Sześciu gubernatorów naciska na Bidena odnośnie klasyfikacji marihuany.

Gubernatorzy z sześciu stanów naciksają na Bidena odnóśnie klasyfikacji marihuany. Postanowili wysłać we wtorek list wzywający administrację do zmiany harmonogramu odnośnie III ustawy o substancjach kontrolowanych.

deadmau5

Kategorie

Źródło

Ben Adlin
https://www.marijuanamoment.net/

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie Fakty Konopne! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

44

Naciski na Bidena w sprawie klasyfikacji marihuany:

Gubernatorzy sześciu stanów USA - Kolorado, Illinois, Nowego Jorku, New Jersey, Maryland i Luizjany - wysłali we wtorek list do prezydenta Joe Bidena (D), wzywając administrację do zmiany harmonogramu marihuany na harmonogram III ustawy o substancjach kontrolowanych do końca tego roku. Posunięcie to, jak twierdzą, zapewni korzyści ekonomiczne i podatkowe dla firm zajmujących się konopiami indyjskimi, ochroni zdrowie publiczne i ściślej dostosuje politykę rządu do opinii publicznej.

Zmiana kwalifikacji marihuany jest zgodna z bezpiecznym, regulowanym produktem, któremu Amerykanie mogą zaufać" - czytamy w liście gubernatorów, który wskazuje na sondaż, który wykazał, że 88 procent Amerykanów popiera legalizację do użytku medycznego lub rekreacyjnego. "Jako gubernatorzy możemy nie zgadzać się co do tego, czy legalizacja marihuany do celów rekreacyjnych, a nawet używanie konopi indyjskich jest pozytywnym zjawiskiem netto, ale zgadzamy się, że branża konopi indyjskich jest tutaj, aby pozostać, stany stworzyły silne regulacje, a wspieranie rynku regulowanego przez państwo jest niezbędne dla bezpieczeństwa narodu amerykańskiego".

Gubernatorzy zauważyli, że niedawna rekomendacja Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) dotycząca zmiany klasyfikacji marihuany "pojawia się po piętach 38 stanów tworzących własne rynki stanowe" i systemy regulacyjne.

Rozwinięcie tematu:

Wiele korzyści płynących ze zmiany harmonogramu, gubernatorzy powiedzieli prezydentowi, ma charakter ekonomiczny. "Zmiana harmonogramu na harmonogram III złagodzi ograniczenia sekcji 280E kodeksu podatkowego" - zauważyli - "umożliwiając firmom związanym z konopiami indyjskimi dokonywanie zwykłych odliczeń biznesowych - tak jak każdy inny amerykański biznes. Ekonomiści szacują, że pozwoli to zaoszczędzić 1,8 miliarda dolarów rocznie, przenosząc firmy konopne na standardową federalną stawkę korporacyjną w wysokości 21% w porównaniu z efektywną stawką podatkową wynoszącą do 80%, z którą mają do czynienia obecnie". Biuro gubernatora Kolorado Jareda Polisa (D), który przewodził listowi grupy, stwierdziło w osobnym komunikacie prasowym, że zmiana harmonogramu "nie tylko złagodzi obawy finansowe i związane z bezpieczeństwem firm, ale także pozwoli dobrze prosperującej branży odgrywać pełną rolę w amerykańskim środowisku biznesowym". Gubernatorzy powiedzieli Bidenowi, że popyt na marihuanę w Stanach Zjednoczonych nie zniknie w najbliższym czasie, argumentując, że regulowane produkty są znacznie bezpieczniejsze niż te sprzedawane na nielegalnych rynkach.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

Set & Setting: kwiecień roku 2010, dość pochmurny dzień. Pozytywne nastawienie, wręcz entuzjastyczne, ogromna ciekawość przed nieznanym dotąd trip’em. Miejsce zażycia: dom, godzina 12.20. Osobą towarzyszącą i również zażywającą – dobry kumpel. Stawiane cele: doświadczyć halucynacji, spędzić ciekawie dzień.

Dawkowanie: po nieco stratnej ekstrakcji ~900mg wymieszane z deserem waniliowo-czekoladowym, to samo dla kumpla.

Wiek i doświadczenie: 17 lat, alkohol etylowy, acodin, thc.

  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Samotnie, w pokoju. Bardzo sprzyjający dzień i nastrój.

Mix rodem z fantastyki naukowej, tak ortograficznie... wróć- kosmicznie- naświetlający mózg cholerną psychodelą- i głupia odwaga, by go spróbować. Głupia, a może ciekawska- nieważne. Istotne jest to, że się zgodził(om) (Jestem bezpłciowe- fajny manewr zastosowany do zaniechania płci w którymś poprzednim raporcie- podchwytuję!)). Było to niczym wyjście samodzielnie w nocy z koszulką z napisem "Wierzę w Siebie" na bloki- te patologiczne dresiarnie ludzi noszących "Wierzę w kościół"- czyn heroiczny. Bo wiecie- oponent'y mają pałki i i liczą na udane napierdalanko. Ale...

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Nastrój bardzo dobry, okoliczności przyrody piękne.

 

//Trip miał miejsce trzy lata temu, ale został spisany na świeżo. Łapiącym schizy nie polecam.//

 

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Bardzo zmieszany, zdenerwowany samą sytuacją. To był pierwszy raz, było to w bloku na balkonie w biały dzień. Ogólnie do mj byłem pozytywnie nastawiony, znajomi - najbliższi przyjaciele + moja dziewczyna.

Cześć. Chce tu opisać moją sytuacja po pierwszym razie, może Wam też się tak zdarzyło, może to normalne. Zaczęliśmy jakoś po południu, było jeszcze jasno na zewnątrz. Nie piliśmy nic przed, ani nic z tych rzeczy, paliliśmy na czysto. Atmosfera ogółem była ekscytująca, bo w sumie każdy pierwszy raz palił. Ja byłem zdenerwowany cała sytuacją, bo co tak w biały dzień palić koło sąsiadów? xD No ale mówię no co tam, zrobimy to w miarę skrycie. Zrobiłem całe oprzyrządowanie wiaderka i wynieśliśmy na balkon. Załadowaliśmy i każdy ściągnął po trochu z jednego wiadra.