2C-P jest definitywnie moim ulubionym RC z półki z psychodelikami, a ten piątek miałem spędzić korzystając z jego uroków i pięknej pogody. Okazało się jednak, że w jednym z większych klubów w moim mieście jest "ponoć dobra" impreza...

Przemytnikom narkotyków udało się wwieźć do Wielkiej Brytanii ogromną ilość kokainy. Narkotyki były ukryte w skrzyniach z pomarańczami. Wartość transportu wyceniono na 24 mln funtów.
Przemytnikom narkotyków udało się wwieźć do Wielkiej Brytanii ogromną ilość kokainy. Narkotyki były ukryte w skrzyniach z pomarańczami. Wartość transportu wyceniono na 24 mln funtów.
Brytyjskie media informują, że narkotyki były wysokiej czystości, a ich rynkowa wartość jest liczona w milionach. Szczęśliwie ładunek został przejęty, zanim trafił na czarny rynek.
Policja prześledziła niektóre z transportów z Kolumbii na farmę w Somerset. Kontenery z narkotykami klasy A przybyły do Anglii przez port London Gateway i od początku były śledzone przez służby.
Część nielegalnych substancji była umieszczona w skrzyniach z pomarańczami, ale prawie 190 km kokainy znaleziono też w pobliżu Bridgewater. Były umieszczone w schludnych paczkach i podróżowały z paszą dla zwierząt gospodarskich.
Policja przeprowadziła siedem nalotów na nieruchomości w zachodnim Londynie i aresztowała czterech mężczyzn. Odkryto 49 kg kokainy, również ukrytej w skrzyniach z pomarańczami. W tym przypadku ich droga wiodła z RPA do portu w Felixstowe.
Jeden z mężczyzn został oskarżony o importowanie narkotyków klasy A i trafił tymczasowo do aresztu. Trzech innych mężczyzn z zachodniego Londynu w wieku 31, 51 i 60 lat zostało zwolnionych do domu. Dochodzenie cały czas trwa.
Dochodzenie jest prowadzone przez Południowo-zachodnią Regionalną Jednostkę ds. Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej (SWROCU), wspieraną przez policję metropolitalną, brytyjską straż graniczną, HMRC i NCA.
- Nasze dochodzenie zapobiegło przedostaniu się ogromnej ilości narkotyków klasy A na nasze ulice, zmniejszając zarówno zagrożenie dla społeczności, jak i zyski zorganizowanych grup przestępczych importujących narkotyki i rozprowadzających je na naszych ulicach - powiedział inspektor Paul Fisher z SWROCU.
- Krajowa sieć ROCU nadal niestrudzenie współpracuje z siłami policyjnymi i innymi partnerami w zakresie egzekwowania prawa, aby chronić bezpieczeństwo i integralność granicy Wielkiej Brytanii - dodał.
Rynek narkotyków w Wielkiej Brytanii to niezwykle intratny biznes, którego wartość szacuje się na 9,4 mld funtów rocznie. Tylko w 2021 r. narkotyki miało brać aż 3 mln mieszkańców Wielkiej Brytanii, z czego około 300 tys. zażywa najbardziej szkodliwe narkotyki (opiaty/crack).
Samopoczucie doskonałe, przed, w trakcie i po tripie, dzięki ludziom, muzyce i nastawieniu. Nastawienie: "eksperymentujmy! bo kto jak nie my?" Miejsca: Dom, trasa przez miasto, klub, dom.
2C-P jest definitywnie moim ulubionym RC z półki z psychodelikami, a ten piątek miałem spędzić korzystając z jego uroków i pięknej pogody. Okazało się jednak, że w jednym z większych klubów w moim mieście jest "ponoć dobra" impreza...
Nastawiony odkrywczo na osiągnięcie 3 plateau. Do południa czułem się niewyraźnie, na szczęście przeszło mi kiedy wyszedłem w drogę do domu K, gdzie mieliśmy nocować razem z T. Miejsce pobytu przygotowane odpowiednio na łóżkowe tripowanie pod opieką odpowiedzialnych ludzi.
20:55 - zarzucane 4 paski w odstepach 10 min między każdym podczas spaceru po starym grodzie (świetny klimat, wielkie drzewa, zero oświetlenia, teren pokryty wieloma wzniesieniami i wypukłościami oraz pozostałościami po starym grodzie)
21:47 - zacząłem odczuwać pierwsze efekty - pisk w uszach, ciepło i zmniejszone czucie przede wszystkim w opuszkach palców.
Dobry nastrój, chęć relaksu, wolny czas
Gdzie ten mateusz, on jedzie już
Jej zapach na dziś to kryształy mefa
Mefedron to szmata, suki nie chce znać
Jesteśmy pokoleniem darknetu i bitcona, iphona i supreme, hexenu i mefedronu. 4mmc zagościło w kulturze dość szeroko (twórczość Hewry i Mobbyn, otoczka idealnego euforyka, trudna dostępność i przede wszystkim fala ofiar i uzależnionych) zajmując miejsce obok marihuany, kokainy, mdma. Spróbowanie mateusza było jednym z moich narkocelów ale nie sądziłem, że się spełni
Nie planowałem tego kompletnie, do późnego wieczora nie wiedziałem w jaki sposób będzie mi dane spędzić dzisiejszą noc. Po 6 godzinach snu i całym dniu palenia skuna (łącznie ok 1g w godzinach 14-21). Ogólne samopoczucie - bardzo dobre. Czas i miejsce: 23:00, sam w domu.
Całkiem spontanicznie miałem okazje mieć trochę mefa. Moje podejście do walenia po nosie jest jednoznaczne — od zawsze mnie to brzydziło. Straciłem przez to bliskie mi osoby (one popłynęły z tematem). Parę lat temu koledzy sobie kupili matiego na spróbowanie. Kiedy dostali to do rąk, usłyszeli „do zobaczenia za pół godziny“. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, o co chodziło i co ich czeka. Po 30 minutach zadzwonili po drugie tyle. Taka wstępna anegdotka z życia.