wiekszosć naukowców to normalni ludzie i staraja się zmniejszyc cierpienie zwierząt do absolutnego minimum. <br>a o testowaniu &quot;substancji na słoniach to w życiu nie słyszałem
juana (niezweryfikowany)

a moj pies po prostu uwielbia marihuane! kiedy tylko ktos do mnie przyjdzie z ziolem lub mam je ja sam, to moj pies od razu podbiego do mnie i sie prosi zeby mu dac bucha (dmucham na niego dymem) lub zeby mu dac zjesc z bobka (a jak sie slini...), tak wiec akurat moje zwierzatko nie pali ganji na sile, tylko z wlasnej woli! on naprawde lubi ziolo i nie daje mu na sile. nawet pierwszy raz jak ganje palil to on sam chcial i sie prosil by mu dac!!!
corvus (niezweryfikowany)

kaazdyyy maa jaaaaakiegos bziiikaaa, kaaazdy jaaakies hobby ma, a jaaa w domuuu maaam chomiiika, kotka, rybki oraz psa ;)))
jacenty (niezweryfikowany)

trzeba wziac duza poprawke na tworczosc ruchu HARDLINE. jest w ich textach duzo przesady, choc oczywiscie nie neguje glupoty i okrucienstwa podobnych badan.
milosnik_zwierzat (niezweryfikowany)

a moj pies po prostu uwielbia marihuane! kiedy tylko ktos do mnie przyjdzie z ziolem lub mam je ja sam, to moj pies od razu podbiego do mnie i sie prosi zeby mu dac bucha (dmucham na niego dymem) lub zeby mu dac zjesc z bobka (a jak sie slini...), tak wiec akurat moje zwierzatko nie pali ganji na sile, tylko z wlasnej woli! on naprawde lubi ziolo i nie daje mu na sile. nawet pierwszy raz jak ganje palil to on sam chcial i sie prosil by mu dac!!!
AleX (niezweryfikowany)

a moj pies po prostu uwielbia marihuane! kiedy tylko ktos do mnie przyjdzie z ziolem lub mam je ja sam, to moj pies od razu podbiego do mnie i sie prosi zeby mu dac bucha (dmucham na niego dymem) lub zeby mu dac zjesc z bobka (a jak sie slini...), tak wiec akurat moje zwierzatko nie pali ganji na sile, tylko z wlasnej woli! on naprawde lubi ziolo i nie daje mu na sile. nawet pierwszy raz jak ganje palil to on sam chcial i sie prosil by mu dac!!!
winooki (niezweryfikowany)

kaazdyyy maa jaaaaakiegos bziiikaaa, kaaazdy jaaakies hobby ma, a jaaa w domuuu maaam chomiiika, kotka, rybki oraz psa ;)))
YanO (niezweryfikowany)

kaazdyyy maa jaaaaakiegos bziiikaaa, kaaazdy jaaakies hobby ma, a jaaa w domuuu maaam chomiiika, kotka, rybki oraz psa ;)))
angree (niezweryfikowany)

kaazdyyy maa jaaaaakiegos bziiikaaa, kaaazdy jaaakies hobby ma, a jaaa w domuuu maaam chomiiika, kotka, rybki oraz psa ;)))
Armageddon (niezweryfikowany)

kaazdyyy maa jaaaaakiegos bziiikaaa, kaaazdy jaaakies hobby ma, a jaaa w domuuu maaam chomiiika, kotka, rybki oraz psa ;)))
pcp (niezweryfikowany)

pcp wypasiona maleńka niebieskawa pigułeczka super klimat
de-TEK-tor (niezweryfikowany)

dajta papier bede jadl
zelka (niezweryfikowany)

Jak maja robic juz te badania to jak ktos jzu wspomnial niech robia je na zwierzetach obdarzonych namniejsza inteligencja ... no takie zycie ktos musi uciepriec zeby byl wiadomo co i jak. pozdroo .
zelka (niezweryfikowany)

Jak maja robic juz te badania to jak ktos jzu wspomnial niech robia je na zwierzetach obdarzonych namniejsza inteligencja ... no takie zycie ktos musi uciepriec zeby byl wiadomo co i jak. pozdroo .
natalia (niezweryfikowany)

Jak maja robic juz te badania to jak ktos jzu wspomnial niech robia je na zwierzetach obdarzonych namniejsza inteligencja ... no takie zycie ktos musi uciepriec zeby byl wiadomo co i jak. pozdroo .
Przeciwko wiwisekcji (niezweryfikowany)

Zwierze nie jest rzeczą-nikt nie powinien naruszać spokoju i prawa do życia tych istot!A co dopiero narkotyki, po co oduzac zwerzaki,nierozumiem.. jakas paranoja wogóle! Szczury, kotki, i inne zwerzeta mają prawo do normalnego życia -dlaczego mają służyć ludziom do zaspokajania ciekawośći, dlaczego mają cierpieć w imię ludzkiej nieuzasadnionej (bo czym jest uzasadnione testowanie zwierząt, skoro zwierzeta roznia sie od ludzi i zupelnie inne dawki czy to leku, czy innej substancji, mogą ich zarówno umacniac jak i usmieracac..)próżności...TAK w tej kwestii jestem HARDLINE!!!! Od 5 lat nie jem mięsa i świadomie nie popełniłabym żadnej zbrodni na zwierzętach (przyzwolenie na m.in. wiwisekcje i inne tortury jest przyczynianiem sie do zbrodni-nie oszukujmy się..) .Nie chcialabym nikogo oceniac, ale mysle , ze kto w tej kwestii ma inne zdanie jest jednak czloweikiem pozbawionym sumienia...Cierpienie zwierząt- za cierpienie ldzi, a co, niech bedzie sprawiedliwie!
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

początkowo puste mieszkanie, ja z kumplem w dobrych nastrojach

Początek gdzieś ok godziny 10. W moim umyśle lekka ekscytacja z racji braku świadomości tego co się będzie działo dalej. Dreszcz emocji, który jest dobrze znany w momencie, gdy robimy po raz pierwszy coś potencjalnie obarczonego ryzykiem. Jeszcze przed zażyciem pomyślałem o intencji, która będzie mi towarzyszyć w trackie. Czułem ogromny szacunek do tej substancji, bo wiedziałem, że jest ona w stanie mnie z łatwością pokonać. Chciałem, żeby ten trip był dla mnie najbardziej wartościowym wydarzeniem z punktu widzenia mojej podróży duchowej. Czy tak się stało? Czytajcie dalej.

  • LSD-25

Set & Setting: las / doskonałe samopoczucie, lekka ekscytacja zmieszana ze strachem

Oczekiwania: nie wiem

Substancja: 2x Blue Shiva's

Wiek/waga : 20/80kg

Doświadczenie : Alkohol, Avio, Efedryna, Kodeina, DXM, THC, nikotyna, dragonfly, LSD, LSA, Salvia Divinorum, Psylocybina, 4-HO-MET, 2C-E, DPT

W niecałe 3h przed planowanym wypadem, okazuje sie że nici z tego, przesuwamy na za tydzień. Bardzo dobry test dla mnie samego. Życie tu i teraz, czy życie tym co ma nastąpić? zawiedziony?... już nie, czuję się doskonale.

  • 1P-LSD
  • 2C-B
  • Amfetamina
  • BDO
  • Benzydamina
  • DMH
  • DXM
  • etanol
  • Eter
  • fenibut
  • Gałka muszkatołowa
  • HHC
  • HHCO
  • HHCP
  • HHCPO
  • IDRA-2
  • Karyzoprodol
  • klefedron
  • Kodeina
  • Kofeina
  • Kratom
  • LSA
  • MDMA
  • Mefedron
  • metakelefedron
  • Metamfetamina
  • Metylokatynon
  • Oksykodon
  • Politoksykomania
  • Pseudoefedryna
  • PST
  • Retrospekcja
  • THC
  • THCPO
  • Tramadol
  • Wenlafaksyna

Każdy możliwy

Od czego powinienem zacząć tę historię? Myślę, że punktem wyjścia powinno być moje aktualne położenie. Nie licząc alkoholu i marihuany, jestem czysty od dziesięciu dni, co jest najdłuższą przerwą od trzech miesięcy, czyli od kiedy narkotyki ostatecznie przejęły kontrole nad moim życiem. Mimo że mój stan nie jest jeszcze dramatyczny, to zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie wjebany. 

Do stanu obecnego jeszcze wrócę, natomiast myślę, że istotniejsza jest droga, która doprowadziła mnie do tego miejsca.

2019

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

-3 stopnie; sypie śnieg; 16:00; dom kolegi jedynie na konsumpcję;

 

Zaczęło się, gdy kolega zadzwonił na telefon. Ubrałem się w miarę ciepło, żeby móc przeczekać fazę na dworze. Zwykle po dwóch lufkach upchanych na maksa miałem wyostrzone zmysły i potężny chillout. Tym razem wszystko miało być inaczej.

 

16:20 - cztery wiadra gotowe do konsumpcji, po dwa na łeb.