Uprawa marihuany w domu nie jest przestępstwem – orzekł włoski sąd najwyższy

Uprawa niewielkich ilości marihuany do użytku prywatnego nie jest przestępstwem – orzekł włoski sąd najwyższy, kończąc wieloletni spór prawny i dodając Włochy do krótkiej listy krajów, które zezwalają na uprawę marihuany do celów osobistych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

256

Uprawa niewielkich ilości marihuany do użytku prywatnego nie jest przestępstwem – orzekł włoski sąd najwyższy, kończąc wieloletni spór prawny i dodając Włochy do krótkiej listy krajów, które zezwalają na uprawę marihuany do celów osobistych.

Włoska ustawa z lat 90. zabrania uprawy i sprzedaży marihuany, ale sprzeczne decyzje sądów oraz poprawka z 2016 r., która stworzyła lukę w prawie, wprowadziły zamieszanie co do sposobu jej interpretacji.

Wydaje się, że sąd najwyższy we Włoszech rozstrzygnął co najmniej część pytań dotyczących uprawy marihuany na własny użytek. W jednostronicowym oświadczeniu czytamy, że uprawę marihuany „na małą skalę w domu należy uważać za wykluczoną z kodeksu karnego”.

Sędziowie opracowali oświadczenie 19 grudnia i zostało ono opublikowane po raz pierwszy w czwartek przez agencję informacyjną AGI. Pełne, szczegółowe orzeczenie zostanie opublikowane w ciągu najbliższych tygodni lub miesięcy, więc pełne uzasadnienie sądu nie zostało podane do wiadomości publicznej.

Wśród pytań bez odpowiedzi znajduje się pytanie, ile roślin konopi kwalifikuje się jako „uprawa na małą skalę”, ale orzeczenie sądu dotyczy przypadku, w którym pozwany uprawiał dwie rośliny.

Wydaje się, że wyrok sądu zdekryminalizował niewielką uprawę do celów osobistych, co oznacza, że chociaż uprawa marihuany w domu może być technicznie nielegalna, to nie jest traktowana jako poważne przestępstwo i podlega jedynie niewielkim karom.

„To bardzo ważna decyzja, ponieważ uchroni przed więzieniem tych, którzy zdecydują się uprawiać marihuanę na własny użytek” – powiedział Leonardo Fiorentini, przedstawiciel grupy ds. polityki narkotykowej Forum Droghe.

Obecnie tylko nieliczne kraje zalegalizowały lub zdekryminalizowały posiadanie lub uprawę niewielkich ilości konopi indyjskich do celów rekreacyjnych. Ustawodawcy w Urugwaju zagłosowali w 2013 r. za usunięciem zakazów, a ustawa weszła w życie w 2017 r.

W 2018 r. Parlament Kanady zalegalizował marihuanę, a sądy najwyższe w Meksyku i RPA zdecydowały, że karanie za używanie i posiadanie marihuany na własny użytek jest sprzeczne z konstytucją. W Hiszpanii od dziesięcioleci obowiązuje prawo, które zezwala na posiadanie niewielkiej, prywatnej uprawy i używanie konopi, a liczba osób korzystających z tego prawa gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniej dekady.

W 2013 r. Sąd w Torre Annunziata, małym miasteczku w południowych Włoszech, skazał mężczyznę na rok więzienia i grzywnę w wysokości 3000 euro za uprawę dwóch roślin konopi w domu. Mężczyzna odwołał się od tej decyzji, najpierw do wyższego sądu w Neapolu, a ostatecznie do włoskiego Corte Suprema di Cassazione, sądu najwyższego.

Zamieszanie wśród sędziów wynikało częściowo z braku porozumienia co do tego, jak stosować ogólny zakaz uprawy konopi w odniesieniu do uprawy na użytek prywatny oraz jak zastosować poprawkę z 2016 r., która pozwoliła ludziom hodować i sprzedawać kwiaty konopi włóknistych – „Cannabis Light” o niskim poziomie THC, czyli głównego składnika psychoaktywnego w konopiach.

W rezultacie Pietro Faraguna, profesor prawa konstytucyjnego na Uniwersytecie w Trieście, powiedział, że włoskie sądy – w tym sam sąd najwyższy – walczą o uregulowanie tych przepisów.

Biorąc pod uwagę sprzeczne orzeczenia sędziów, w sierpniu jeden z sędziów zwrócił się o wydanie orzeczenia przez jego najwyższą władzę, Sezioni Unite – czyli sąd najwyższy sądu najwyższego.

Sezioni Unite orzekł, że „proste uprawy” i „niewielka wyprodukowana ilość” z domowej uprawy sprawiają, że nie mają one znaczenia dla nielegalnego handlu marihuaną, do którego prawo karne ma się odnosić. Teraz sąd „wyraźnie stwierdził, że sama uprawa marihuany nie wystarczy”, aby być przestępcą, powiedział Faraguna, ustanawiając wiążący precedens.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Mój własny pokój w domu jednorodzinnym. Sam na I piętrze. Samopoczucie przed tripem bardzo dobre (zaliczona sesja!), pozytywne uczucia względem świata, nie mogę się doczekać spotkania z gałką, generalnie mam tutaj wszystko, czego potrzebuję.

Oczekiwania - Wyższe Poznanie.

Sądzę, że dobrym pomysłem będzie opis tego, co robiłem zanim zażyłem gałkę. Kolejne etapy podróży określać będę w godzinach. Miłego czytanka!

Godz. 23:10
Skończyłem konsumować 8 nasion gałki muszkatołowej przy pomocy 0,5 L czarnej herbaty liściastej Yunan i 0,25 L zielonej herbaty.

  • Ketamina

Dawka: 25 mg ketaminy dożylnie.



Doświadczenie: trawa, hasz, grzybki (kilka razy), amfetamina, kokaina.



Set&setting: akademik, ranek (cisza i spokój), chęć wypróbowania, sprawdzenia jak to jest, przeżycia czegoś (zroobiłem sobie taki mały prezent na urodziny, które tego dnia obchodziłem).



  • Inne
  • Przeżycie mistyczne

Las, środek nocy, podekscytowanie.

POCZĄTEK:
Zaopatrzyłem się w 6 gram filtrowanego C19H24N3O, oraz 15 tabletek po 30mg dekstrometorfanu na jedną tab, a dodatkowo kupiłem słuchawki i pobrałem muzykę satanistyczną by lepiej wkręcić halucynacje. Plan był prosty, około 20 przejdziemy się do lasu i tam mamy spędzić całą noc. Wraz z Moimi dwoma kompanami Krzysiem & Damianem (imiona zmienione) byliśmy zadowoleni. Krzyś miał przy Sobie dodatkowo dopalacze z kanna ab-pinaca, ustaliliśmy że Krzyś bierze dopalacze a my C19H24N3O (+ Ja dodatkowo te 15 tabletek).

  • Pierwszy raz
  • Tramadol
  • Tytoń

Byłem ciekawy tego, jak to będzie. Spokojna i cicha noc. Nie brałem opiatów przez dwa ponad miesiące, więc tolerancja spadła, chciałem się zabawić, choć trochę.

23:50 - Znalazłem pudełko z nazwą leku, której nigdy wcześniej nie widziałem, nie słyszałem. Szukałem czegoś na ból głowy, dokuczał mi on przez ostatnie dwa dni, tym razem było tak samo. Znalazłem coś, przewróciłem opakowanie na drugą stronę, czytam, widzę napis „tramadol” coś tam. O tym słyszałem. Przejrzałem pół internetu, dowiadując się czy to to, o czym myślę. Cóż, czemu nie, zabawimy się. Nie brałem żadnych opiatów od trzech miesięcy więc czemu nie. Podobno wolno należy brać, więc wziąłem jedną tabletkę. (75mg)