Hej, ho ! Okazuje sie ze SD to masakrycznie potezny psychedelik.
Szkoda ze mialem tak malo. T-R w sumie malo spektakularny ale mi sie
nudzi to napisze, ha !. Szkoda ze mi biedactwo uschlo, musze sie
zaopatrzyc w nowa sadzonke :)
Unijny Trybunał Sprawiedliwości odrzucił skargę Polski dotyczącą zaostrzenia dyrektywy tytoniowej. Sędziowie z Luksemburga uznali słuszność przepisów między innymi zakazujących sprzedaży papierosów z dodatkami smakowymi.
Unijny Trybunał Sprawiedliwości odrzucił skargę Polski dotyczącą zaostrzenia dyrektywy tytoniowej. Sędziowie z Luksemburga uznali słuszność przepisów między innymi zakazujących sprzedaży papierosów z dodatkami smakowymi.
Polska zaskarżyła dyrektywę ze względu na zakaz papierosów mentolowych. Rząd, kwestionując zasadność przepisów, wskazywał na istotne konsekwencje gospodarcze i społeczne dla kraju. Polska jest bowiem jednym z największych producentów tytoniu w Europie. Przoduje też w produkcji papierosów mentolowych, a także cienkich, czyli popularnych „slimów”.
Nowa dyrektywa przewiduje przede wszystkim zakaz od 2020 roku sprzedaży wyrobów tytoniowych zawierających tzw. aromat charakterystyczny (w tym papierosów mentolowych) oraz ujednolicenie opakowań i etykietowania wyrobów tytoniowych. Ponadto ustanawia ona szczególne regulacje dotyczące papierosów elektronicznych.
Warszawa argumentowała, że decyzja w tej sprawie nie powinna była zapadać na poziomie unijnym, ale krajowym, bo koszty związane z zakazem sprzedaży papierosów maja charakter lokalny i są ograniczone do wąskiej grupy państw. Sędziowie jednak nie zgodzili się z tą argumentacją, uznali że to problem o wymiarze europejskim i na takim poziomie powinien być on rozwiązywany. Oddalenie polskiej skargi kończy sprawę ze względu na upływające terminy i nie będzie już możliwości złożenia kolejnych skarg dotyczących dyrektywy tytoniowej.
Nowa dyrektywa z 2014 roku dotycząca wyrobów tytoniowych ma na celu ułatwienie prawidłowego funkcjonowania rynku wewnętrznego wyrobów tytoniowych oraz wypełnienie przez UE obowiązków wynikających z ramowej konwencji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) o ograniczeniu użycia tytoniu.
Hej, ho ! Okazuje sie ze SD to masakrycznie potezny psychedelik.
Szkoda ze mialem tak malo. T-R w sumie malo spektakularny ale mi sie
nudzi to napisze, ha !. Szkoda ze mi biedactwo uschlo, musze sie
zaopatrzyc w nowa sadzonke :)
czy mogłabyś opisać warunki w jakich zażyłaś herbatkę bieluniową? mam na myśli dawkę, sposób jej przygotowania, skąd udało Ci się to wytrzasnąć, czy poczyniłaś jakieś specjalne przygotowania przedwycieczką, w sensie diety itp.
A więc niech będzie... choć muszę przyznać, że tym razem czeka mnie ciężkie zadanie. Dlaczego? Bo pamiętam z tego przeżycia góra 1/3 a i tak nie jestem pewna co z tego jest przeżyciem realnym, a co wytworem mego umysłu. Wyjaśnienia i relacja moich przyjaciół wcale nie rozjaśniają sprawy.
Przedwczoraj wieczorem mialem okazje po raz pierwszy skosztowac proszku,
poszedlem do kumpla, ktory mial sie uczyc, najpierw zajebalismy sie lajtowo
zielskiem, a pozniej przez caly wieczor palilem i pilem browary. Kiedy bylem
juz maksymalnie zakrecony walnelismy sobie z kumplem do dwie niewielkie
krechy bialego. W nos za bardzo nie pieklo, dopiero pozniej, no i to
nieprzyjemne uczucie w gardle. Najpierw zrobilo mi sie bardzo zimno, oczy
otworzyly sie jakby szerzej, a pozniej zlapalem zajebisty humorek, ale nie
Set & Setting: Wieczór, dobre nastawienie. Najpierw impreza u kumpla, potem przez chwile dwór, na koniec własne łóżko.
Dawkowanie: Mniej więcej 3 x 33,(3)mg "Dipropyltryptamine" wciągane do nosa, średnio co 1-1.5h od pierwszego zarzucenia (gdy schodził peak).
Wiek i doświadczenie: 21 lat, z psychodelików to: Alkohol, MJ, Gałka, DXM, Benzydamina, 2C-E, jakieś piperazyny/dopalacze i teraz DPT.
Komentarze