USA nałożyły sankcje na producentów i przemytników nielegalnego fentanylu

Chodzi o podmioty i osoby z Chin oraz Meksyku. To z tych krajów trafia na amerykański rynek najwięcej fentanylu – leku przewciwbólowego i anestezjologicznego, który stał się w USA popularnym narkotykiem. Jego podrabiane wersje mogą jednak zabić nawet po jednym zażyciu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

EURACTIV.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

42

Chodzi o podmioty i osoby z Chin oraz Meksyku. To z tych krajów trafia na amerykański rynek najwięcej fentanylu – leku przewciwbólowego i anestezjologicznego, który stał się w USA popularnym narkotykiem. Jego podrabiane wersje mogą jednak zabić nawet po jednym zażyciu.

Fentanyl otrzymano po raz pierwszy w Belgii w latach 50. XX wieku. Dekadę później środek ten wszedł do użycia w medycynie. Ale od lat 80. XX wieku zaczął być także stosowany jako narkotyk.

Ma bowiem kilka zalet – jest bardzo tani (jedną dawkę można kupić nawet za pięć dolarów), bardzo mocny (nawet pięćdziesiąt razy mocniejszy od heroiny, więc wystarczy go zażyć tylko troszeczkę) i wreszcie łatwo dostępny.

Jest jednak także śmiertelnie niebezpieczny. Bardzo łatwo go przedawkować, a ponieważ prowadzi wówczas do bardzo poważnych zaburzeń układu oddechowego, człowiek umiera bardzo szybko i zwykle nie ma już czasu na ratunek.

Fentanyl zabija coraz więcej Amerykanów

Amerykańskie służby antynarkotykowego (np. DEA) starają się walczyć z obrotem nielegalnym fentanylem (czyli poza szpitalami i aptekami), ale jest to trudne, bo substancja ta (pod postacią tabletek, proszku czy roztworu) jest w dużych ilościach przemycana do USA.

Zwykle udaje legalne środki przeciwbólowe czy pobudzające. Bywa także mieszany (aby je rozcieńczyć) z droższymi narkotykami, takimi jak kokaina czy heroina. Jeśli jednak handlarze dodadzą przez pomyłkę za dużo fentanylu, to powstaje śmiertelna mieszkanka.

Sam fentanyl też często jest podrabiany. Miesza się tę substancję z jeszcze tańszymi. Także osoby kupujące ten narkotyk nigdy nie wiedzą co naprawdę kupują. Dlatego amerykańskie media pełne są historii, czasem bardzo młodych ludzi, którzy chcieli raz spróbować z ciekawości i od razu umierali z przedawkowania.

Z danych DEA wynika, że rocznie umiera z powodu przedawkowania narkotyków w USA nawet 100 tys. z nich. Siedmioro na dziesięć z tych osób z powodu syntetycznych opioidów – głównie fentanylu lub jego podrobionych wersji.

W grupie wiekowej 18-45 zatrucie fentanylem to obecnie najczęstszy powód zgonu. Według danych Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) liczba przypadków zatrucia tą substancją potroiła się tylko w okresie 2016-2021.

Republikanie chcą bombardować Meksyk

Według Waszyngtonu nieleagalny fentanyl trafia do USA głównie z Meksyku. Ale to tylko kraj tranzytowy. Bo większość będącego w czarnorynkowym obrocie fentanylu znajduje się w Chinach. Ale zarówno władze chińskie, jak i meksykańskie twierdzą, że problem nie leży po ich stronie i kwestionują informacje przedstawiane przez USA.

Sytuacja budzi ogromne napięcia polityczne, a Republikanie od miesięcy oskarżają prezydenta Joe Bidena o to, że nic nie robi, aby zwalczyć fentanolowy kryzys, który niektóre dzielnice niektórych miast (np. północną Filadelfię) zmienił w plan filmu o zombie. Ulicami snują się, albo tylko stoją w miejscu niemal nieprzytomne osoby po zażyciu fentanylu.

Miejsca te stają się też niebezpieczne, bo dochodzi tam do napadów, zabójstw i pokątnej prostytucji. Najbardziej radykali Republikanie (jak np. słynąca z kontrowersyjnych poglądów kongreswoman Marjorie Taylor Greene) domagają się nawet tego, aby wojsko USA bombardowało bazy meksykańskich gangów narkotykowych, tak jak bombardowało np. bazy Al-Kaidy czy Państwa Islamskiego na Bliskim Wschodzie.

Administracja Bidena długo wolała jednak starać dyplomatycznie wpływać na Pekin i Mexico City, aby tamtejsze władze zaczęły współpracować z amerykańskimi w walce z fentanylowym szlakiem od laboratorium w Chinach po ulice Filadelfii czy San Francisco.

Chiny i Meksyk oburzone sankcjami

Ta strategia jednak nie przyniosła dotąd efektu, więc teraz administracja USA postanowiła działać inaczej. Departament Skarbu poinformował o nałożeniu sankcji na osoby, firmy i instytucje, które w ocenie Waszyngtonu zajmują się produkcją i przemytem do USA fentanylu i jego podrobionych wersji.

Sankcje objęły w sumie 17 osób oraz podmiotów z Chin i Meksyku – w sumie trzynaście chińskich i cztery meksykańskie. Chodzi o odcięcie ich od możliwości rozliczeń z podmiotami w USA, zarekwirowanie majątku i ograniczenia w podróżowaniu.

Władze Chin i Meksyku ostro na te sankcje zareagowały. Rzecznik prasowy ambasady Chin w Waszyngtonie Liu Pengyu oświadczył, że są to „bezczelne sankcje, które tylko zwiększą liczbę przeszkód we chińsko-amerykańskiej współpracy w zakresie zwalczania narkotyków”.

„To poważne naruszenie praw i interesów kilkunastu firm i osób, a Waszyngton próbuje przerzucić na innych winę za swoje zaniedbania. Zamiast tego powinien wzmocnić nadzór nad handlem lekami na receptę” – dodał chiński dyplomata.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo dobre samopoczucie, obcowanie ze wspaniałymi i zaufanymi ludźmi, otoczenie to piękna i zielona kraina w środku lasu nad jeziorem.

Opisane poniżej wydarzenia nie miały miejsca… przecież to zbyt piękne by było prawdziwe…

 

Żyłem wyjazdem od momentu, kiedy dowiedziałem się, że będę mógł się tam pojawić. Jednak przedostatnie dwa tygodnie to był istny mindfuck. Myślami byłem już na miejscu, wyobrażałem sobie okolice, ludzi i to co będziemy tam robić, jak będziemy wspólnie spędzać czas.

  • Inne


dzis przytrafila sie mi rzecz niespotykana na codzien...


  • LSD-25

Caly dzien chodzilem troche nakrecony faktem ze to DZISIAJ po raz pierwszy

sie zkwasze..


Wieczorem pojechalem do qmpla spalilismy troche gandzi izaczelismy ciuckac

kawalek papierku z wizeruniem diabla tasmanskiego - wtedy ogarniala mnie

niepewnosc jak cos tak malego ma mnie tak konkretnie zponiewierac ale co

tam...joosh z kwasem w gembie poszlismy do sklepu po kilka pivek & cos do

zarcia - bo gastrofaza po gandzi dokuczala nam dosc konkretnie..wtedy bylo

  • Muchomor czerwony

Mężczyzna, 24 lata, ok 70 kg

doświadczenie: mj (regularnie od prawie dziesięciu lat), #, xtc, tramal, dxm, alprazolam, grzyby psylocybinowe, 2ce, 2ci, 4aco-dmt, salvia

Mieliśmy ok 9 kapeluszy na dwóch, ale to bardzo niepewny przelicznik, bo przecież każdy kapelusz ma inną wielkość, a nasze były bardzo rozmaite, ze dwa naprawdę dużo, dwa malutkie, reszta raczej przeciętna.