Szwedzki fundusz emerytalny inwestuje w marihuanę

Szwedzki państwowy fundusz emerytalny AP7 postanowił zainwestować w przemysł związany z marihuaną.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

weednews.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

91

Szwedzki państwowy fundusz emerytalny AP7 postanowił zainwestować w przemysł związany z marihuaną. Jak ostatnio poinformował magazyn finansowy Asset Market Watch, fundusz emerytalny kupił udziały w Canopy Growth i Aurora Cannabis. Nie jest to pierwszy przypadek gdy fundusz emerytalny inwestuje w branżę konopną.

Nowa branża, nowe możliwości

Pomysł, aby krajowe fundusze emerytalne rozszerzyły swoje portfele o papiery wartościowe z sektora konopnego jest dość nowy. Jako pierwsza, zrobiła to Kanadyjska Rada ds. Inwestycji Emerytalnych w Sektorze Publicznym, a ostatnio zwiększyła swoje udziały w notowanych spółkach konopnych. Jednak biorąc pod uwagę to, że w Kanadzie marihuana rekreacyjna jest legalna, nie jest to zaskakujące.

Marihuana – nie, inwestowanie w marihuanę – tak

Jednak w Szwecji marihuana pozostaje nielegalna co czyni ją pierwszym krajem, który nie popiera legalizacji marihuany, a mimo to inwestuje środki w rynek z nią związany.

Rada ds. Etyki Szwedzkich Funduszy Inwestycyjnych wyraziła dezaprobatę dla inwestowania w rynek związany z marihuaną. Jednak menedżerowie funduszu AP7 postanowili zignorować ich zalecenie. Fundusz traktuje branżę konopną jako sposób na dalszą globalną dywersyfikację swoich inwestycji.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • MDMA
  • Tripraport

Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment - w imię nauki! Bo jakże by inaczej...

"Czerwony jak burak, rozpalony jak piec, suchy jak pieprz, ślepy jak nietoperz, niespokojny jak tygrys w klatce"


Jesień 2006

Set & Setting:

Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment -  w imię nauki! Bo jakże by inaczej...

  • Bad trip
  • Marihuana

Poranek po imprezie, kac

Uprzedzam, to wszystko będzie brzmiało niedorzecznie, nierealnie, jak ćpuńskie gadanie, jak science fiction, ale przysięgam, że opowiadam z największymi szczegółami i nie zmyśliłem tego. 
Byłem strasznie zmęczony z samego rana, zakwasy po burzliwej nocy, kac i do tego spaliłem sobie nieco zioła, żeby nie żyć samym kacem. Normalny poranek po imprezie. W pewnym momencie poczułem, że coś się dzieje nie tak. Zacząłem czuć niepokój i autentyczny lęk bez żadnego powodu. 

  • Dekstrometorfan

Spróbowałem DXM. Kupiłem sobie Acodin w tabletkach (30x15mg, 5,5zl) i w

sprzyjających warunkach (u babci na wakacjach) go sobie spożyłem na łonie

natury, zapijając sokiem truskawkowym. Przez pierwsze pół godziny delikatne

efekty placebo, a ze nie chciało mi się czekać to poszliśmy do babci. Tam

zmęczony po harówce jaką miałem wcześniej zasnąłem na łóżku. Dziwny to był

sen, czas płynął niesamowicie szybko, czyste rozluźnienie, żadnych obrazów

itp. jedynie jak usłyszałem coś o narkotykach w telewizji (we śnie !)

  • Dekstrometorfan

Wiek: 17 i pół roku (sierpień 2008r.)

Doświadczenie: fajki (rzucone - moja duma), alco kilkadziesiąt, może koło setki razy, THC kilkadziesiąt razy, efedryna 3 razy, gałka muszkatołowa 3 razy, DXM 5 razy, fuka raz (i nie podziałała), raz gaz

Dawka: 1500mg DXM na 60kg masy ciała, czyli 25 mg/kg. Podane w ciągu 15 (?!) minut - wnioskując z archiwum gg.

S'n'S: Wszystko, co trzeba, pisze w raporcie. A reszta? A co za różnica...



Otworzyłem oczy i starałem się utrzymać otwarte, jak najdłużej. Poczułem senność... Armia Dextera w coraz większych ilościach się uaktywniała. Zbuntowałem się i to był mój błąd. Zacząłem go drażnić, nabijać się z niego. Nabrałem pewności, że nic złego się nie stanie. Zamknąłem oczy i czekałem. Łóżko zaczęło dryfować po pokoju, więc otwarłem oczy, ale nie przestało od razu, jak to zwykle bywało.

randomness