USA : pracowali jak niewolnicy na plantacji konopi

Dwie kobiety zostały oskarżone o uprowadzenie czterech mężczyzn, przetrzymywanie wbrew ich woli, zmuszanie do niewolniczej pracy i znęcanie się. Dramat mężczyzn trwał ponad pół roku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24
pk/ja

Odsłony

303

Dwie kobiety zostały oskarżone o uprowadzenie czterech mężczyzn, przetrzymywanie wbrew ich woli, zmuszanie do niewolniczej pracy i znęcanie się. Dramat mężczyzn trwał ponad pół roku. Wszystko wydarzyło się w Kalifornii w USA.

Dwie kobiety Guadelupe "Lupe" Arellano i Medarda Urbieta trafiły do więzienia, ale policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań. W środę biuro szeryfa opublikowało oświadczenie, w którym opisuje sekwencję wydarzeń.

Mężczyźni byli zmuszani do niewolniczej pracy od lutego, udało im się uciec dopiero w lipcu. Potem rozpoczęło się śledztwo.

- Ranne ofiary donoszą, że były w zamknięciu od lutego 2016 roku. Mężczyźni byli biciem zmuszani do pracy na ogromnej plantacji marihuany w pobliżu miasta West Point - oświadczył szeryf Jim Macedo.

Mężczyźni mieli być przetrzymywani na plantacji. Ich dramat zaczął się, kiedy jedna z zatrzymanych kobiet w mieście Arellano niedaleko Modesto zaoferowała im pracę przy - jak przekonywała - zagospodarowaniu przydomowego ogródka.

Dwaj bracia, Latynosi, trafili jednak na plantację marihuany, gdzie znaleźli się pod nadzorem uzbrojonych mężczyzn. Grożono im, że jeżeli się nie podporządkują, to zostaną zabici lub coś złego stanie się ich rodzinom.

Krótko później kobiety udały się do domu ofiar i zaproponowały, że dwóch kolejnych braci może pojechać z nimi na plantację i spotkać się z rodzeństwem. Kiedy pojawili się na miejscu, oni także zostali siłą zmuszeni do pracy.

- Jedna z ofiar słyszała, jak mężczyzna pytał "Lupe", czy może ich zabić. "Lupe" odpowiedziała, że nie, bo jeszcze nie skończyli zbiorów, a kiedy skończą, to będą ich mogli zabić - wyjaśnił szeryf. Nastąpiło to krótko po tym, jak jeden z oprawców groził nożem i bronią jednemu z przetrzymywanych braci.

W lipcu mężczyznom, którzy bali się o swoje życie, udało się uciec z plantacji i dostać na drogę. Znalezienie pomocy zajęło im niemal całą noc. W końcu ktoś z przypadkowo przejeżdżającego samochodu pomógł im zawiadomił policję. Mężczyźni byli poturbowani, z licznymi obrażeniami trafili do szpitala.

Następnego dnia wydano nakaz przeszukania miejsca wskazanego przez mężczyzn.

- Znaleziono 23 tys. sadzonek marihuany o wartości od 18 do 60 mln dolarów - oświadczył szeryf.

Mężczyznom udało się uciec pod koniec lipca i od tego czasu trwało śledztwo.

Krótko po przeszukaniu policja aresztowała dwie kobiety, ale śledczy spodziewają się większej liczby zatrzymań. Śledczym zbiegł co najmniej jeden mężczyzna, który, uciekając, porzucił plecak. Znaleziono w nim broń.

Kobietom postawiono zarzuty handlu ludźmi, porwania, stosowania przemocy fizycznej z poważnym uszkodzeniem ciała, gróźb, udziału w grupie przestępczej i popełnienia przestępstw związanych z narkotykami.

Władze ustaliły, że kobiety są w USA nielegalnie.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)

Komentarze

LittleQueenie

Za taką ilość i tak dostaną 80+ lat w pierdlu, więc dodatkowe 200+ za niewolnictwo wielkiej różnicy im nie zrobi w sumie.
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

godz. okolo 15.30:


zarzucam dwie saszetki tantum rosa rozpuszczone w szklance wody.smak jest SLONY[w 2 szaszetkach znajduje sie oprocz 1g chlorowodorku benzydaminy rowniez 17,6g soli.]radzilbym rozpuszczac dwie saszetki w dwoch szklankach.





godz. ok. 16.00:


wbijam do kumpla. pierwszy wirazyk wizualny-widzialem slad swojego nosa jak ruszalem glowa

  • Miks
  • Tramadol

Pierwsze w moim życiu święta spędzone poza rodzinnym domem, do tego współlokatorzy wyjechali, więc wolna chata.

Miałem oto spędzić pierwsze święta w swoim życiu w samotności. W sumie nie miałem nic przeciwko, a nawet sam do takiej sytuacji doprowadziłem. Rodzicom powiedziałem, że będę wtedy pracować, żeby zarobić więcej, jako że krucho wtedy było z pieniędzmi. Z początku oponowali, ale jednak po jakimś czasie dałem im do zrozumienia, że niestety na wigilięw domu mnie nie będzie.

  • DMT
  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

S&S: Ulica, Moje mieszkanie(punkowa melina xD) dobry humor, po blancie ;D

Pierwsza lufka została wypalona na ulicy jak czekałem na ziomka, świat całkowicie jak z kosmosu, wszystko zmienia swoje ksztalty i tekstury, i porusza sie w rytm 

fraktali, mam świadomość jakby rzeczywistość była iluzja, a nasz mózg dowolnie kreuje na bieżąco tekstury.

Potem już w domu, po wypaleniu kolejnej lufki, rozpada mi sie ona w rękach razem z zapalniczka, dalej jestem u siebie w pokoju, ale calkowicie inaczej wszystko wygląda.

  • Marihuana



Substancja: DXM, 450 mg, przed i w trakcie MJ




Przedmowa: Wszyscy ktorzy brali DXM wiedzą, że zaniki pamięci krótkotrwałej praktycznie uniemożliwiają szczegółowe opisanie tripu. Opisałem więc to, co z niego pamiętam izawęziłem to tak, by wyglądało jak spójna historia.



randomness