Cześć. Chce tu opisać moją sytuacja po pierwszym razie, może Wam też się tak zdarzyło, może to normalne. Zaczęliśmy jakoś po południu, było jeszcze jasno na zewnątrz. Nie piliśmy nic przed, ani nic z tych rzeczy, paliliśmy na czysto. Atmosfera ogółem była ekscytująca, bo w sumie każdy pierwszy raz palił. Ja byłem zdenerwowany cała sytuacją, bo co tak w biały dzień palić koło sąsiadów? xD No ale mówię no co tam, zrobimy to w miarę skrycie. Zrobiłem całe oprzyrządowanie wiaderka i wynieśliśmy na balkon. Załadowaliśmy i każdy ściągnął po trochu z jednego wiadra.
Ukradł z radiowozu narkotyki. Wpadka policji i ratowanie honoru udostępnieniem nagrania
Kategorie
Źródło
Odsłony
473Najpierw umieszczono informację z prośbą, aby mężczyzna sam zgłosił się na policję. Gdy nie było żadnego odzewu zdecydowano się udostępnić nagranie z monitoringu, aby znaleźć sprawcę zuchwałej kradzieży. Mowa o zdarzeniu, w którym doszło do kradzieży narkotyków z nieoznakowanego policyjnego radiowozu.
Funkcjonariusze w Hilversum na północy Holandii zatrzymali osobę, przy której znaleźli narkotyki. Substancje odurzające zabezpieczono i schowano w nieoznakowanym radiowozie. Gdy policjanci byli zajęci zatrzymaniem dilera, do samochodu podszedł inny mężczyzna i wykorzystując nieuwagę funkcjonariuszy, wyciągnął przez otwartą szybę narkotyki i odszedł.
Policja nie przekazała informacji jakie narkotyki skradziono i w jakiej ilości. Wiadomo, że jedyny dowód w sprawie zatrzymania dilera został skradziony. Teraz będzie niezwykle ciężko udowodnić mu przestępstwo przed sądem. Nieuważni policjanci na pewno mogą spodziewać się poważnej rozmowy dyscyplinarnej z przełożonymi.