Szczury na haju. Pozbyły się dowodów przestępstwa

Na jednej z amerykańskich komend policji doszło do szokującego zdarzenia. Grupa szczurów zjadła skonfiskowaną przez funkcjonariuszy marihuanę. Gryzione odurzyły się substancją. Okazuje się, że to nie największy problem budynku, w którym znajduje się jednostka.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

vibez.pl
Oliwia Ruta, 1

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi skrót z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

52

Na jednej z amerykańskich komend policji doszło do szokującego zdarzenia. Grupa szczurów zjadła skonfiskowaną przez funkcjonariuszy marihuanę. Gryzione odurzyły się substancją. Okazuje się, że to nie największy problem budynku, w którym znajduje się jednostka.

Szczury dorwały się do skonfiskowanej marihuany

W Stanach Zjednoczonych doszło do niecodziennego zdarzenia. Na komendzie policji znajdującej się w Nowym Orleanie, a dokładniej w Luizjanie, pojawiły się szczury. Gryzonie dobrały się do skonfiskowanych narkotyków. Główny dowodzący jednostki doniósł, że odurzyły się marihuaną. Budynek komisariatu jest w opłakanym stanie, więc drobne robaki czy pleśń są tam normą, jednak jeszcze nigdy nie musieli mierzyć się ze szczurami.

Funkcjonariusze mają dość brudu

Policjanci mają dość pracy w skandalicznych warunkach. Budynek komisariatu jest bardzo brudny. Dodatkowo cały czas psuje się klimatyzacja oraz winda. Nadinspektor Anne Kirkpatrick mówi: "brud jest nie do przyjęcia". Obecnie trwają debaty nad zmianą zapuszczonego miejsca jednostki. Komenda ma zostać przeniesiona do wieżowca znajdującego się w centrum.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Podróż odbyłem sam w głównej mierze odbywała się ona w domu, jednak opisuję tutaj również doświadczenie po wyjściu na zewnątrz. W dniu brania grzybów byłem nieco zmęczony i senny, a mój humor był neutralny. Byłem jednak w stanie podniecenia faktem, że będę brał grzyby.

Moja podróż odbyła się raczej spontanicznie, gdyż tego dnia nie planowałem tripować i chciałem poczekac, aż grzyby się wysuszą. Ciekawość wzięła jednak górę. 

O godzinie (około) 20:30 zjadłem pierwsze (świeże) grzybki Psilocybe Cubensis "Colombian". Dokładnej gramatury nie znam, ponieważ nie miałem w domu wagi. Po upływie około 30 minut nie odczuwałem żadnych efektów, więc postanowiłem dorzucić jeszcze kilka. Efekty nie przychodziły. Podejrzewam, że to przez fakt, ze tego dnia zjadłem całkiem sporo jedzenia.

  • Benzydamina
  • Coleus Blumei
  • Dekstrometorfan
  • Diazepam
  • Dimenhydrynat
  • DOM
  • Etanol (alkohol)
  • Gałka muszkatołowa
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Klonazepam
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Metylon
  • Miks
  • pFPP
  • Powoje
  • Zolpidem

Nastawienie - długo oczekiwane spotkanie z hajpowymi ćpakami, humor znakomity. Początkowo ładna pogoda, piękne okolice jury krakowsko-częstochowskiej. Sympatyczna atmosfera.

Już rok temu w Dexeleet padł pomysł zorganizowania zbiorowego tripa. Niestety, jak to zwykle bywa – niesubordynacja wzięła górę i skończyło się na chęciach. W tym roku ja i CosmoDo postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce. Konkrety ustaliliśmy jak zwykle na ostatnią chwilę, jednak nie miało to większego znaczenia. Chętnych było wielu, lecz większość wykruszyła się z różnych powodów. Na placu boju pozostała nas siódemka.

  • Tramadol

by JassMine

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Obszerna polana otoczona lasem, niedaleko ścieżka i mały strumyczek. Przy końcu podróży las i bardzo spokojne lotnisko - żadne duże linie lotnicze, raczej aeroklub, czyli awionetki, szybowce i te sprawy. Nastawienie bardzo pozytywne, ekscytacja, ewentualnie delikatny niepokój pierwszym tripem każdego z nas.

Set & Setting: Obszerna polana otoczona lasem, niedaleko ścieżka i mały strumyczek. Przy końcu podróży las i bardzo spokojne lotnisko - żadne duże linie lotnicze, raczej aeroklub, czyli awionetki, szybowce i te sprawy. Nastawienie bardzo pozytywne, ekscytacja, ewentualnie delikatny niepokój pierwszym tripem każdego z nas.

 

‚Specyfikacja’: 17 lat, waga około 60kg, jakieś 180cm wzrostu.

 

Dawka: około 25mg 4-HO-MET

 

randomness