Uprawiał konopie w ogromnym głośniku

Policjanci zaczęli przeszukania domu. Uwagę ich zwrócił ogromny głośnik, który z tyłu był otwierany na kluczyk.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Lubuska
Piotr Jędzura

Odsłony

1283

Zielonogórscy policjanci z wydziału do zwalczania przestępczości narkotykowej zlikwidowali kolejną uprawę konopi indyjskich. Tym razem krzewy rosły w specjalnie do tego przygotowanym głośniku. Policjanci z wydziału do zwalczania przestępczości narkotykowej w środę, 16 grudnia weszli do jednego z domów w miejscowości pod Zieloną Górą. – Ustaliliśmy, że w pomieszczeniu może znajdować się uprawa konopi – mówi podkom. Jacek Magierski-Kobryń, naczelnik wydziału do zwalczania przestępczości narkotykowej zielonogórskiej policji.

Policjanci zaczęli przeszukania domu. Uwagę ich zwrócił ogromny głośnik, który z tyłu był otwierany na kluczyk. Okazało się, że w jego środku jest doskonale przygotowana uprawa konopi. Głośnik od środka był wyłożony specjalnym materiałem, a wnętrze było odpowiednio chłodzone, nawilżane oraz oświetlone. Sam głośnik miał maskować uprawę. I maskował, ale tylko przed domownikami, którzy nie mieli pojęcia o jej istnieniu. Policja poszukuje młodego mężczyzny, który prowadził zakazaną uprawę. To kolejna w ciągu ostatnich dni zlikwidowana uprawa konopi przez zielonogórską policję. Niedawno policjanci znaleźli aż 160 krzewów w domu pod Zieloną Górą. Zatrzymane zostały wówczas dwie osoby, ojciec i syn.

Oceń treść:

Average: 6.8 (6 votes)

Komentarze

Mar (niezweryfikowany)
Farsa jak chuj.
kjhgf (niezweryfikowany)
Plus za wdrożenie ale proporcje trochę takie niegłośnikowe. No i trochę więcej kabli niż 1 para tam bieglo
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


Okolo 20-30 grzybkow (trudno ocenic bo bylo najpierw

zmrozone a potem rozmrozone i nie wysuszone co dalo

nieprzeliczalna papke kto wie moze to bylo 40?)



1/4 kwasika (slynna zupka)






Wybralam sie do Krakowa na muzyczne co nie co

czyli podziwiac Jelinka za sterami, tanczacego

z plytami ( a chlopak potrafi!).





Nie podam czasu bo orientacje stracilam juz rano

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

set: wolne, kolejny dzień ujaranej zmuły przed TV z moim mężczyzną, ostatnio lekki dołek psychiczny setting: w chuj fajny las

Powietrze dzisiaj jakieś inne, bardziej niż zwykle chce się czuć je w płucach. Dopieszczamy jeszcze atmosferę nutą cytrusowego dymu i zgodnie wsiąkamy głębiej w kanapę.   

  • 2C-P
  • Przeżycie mistyczne

Własny pokój, samotnie. Pozytywne nastawienie.

Pierwszy raz  z psychodelikiem klasycznym.

 

  • Bad trip
  • Gałka muszkatołowa

Set: Niby w porządku, bo wyniki badań lekarskich wykluczyły wszystkie "złe rzeczy", ale ponad miesiąc potężnego stresu jednak został w ciele i głowie... "Coś" mi mówiło, że to zły pomysł, ale nie - ja zawsze wiem lepiej... Chciałam zabawy, relaksu, fajnych wkrętów przy mantrach. Pozytywne nastawienie po lekturze fajnych raportów. Setting: mój pokój, zapas Coli i jedzenia - łóżko, kocyk, lapek, muza - wszystko co do przeżycia potrzebne. W razie czego - Z. przybiegnie na pomoc.

* tytuł raportu wymyśliła dla jaj kumpela (nazwijmy ją Z.). Wtedy jeszcze nas bawił… Drugą część dopisałam już post factum.

Kończę ten opis przeżycia 21.10.14., po powrocie z toksykologii, w 65 godzinie od zażycia – ciągle lekko rozbita, wystraszona, pokłuta, z przykurczami mięśni i chyba na kacu po klonazepamie. Zimno.

Tylko wątki od 17.46 do 22.00 pisałam na bieżąco, czyli 18.10. Reszta powstaje tej chwili.

So, 18.10.14…