Po przejedzeniu w sumie jakichś 15 g 4-cmc postanowiłem na dobre porzucić tę substancję, gdyż nie dawała mi większej produktywności i niszczyła wszystko czego się dotknęła w moim organizmie jak jasny sk*wysyn...
Z łodzi u wybrzeży Australii skonfiskowano ponad tonę kokainy wartej niemal pół miliarda dolarów amerykańskich. Policja zatrzymała pięć osób.
Z łodzi u wybrzeży Australii skonfiskowano ponad tonę kokainy wartej niemal pół miliarda dolarów amerykańskich. Policja zatrzymała pięć osób.
Policjanci z Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej ustalili, że na łodzi u wybrzeży Nowej Południowej Walii znajdować się może znaczna ilość narkotyków. Podejrzanym wydało się zakup za gotówkę jachtu motorowego; transakcję przeprowadzono 28 kwietnia w Sutherland Shire w Sydney.
Do zatrzymania jednostki doszło w miniony piątek 9 maja około godziny 9.39 rano. W akcji brał udział specjalny oddział policji.
„Dwóch mężczyzn w wieku 24 i 26 lat zostało aresztowanych na pokładzie i odprowadzonych na brzeg przez policyjny statek. Zostali zabrani na posterunek w Coffs Harbour” – przekazała policja.
Na pokładzie jachtu znaleziono ponad 1100 bloków kokainy ważących łącznie 1039 kilogramów. „Zarekwirowano kokainę, z której można było wyprodukować ponad milion pojedynczych porcji, wartych na czarnym rynku 623,4 miliona dolarów (ponad 400 milionów dolarów amerykańskich – przyp. red.)” – podkreślono.
Na brzegu aresztowano kolejne trzy osoby w wieku 28, 29 i 35 lat, które dwoma pojazdami usiłowały opuścić teren, gdzie miało dojść do przyjęcia kontrabandy. Podejrzani trafili na posterunek w Taree.
Specjaliści medycyny sądowej badają obecnie skonfiskowane narkotyki. Celem jest ustalenie dokładnej wagi i czystości kokainy.
Dwóch mężczyzn oskarżono w Coffs Harbour o przemyt dużej ilości zakazanych narkotyków i udział w grupie przestępczej. Trójka schwytana na wybrzeżu odpowie za przemyt narkotyków i udział w grupie przestępczej. Śledztwo jest w koku, trwa ustalanie wspólników aresztowanych osób. Możliwe są kolejne zatrzymania.
Dom, przeważnie samotność, nastawienie na produktywność. Ostrożne, badawcze podejście do substancji po poprzednich wtopach z innymi ketonami. Na zewnątrz raczej gorąco, ani wyściubić nosa. W środku znośnie, spokojnie, z pełnym zaopatrzeniem na takie eskapady.
Po przejedzeniu w sumie jakichś 15 g 4-cmc postanowiłem na dobre porzucić tę substancję, gdyż nie dawała mi większej produktywności i niszczyła wszystko czego się dotknęła w moim organizmie jak jasny sk*wysyn...
Sierpień, ostatni weekend wakacji tego roku. Zgodnie z planem spotkałem się z przyjacielem o 13 w lesie. Od razu zarzuciliśmy kartony. On jeden, ja dwa. Zaczęliśmy jechać rowerami w głąb lasu gdzie potem rozłożyliśmy koc i czekaliśmy aż zaczną nam się szczerzyć ząbki. Minęło z 40 min i czuć było już znajomą ciężkość w okolicach klatki z powodu spadku seretoniny. Chwilę po tym zaczęło się robić coraz lżej. Cały czas śmialiśmy się do siebie i zaczęliśmy chodzić po lesie. Gdy doszliśmy do altany w środku rezerwatu postanowiliśmy się tam zatrzymać.