Szef kartelu pojmany w modnej dzielnicy Meksyku

Meksykańskie władze złapały w stolicy kraju szefa osławionego gangu narkotykowego Los Zetas, Jose Maria Guizara Valencię, o pseudonimie Z43. USA oferowały 5 mld dol. za pomoc w jego pojmaniu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Wiadomości

Odsłony

108

Meksykańskie władze złapały w stolicy kraju szefa osławionego gangu narkotykowego Los Zetas, Jose Maria Guizara Valencię, o pseudonimie Z43. USA oferowały 5 mld dol. za pomoc w jego pojmaniu.

"Guizar jest odpowiedzialny za coroczny import tysięcy kilogramów kokainy i metamfetaminy do Stanów Zjednoczonych" - czytamy na stronie internetowej Departamentu Stanu USA.

Szef kartelu Los Zetas, który działa na południu Meksyku, został pojmany bez użycia przemocy w modnej dzielnicy miasta Meksyk o nazwie Roma.

Departament Stanu poinformował, że członkowie kartelu Los Zetas zamordowali "niezliczoną liczbę obywateli Gwatemali" w ramach systematycznego przejmowania kontroli nad terenami przy granicy gwatemalsko-meksykańskiej.

Guizar, który urodził się w Tulare w amerykańskim stanie Kalifornia, posiada obywatelstwo zarówno Meksyku, jak i USA. Został oskarżony o handel narkotykami przez władze stanów Teksas i Wirginia.

Los Zetas, założony przez dezerterów z elitarnej jednostki wojskowej, jest znany z brutalności, pozostawiania anonimowych grobów i porzucania stosów ciał na poboczach dróg.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan


Date: Pt, 21 maj 1999 06:05:35



  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Własne mieszkanie godzina 23.00, trzech dobrych znajomych. Pół mrok świeczki lampa w rogu pokoju. Okna pozasłaniane kotarami. Wygodne kanapy, fajki zapalniczka tabaka wszystko przy sobie. Dobrze mieć rzeczy przy sobie.

Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.

 

23.00 – Dzielimy grzyby i zaczynamy konsumpcje, początkowy pomysł na robienie zapiekanek został odrzucony. Grzyby zostały bezpośrednio przeżute i połknięte. Z głośników leci seta Infected Mushroom - Open KaZantip 16.

{Świetny set. Powinien być hymnem wszelkiej maści anarchistów idealnie oddaje emocje na grzybach. Wyraża bunt, drwi ze świata i życia.}

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Świeżo po przeprowadzce na drugi koniec kraju. W trakcie nieco trudnej aklimatyzacji do nowego miejsca, w obcym mieście, z dala od praktycznie wszystkich bliskich mi osób. Po trzech tygodniach nieskutecznych prób zapoznania się z ludźmi z nowych studiów, nareszcie koleżanka z roku zorganizowała dużą domówkę, w trakcie której miał miejsce cały trip. To, że znalazłem się na imprezie będąc na grzybowej fazie, było spontaniczne i niezaplanowane. Tego samego dnia z Bieszczad wracał kumpel - D, z którym wcześniej miałem okazję jeść grzyby. Chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (spotkać się z D a jednocześnie nie ominąć imprezy) zgarnąłem go na domówkę do niejakiej M. Z D był również jego kolega, którego znałem z widzenia - W. Pod wpływem namowy D, zjedliśmy grzyby, które w założeniu miały nas puścić zanim pójdziemy do M. Stało się jednak inaczej.

Wprowadzenie: Niniejszy raport jest retrospekcją sięgającą ok. 3 lat wstecz. Po złotym okresie z psychodelikami trwającym dobrze ponad pół roku, podczas którego zaliczałem praktycznie same bardzo udane i zapadające w pamięć tripy, przyszedł czas na serię nieco gorszych podróży. TR opisuje pierwszy z serii już-nie-złotych psychodelicznych wypraw. Żadna z nich nie skończyła się bad tripem. Nie wspominam ich jako złych. Zwyczajnie nie były one najlepsze (w nie-eufemistycznym znaczeniu tego słowa).

  • Powoje

Set & Setting : Woodstock, trochę niewyspany i lekko zmęczony, ale z wielką nadzieją na ekscytujące doznania.

Dawkowanie: 6 kapsułek Druid Fantasy

Wiek: 21

Doświadczenie: Mj, Dxm, Bzp, Lsd, Hasz, gałka muszkatołowa, przeróżne mieszanki ziołowe, kolekcjonerskie sole do kąpieli