UK: Policja Metropolitalna nie będzie już starała się wydobywać narkotyków z ust podejrzanych

Funkcjonariusze Metropolitalnej Służby Policyjnej, największej brytyjskiej formacji policyjnej, na mocy nowych wytycznych nie będą starali się przeszkadzać osobom usiłującym połknąć narkotyki w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej za ich posiadanie. Niestety, trzeba było do tego kilku tragedii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Vice UK
Max Daly

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst nie jest tłumaczeniem, a streszczeniem oryginału.

Odsłony

224

Funkcjonariusze Metropolitalnej Służby Policyjnej, największej brytyjskiej formacji policyjnej, na mocy nowych wytycznych nie będą starali się przeszkadzać osobom usiłującym połknąć narkotyki w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej za ich posiadanie.

Jest to pokłosie debaty społecznej i gwałtownych protestów, jakie nastąpiły po śmierci 20-letniego Rashana Charlesa, która miała miejsce w lipcu, oraz wcześniejszego zgonu 25-letniego Edsona Da Costy. Obaj mężczyźni zmarli na skutek zablokowania dróg oddechowych przez pakiety z narkotykami, które usiłowali połknąć, gdy jednocześnie funkcjonariusze policji starali się im to uniemożliwić.

Rashan Charles został zatrzymany w sklepie we wschodnim Londynie. Interwencja – Rashan zmarł niecałą godzinę po niej — została nagrana przez kamerę systemu ochrony, a wideo jeszcze tego samego dnia udostepniono w internecie. Widok funkcjonariusza usiłującego wydobyć pakiet z ust Rashana i jednocześnie ściskającego jego gardło wywołał wzburzenie społeczne, które poskutkowało ulicznymi protestami.

Edson Da Costa zginął miesiąc wcześniej w dość podobnych okolicznościach. - gdy policja zatrzymała jego samochód, usiłował połknąć narkotyki, na co funkcjonariusze zareagowali użyciem gazu drażniącego i chwytami obezwładniającymi.

Jeszcze w lutym, czyli kilka miesięcy przed oboma zajściami, Niezależna Komisja ds. Skarg przeciw Policji (Independent Police Complaints Commission, IPCC) wydała publiczne ostrzeżenie, opisujące zagrożenia zwiazane z połykaniem narkotyków. Było ono następstwem dwóch śmierci z lat 2015 i 2016. W obu przypadkach mężczyźni zmarli w okolicznościach podobnych jak Rashan Charles i Edson Da Costa.

Ostrzeżenie nie spełniło jednak swojego zadania, toteż obecnie to policja zdecydowała się wpłynąć na sytuację, przez zmianę swojego podejścia. Obowiązująca do tej pory instrukcja nakłaniała funkcjonariuszy do przeciwdziałania połykaniu pakietów z narkotykami przez ściskanie szczęk osoby próbującej tego dokonać i próbę wydobycia przedmiotu.

Ta technika została teraz uznana za zbyt niebezpieczną. Doktor Meng Aw-Yong, policyjny dyrektor ds. medycyny i prezes Brytyjskiej Akademii Medycyny Sądowej, spotkał się z szefami Scotland Yardu, by wyjaśnić im, że ryzyko związane z możliwością zablokowania dróg oddechowych przez połykany pakiet z narkotykami jest większe, gdy próbuje się w tym przeszkodzić, niż gdy zostawi się sprawy swojemu biegowi w momencie, gdy pakiet jest już w ustach podejrzanego.

Wyjaśnienie to było konieczne, ponieważ w przypadku Rashana Charlesa funkcjonariusz wyjaśniał, że działał przecież w trosce o zdrowie ofiary. Doktor Meng Aw-Young zdecydowanie zalecił powstrzymywanie podejrzanego przed umieszczeniem pakietu w ustach, ale jednocześnie zaniechanie działań w sytuacji, gdy już mu się to uda.

W sprawach Da Costy i Charlesa toczą się postępowania wyjaśniające, w których przesłuchiwanych jest 6 policjantów, jeden w związku ze śmiercią Charlesa oraz pięciu w związku ze zgonem drugiego mężczyzny.

IPCC wyraża nadzieję, że bardziej humanitarne wytyczne przyjęte przez tak znacząca formację policyjną staną się wkrótce krajowym standardem. Organizacja przypomina, że w roku 2011 miał miejsce szokujący przypadek, kiedy to policjanci usiłujący wydobyć narkotyki z ust powalonego na ziemie podejrzanego uciekli się do szeregu „technik” takich jak „ściskanie skrzydełek nosa, kopanie w twarz oraz wałkowanie gardła przy pomocy pałki policyjnej, a następnie próba użycia jej jako dźwigni w celu rozwarcia jego zębów”.

Oceń treść:

Average: 6 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

60 lancetek polskich rodzimych :) (psilocybe semilanceata)

spozyte w kanapce z pasta rybna dla zabicia smaku i zapachu, na pusty zoladek.





bylo to w pazdzierniku 2002 i jush troche sie pozapominalo...





mialem isc na spotkanie integracyjne z moja grupa z 1 roku studioow do klubu studenckiego.


teraz wiem ze jedzenie psychodelikoow w otoczeniu ludzi nie jest najlepszym pomyslem...za to zdecydowanie (jeszcze nie wyproobowane w pelni) wskazana jest przyroda i natura...

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Kodeina

Substancje&dawkowanie: sto suszonych łysiczek lancetowatych skonsumowanych we dwójkę w około 20 minut (waga ~70kg), 150mg kodeiny (thiocodin), 3mg klonazepamu, dwie szklannice „swojaka”.

Doświadczenie (psychodeliki): amanita muscaria , bromo-dragonfly, dekstrometorfan, doc, ecstasy, gałka muszkatołowa, haszysz, konopie, lsa, lsd, peganum harmala, psilocybe cubensis, psilocybe semilanceata, salvia divinorum, 4-ho-mipt, 4-aco-dmt.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Set & settings : z początku własny dom, potem dzielnicja kumpla, skraj lasu, autobus (przez chwilę), następnie melina (garaż). Psychiczne podniecenie przed spełnieniem marzenia :)

Na wstępie chciałbym podziękować osobom które umożliwiły mi tę podróż
A. :* S. :* dzięki :D

1.Start

Na ten piątek czekałem już od prawie 2 tygodni. Trip miał się odbyć tydzień wcześniej, niestety mój opiekun nawalił i nie wyszło . Z góry zakładałem że na noc nie wracam, gdyż wszyscy domownicy mieli być obecni. Oficjalnie wybywałem na impreze. W moim garażu, razem z kumplem rozbiliśmy namiot, wrzuciliśmy śpiwory, grzejnik i tak stworzyliśmy warunki do spędzenia nocy.

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, oczekiwanie doświadczenia silnego, psychodelicznego stanu. W moim mieszkaniu, przez jakiś czas w towarzystwie przyjaciółki.

TR trochę długi, poza tym mój pierwszy, więc zapewne bardzo niedoskonały. ;) Mimo to zapraszam do lektury.

 

 Wiek: 16, waga: 58 kg.

 

Bardzo ucieszona, czekałam na K. która miała przyjść do mnie ze swoim opakowaniem Acodinu. Miał to być nasz drugi raz, więc w sumie nie bałyśmy się. Ja jednak chciałam mocniejszych wrażeń niż ostatnio - wtedy wzięłyśmy po 15 tabletek. Tym razem planowałam wszamanie 20. Trochę obawiałam się większej dawki, sama nie wiem, czemu.