Turcja: Całe miasto na haju po spaleniu 20 ton marihuany przez policję w centrum miasta

W tureckim mieście Lice 25 000 mieszkańców zostało nieumyślnie odurzonych dymem z marihuany po nieprofesjonalnej akcji spalania 20 ton marihuany. Sprawdź, co się wydarzyło.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

187

W tureckim mieście Lice 25 000 mieszkańców zostało nieumyślnie odurzonych dymem z marihuany po nieprofesjonalnej akcji spalania 20 ton marihuany. Sprawdź, co się wydarzyło.

25-tysięczne miasto w prowincji Diyarbakır zostało spowite gęstym, intensywnie pachnącym dymem z marihuany. Wszystko za sprawą operacji lokalnej policji, która – zamiast pozbyć się skonfiskowanego zioła w profesjonalny sposób – spaliła 20 ton konopi tuż obok zabudowań mieszkalnych.

Jak do tego doszło?

18 kwietnia 2024 r. Gwardia (Gendarmeria) w Lice postanowiła pozbyć się skonfiskowanej marihuany – aż 20 ton przejętych podczas 226 operacji antynarkotykowych w 2023 i 2024 roku. Do spalenia wykorzystano 200 litrów benzyny, a paczki z ziołem ułożono… w napis „Lice”.

Widok, choć szokujący, był tylko zapowiedzią tego, co miało nadejść.

Zdrowotne skutki dla mieszkańców

Dym z marihuany wypełnił całe miasto. Jak donosi turkiyetoday.com – przez pięć dni mieszkańcy oddychali powietrzem nasączonym psychoaktywnymi oparami.

Objawy?

  • zawroty głowy
  • nudności
  • halucynacje
  • uczucie „unoszenia się”

Niektórzy trafili do szpitali. Inni – szczególnie rodzice małych dzieci – relacjonowali, że od tygodnia nie otworzyli okien. Zastanawiam się tylko, czy za te efekty odpowiada dym z konopi, czy może 200 litrów benzyny, która została wykorzystania do podpalenia suszu.

Eksperci krytykują sposób działania

Yahya Oger, prezes Green Star Association (organizacji zajmującej się profilaktyką uzależnień), jednoznacznie nazwał całą akcję „nieprofesjonalną” i „narażającą zdrowie publiczne”.

– Tak jak bierne palenie szkodzi osobom niepalącym, tak samo kontakt z dymem z marihuany może prowadzić do zatrucia, zawrotów głowy czy halucynacji – wyjaśnia Oger.

Organizacja zaapelowała o spalanie narkotyków w zakładach przemysłowych z filtrami kominowymi lub z dala od obszarów zamieszkałych.

Przejęte 20 ton marihuany miało wartość rynkową ponad 10 miliardów tureckich lir, czyli około 261 milionów dolarów. To spory cios wymierzony w czarny rynek i sieci przestępcze.

W toku działań postępowaniem objęto 1 941 osób. Problem w tym, że sukces operacyjny zamienił się w zdrowotny koszmar dla lokalnej społeczności. A zamiast satysfakcji z udanej akcji, pojawiła się złość.

Burza w mediach społecznościowych

O ile mieszkańcy Lice walczyli z mdłościami i bólem głowy, o tyle reszta Turcji (i świata) śledziła wydarzenia z niemałym zdumieniem – a często i rozbawieniem. Na Twitterze i TikToku zaczęły krążyć memy z podpisami w stylu:

„Pierwsze miasto na haju z rozkazu policji.”

Do tej pory nie ogłoszono żadnych zmian w przepisach dotyczących spalania narkotyków. Jednak eksperci zgodnie podkreślają: to, co wydarzyło się w Lice, nie może się powtórzyć.

Wskazują na konieczność:

  • opracowania standardów utylizacji konopi i innych substancji psychoaktywnych,
  • stosowania przemysłowych filtrów,
  • edukacji służb i władz lokalnych,
  • unikania działań pokazowych kosztem zdrowia ludzi.

Podsumowując

Spalenie 20 ton marihuany w centrum Lice stało się symbolem tego, jak brak profesjonalizmu może zniweczyć dobrą intencję. Zamiast sukcesu – mamy mieszkańców z objawami odurzenia, rosnącą falę krytyki i lawinę internetowych żartów. Na pewno mieszkańcy Lice długo nie zapomną tego „dymnego” incydentu.

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Chęć przetestowania mocy tego ekstraktu, miałem lekkie opory przed zapaleniem ale po wszystkim i tak okazało się o wiele mocniej niż mogłem przypuszczać. Miałem złapać minimalnego buszka na testa.

 Byliśmy w pustym pokoju po poprzednich lokatorach dosłownie drzwi na przeciwko drzwi wejściowych do pokoju w którym mieszkamy.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

większość dnia podekscytowanie, później, tuż przed, zaczęło się pieprzyć.

Witam. Piszę przede wszystkim po to, by podzielić się tym, co mnie spotkało. Wiem, że jest tu gro wiele bardziej doświadczonych osób, być może ktoś zechce się na ten temat wypowiedzieć, co bardzo by mnie ucieszyło. Czytałam trochę TR-ów na temat kodeiny, większość wielce zachęcających. Nigdzie nie zauważyłam opisu czegoś, czego sama doświadczyłam. Dodam jeszcze, że kilka dni zastanawiałam się nad opublikowaniem tego, przygotowywałam się psychicznie na totalne zjechanie i zrównanie mnie z ziemią za moją tępotę. Ale od początku...

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

piękne naturalne otoczenie z raczej takim sobie nastawieniem.

Przychodzi taki dzień w życiu, kiedy trzymasz w swojej dłoni mniej więcej garść grzybów i jest Ci wszystko jedno, gdzie ślepy los zawieje twoje życie. Takiż dzień spotkałem na swojej drodze. Nagły impuls skierował mnie do lasu. Udaję się daleko od bezpiecznego miejsca, zastanawiając się nad sensem bezsensu moich decyzji. Mój pociąg odjechał, a ja rozgościłem się w nim jak czeska prostytutka w stodole. Trzymam fason i idę dalej.

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks
  • N2O (gaz rozweselający)

Przeżycie miało miejsce na domówce u kolegi, chcieliśmy doświadczyć czegoś niezwykłego, bo był to nasz pierwszy raz n2o z mdma, muzyka grająca z głośnika i odgłosy rozmawiających osób

Sytuacja, o której piszę wydarzyła się wczoraj na domówce u znajomego. Około godziny 18.40 połknąłem całą tabletke maybach 170mg mdma. Miałem już doświadczenie z tą substancją tak samo jak z n2o, ale takich efektów nigdy bym się nie spodziewał. Następnie spaliłem nabicie z waporyzatora, było około godziny 19.45 i mdma zaczęło już dawać o sobie znaki.

randomness