USA. Zjadły bajgla z makiem. Narkotesty wyszły pozytywne. Pozwały szpitale za badanie

W nieprzyjemnej sytuacji znalazły się dwie młode matki z New Jersey. Kobiety twierdzą, że szpitale, w których urodziły, wykonały bez ich zgody testy na obecność narkotyków. Pozytywny wynik tłumaczą zjedzeniem przed badaniem bułek z makiem. Pacjentki pozwały placówki za naruszenie ich prawa do prywatności.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

gazeta.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

40

W nieprzyjemnej sytuacji znalazły się dwie młode matki z New Jersey. Kobiety twierdzą, że szpitale, w których urodziły, wykonały bez ich zgody testy na obecność narkotyków. Pozytywny wynik tłumaczą zjedzeniem przed badaniem bułek z makiem. Pacjentki pozwały placówki za naruszenie ich prawa do prywatności.

Jedząc drożdżówkę czy bajgla z makiem raczej nie spodziewamy się, że zawarty w nich dodatek może przyczynić się do oskarżenia nas o zażywanie substancji odurzających. Czegoś podobnego doświadczyły dwie młode matki z New Jersey w Stanach Zjednoczonych. W sprawie kobiet wszczęto śledztwo po tym, jak wynik ich testu na obecność narkotyków okazał się pozytywny.

Poszkodowane kobiety twierdzą, że badanie na obecność narkotyków zostało przeprowadzone bez ich wiedzy i zgody. Pozytywny wynik testów stał się przyczyną zgłoszenia matek do Stanowego Departamentu Ochrony Dzieci w związku z podejrzeniem o możliwe zaniedbywanie lub maltretowanie noworodków zaledwie kilka dni po ich narodzinach. Zdaniem poszkodowanych pacjentek na pozytywny wynik miały wpływ zjedzone przez nie wcześniej bułki z makiem oraz niezwykła czułość testów narkotykowych wykorzystywanych w szpitalach.
Jak przyznaje Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych, spożycie pokarmów zawierających mak może przyczynić się do przekroczenia progu morfiny w organizmie. Z kolei Departament Obrony USA na początku tego roku wydał ostrzeżenie dla pracowników przed spożywaniem produktów z makiem, które mogą wpłynąć na wystąpienie pozytywnego wyniku testu narkotykowego.

Poszkodowane kobiety pozwały szpital Virtua Voorhees oraz Centrum Medyczne Uniwersytetu Hackensack w związku z przeprowadzeniem testów narkotykowych bez uprzedniego poinformowania i zapytania ich o zgodę. Działanie to miało w sposób rażący naruszyć prywatność pacjentek. W dochodzeniu swoich praw matki wspiera Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (American Civil Liberties Union).

"Z powodu tego, co się stało, żyję w strachu przed badaniami lekarskimi i tym, jak mogą zostać użyte przeciwko mnie jako matce" - napisała w oświadczeniu jedna z poszkodowanych kobiet Kaitlin K.

Druga matka Kate L. opowiadała w rozmowie z "The Guardian" o tym, jak personel medyczny zachowywał się względem niej po pozytywnym wyniku testu na obecność narkotyków. Dziecko kobiety miało być przetrzymywane na oddziale zamkniętym dłużej, niż wymagał tego jego stan zdrowia. Ponadto jej siedmioletni syn został przesłuchany przez agencję stanową. Nawet po opuszczeniu szpitala kobieta była jeszcze przez pewien czas regularnie poddawana testom na obecność narkotyków. Dochodzenie w sprawie Kate i jej męża zakończyło się w listopadzie ubiegłego roku, jednak ślad po nim pozostanie w systemie stanowym przez co najmniej dwa lata.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Jako że Marek mieszka na kompletnym zadupiu dostaliśmy się do niego autobusem podmiejskim. Docieramy do niego do domu, on nas wita , dajemy mu pezenty itp. (standardowo). Wchodzimy do pokoju na dole witamy się z jego starymi (którzy byli w chacie !!!) resztą towarzystwa i zapoznajemy z nieznajomymi uczetnikami imprezy. Jemy tam zajebisty poczęstunek (ale się napracował chłopak) który zapijamy winem. W tym momencie zastanawiam się czy warto pić i przypalić jednocześnie. Każdy czytelnik który to zrobił i potem "kiepsko" (hehe....) odleciał wie o czym mówię.

  • Alprazolam
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Kodeina
  • Tramadol
  • Uzależnienie

Zupełna świadomość swoich działań

Jest to moj zbiór doświadczeń związanych głównie z kodeina, jak  opis prawdopodobnie postępującego uzależnienia. 

 

Nigdy nie planowałem próbować opioidów. W końcu mało jest osób które nie żałują swojej pierwszej próby. Zawsze miałem wrażenie że to najłatwiejsza droga prowadząca do przyjemności. Ale przecież nigdy nie spróbować to jak stracić. Wiedziałem że to kwestia czasu, bo jeśli nie mówi się stanowczo NIE, to w końcu powie się Tak.

 

Pierwsza próba 150mg kodeiny zupełnie nie planowana i przypadkowa. Również nieudana, bo trip podobny jak wypicie melisy.

  • Bad trip
  • Marihuana

set: Nastawienie bardzo pozytywne z dużą chęcią poznania nowych doświadczeń. setting: złe bodźce wprowadzające w nieprzyjemny stan - głównie nieprzyjemna muzyka i konieczność rozmawiana z ludźmi

Makumbę spożyłem pierwszy raz i mimo pozytywnego nastawienia psychicznego dałem się jej zaskoczyć, dobre nastawienie spotęgowało wypicie 3 piw które wypiłem półtora godziny przed spożyciem makumby co mogło mieć wpływ na przebieg tripu, ponieważ mieszanie marihuany z alkoholem kończyło się czasem przykro w moim przypadku, tak więc pijąc smaczne mleko z marihuaną (100ml) które wypiłem o godzinie 19:00 byłem odrobinę wstawiony, czekanie na pierwsze efekty mleka zaczęło mnie z grubsza nudzić - więc postanowiłem umilić sobie czas blantem.

  • Alprazolam
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

Ciepłe mieszkanie. Przyjazny dyskont. Chłodna ławka w parku. W zasadzie to podczas działania mieliśmy "wyjebane". Ciekawość Xnanaxu - jako środka występującego dość często w popkulturze. Zmęczenie i chęć relaksu po ciężkim tygodniu w pracy.

Ktoś jadł z mojego talerzyka.

Obudziłem się całkiem wyspany. Niedziela. Wreszcie wolne. Dalej w mocno sennym nastroju podnoszę głowę i słyszę głos A "Co tu się działo?". Od łóżka aż po kuchnię totalny rozpierdol. Powoli wracają wspomnienia...

randomness