UK: dealerzy narkotyków „rekrutują” uczniów. W szkolnych mundurkach łatwiej ukryć towar

Problem wykorzystywania dzieci jako pośredników w handlu narkotykami stara się nagłośnić parlamentarzysta Partii Pracy - David Lammy. Jego zdaniem narkotykowi bossowie terroryzują dzieci i młodzież z biedniejszych środowisk, wykorzystując ich chęć zarobienia choćby niewielkich pieniędzy.

Co nosi uczeń w kieszeni szkolnego mundurka? Coraz częściej - narkotyki. Tak wynika z policyjnych raportów. Policja alarmuje, że dealerzy narkotyków coraz chętniej wykorzystują dzieci do przerzucania sporych partii „towaru”.

Problem wykorzystywania dzieci jako pośredników w handlu narkotykami stara się nagłośnić parlamentarzysta Partii Pracy - David Lammy. Jego zdaniem narkotykowi bossowie terroryzują dzieci i młodzież z biedniejszych środowisk, wykorzystując ich chęć zarobienia choćby niewielkich pieniędzy.

Sposób na błyskawiczne przewożenie sporych partii narkotyków jest tak prosty, że aż głupio z niego nie korzystać. Czyje podejrzenia wzbudzi bowiem dziecko w szkolnym mundurku ze sportową torbą w ręce? W każdym pociągu można znaleźć co najmniej kilku takich delikwentów. I nikt nie podejrzewa, że jeden z nich, zamiast sportowych spodenek, ręcznika i bidonu, ma w plecaku masę plastikowych torebeczek.

David Tammy alarmuje, że dealerzy swoich „kurierów” rekrutują najcześciej wśród dzieci z biedniejszych, mniejszościowych środowisk. Jak wynika z przygotowanego przez niego raportu, 41 proc. nastolatków poniżej 18-go roku życia, które znajdują się pod policyjnym nadzorem, to osoby ciemnoskóre, Azjaci lub przedstawiciele innych mniejszości. Dekadę temu, odsetek ten wynosił zaledwie 25 proc.

Z policyjnych statystyk wynika również, że w sprawach związanych z narkotykami, do aresztów 10 razy częściej trafiają chłopcy czarnoskórzy, niż biali.

„Za tymi liczbami stoi zorganizowana przestępczość, która szarga dobre imię mniejszościowych społeczności. Słyszę mnóstwo historii o tym, jak dzieci znikają z domów na kilka dni. Przerzutem narkotyków zajmują się już 14-latkowie. Rozwożą towar po całym kraju - od Aberdeen do Portsmouth.

„Dzieci chcą łatwo zarobić pieniądze. Jednocześnie, równie łatwo dają się zastraszyć i terroryzować, co dorośli wykorzystują bez żadnych skrupułów. To dorośli wwożą narkotyki do kraju, to dorośli dają dzieciom broń, to dorośli wikłają je w wojny gangów” - tłumaczył Tammy, jednocześnie nawołując do podjęcia bardziej zdecydowanych kroków w kierunku zwalczania przestępczości wśród nieletnich, oraz jej pierwotnej przyczyny - nierówności społecznych: „Rząd musi działać natychmiast wdrażając odpowiedni plan wyrównywania nierówności w naszym kraju. Dysproporcje społeczne ze względu na rasę i pochodzenie są ewidentne” - twierdzi Tammy.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Użytkownik - .Kamil.





Wiek - 27 lat





nazwa substancji - Salvia divinorum





poziom doświadczenia - Salvia po raz drugi w życiu, generalnie raczej doświadczony z marihuana, N2O, lsd i grzybami.





dawka, metoda zażycia - palenie, 2 machy 5-krotnego ekstraktu





"set & setting" - mieszkanie, wieczór, łącznie 4 osoby, w tym ja sam. Spokojnie, cichutko, idealne otoczenie.

  • Alprazolam
  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Diazepam
  • Gałka muszkatołowa
  • Ketamina
  • Klonazepam
  • Kodeina
  • LSD
  • Marihuana
  • Morfina
  • Pseudoefedryna
  • Tramadol
  • Uzależnienie

praktycznie wszędzie i w każdych okolicznościach

5 lat czystej destrukcji – historia mojego uzależnienia

  • Benzydamina


co: benzydamina i efedryna

doswiadczenie: thc(bardzo duzo), alkohol(kiedys lubilem), grzyby(raz),

dxm(czesto), amfa(nie lubie ale sie zdaza), xtc(2x), kodeina(2x),

galka(1x), lsd(1x), nerwosol(1x), efedryna(kilka razy)

dawka: 6x tussipect + 2x mocna kawa, 3 saszetki tantum rosa(bez odsaczania)

set & setting: pobudzony bo efedryne i kawe walilem troszki wczesniej:),

wesoly i ogulnie zajebiscie ciekawy tego nowego srodka do myca pochwy

  • 2C-B
  • Pozytywne przeżycie

Brak nastawienia, lekkie zdenerwowanie. Nie przymierzałem się do doświadczenia psychodelicznego tego dnia. Wiedziałem, że istnieje możliwość, że będę zmuszony je połknąć jednak, gdyby to tego doszło myślę, że efekty 2C-B byłby akurat najmniejszym moim problemem.

Cześć i czołem. To nie będzie typowy tripraport, a raczej historia, w której takowy się znajdzie.

Z głowy jednak wspomnienia ulatują, a “papier” nie dość, że przyjmnie wszystko to i trwałość ma dłuższą. Z resztą w internecie nic nie ginie, a to jest coś, co chcę opisać sam dla siebie.