Szef gangu narkotykowego ostatecznie skazany na 10 lat więzienia

Szef grupy przestępczej zajmującej się produkcją i handlem narkotykami, Krzysztof Kołodziej, został ostatecznie skazany na 10 lat więzienia. Jako "oczywiście bezzasadną", Sąd Najwyższy (SN) oddalił we wtorek kasację wniesioną przez jego obrońcę.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1485

SN oddalił ponadto kasacje wniesione od wyroków pięciorga innych członków grupy.

W grudniu 2002 roku, w procesie przed Sądem Okręgowym w Kielcach, Krzysztofa Kołodzieja skazano na łączną karę 10 lat pozbawienia wolności. Uznano go winnym m.in. kierowania od 1997 do 2001 roku zorganizowaną grupą przestępczą, która zajmowała się uprawianiem i wytwarzaniem konopi indyjskich oraz wprowadzaniem do obrotu ich suszu, posiadania sprzętu do produkcji środków odurzających oraz nielegalnego poboru energii elektrycznej, potrzebnej do hodowli roślin.

W procesie na ławie oskarżonych zasiadło 19 osób, którym postawiono ponad 30 zarzutów. Uprawy konopi zlokalizowane były m.in. w Łódzkiem, Świętokrzyskiem i na Śląsku. Sąd Apelacyjny w Krakowie, nieznacznie modyfikując zarzuty, utrzymał w grudniu 2003 roku wymiar kary.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Tomasz H. C. (niezweryfikowany)
Czy mógłby mi ktoś wyjasnic jak to jest z tym kiedy mamy Krzysztofa Kołodzieja, a kiedy Krzysztofa K. ciekawi mnie to niezmiernie
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Byłem otwarty na nowe doświadczenie, z lekkimi obawami. Podróż miała miejsce w drewnianej chatce w górach, pod lasem z dala od cywilizacji. Moi dwaj towarzysze, doświadczeni w przyjmowaniu tej substancji, otaczający ciepłem, i dający poczucie bezpieczeństwa. Muzyka pozytywna, snująca się powoli. Album solowy "Fever Ray", którego już nigdy nie zapomnę.

 

Doświadczenie nadchodziło bardzo wolno, jak na palcach po jakiejś godzinie od wzięcia pierwszej dawki. Zaczęło się od dziwnego kojarzenia rzeczy znajdujących się w pomieszczeniu. Tylko gra wyobraźni i skojarzeń. Majtki na sznurku miały coś wspólnego z twarzą, albo napis na butelce Sprite bardzo domagał się przeczytania. Brzmiał on „DUŻO, DUŻO”. Potem zobaczyłem, że łóżka nie są do siebie równolegle. To wszystko można określić jako niesamowite wyostrzenie uwagi na szczegóły z otoczenia.

  • Amfetamina


Substancja : Amfetamina

Ilość : Cały worek

Doznania : Niezłeeee ;)



Mówiłem że opisze kiedyś nocną jazdę po fecie ... ;)



Niestety nie będzie to sprawozdanie z jakiejś imprezy czy coś ...



Było to dosyc niedawno, bo jakiś miech temu ... dostałem od znajomego Zdzisława ;) kilka worków jkiejś innej, bo palonej amfetaminy ... jak teraz dobrze pomyśle mogła to byś metamfetamina czy jakoś tak ... ale nieważne ... dostałem od niego towar z zapewnieniem że jest dobre.

  • Calea zacatechichi
  • Tripraport

W moim łóżku, po pracy, gotowy na wielkie senne wojaże.

Wszystkie sny które byłem sobie w stanie przypomnieć na tyle żeby je opisać:

  • Metoksetamina
  • Przeżycie mistyczne

Lekkie poddenerwowanie przed zażyciem substancji, ale ogólnie spokojnie w swoim mieszkaniu, z miłym towarzystwem wieczorkiem, w dobrych humorach i przy muzyce.

Jest to mój pierwszy Trip-raport, chciałbym zaznaczyć, że mam nikłe doświadczenie z dysocjantami, a z DXM miałem okazje poromansować z 2-3 razy, z czego tylko raz zażyłem w miare mocną dawkę.

Zaczynając, mamy 2 dni do sylwestra, wyluzowani, siedzimy w pokoju wieczorkiem i słuchamy muzyki. Na stole czeka grzecznie MXE i zaczynamy. Jest około 19. (Przepraszam w dalszej część za brak umieszczenia czasu, ale przy tej substancji on po prostu nie istnieje.)

randomness