ABSYNT - Czar zielonego trunku
JAKOB HEIN, Die Welt
Przy okazji kontroli legalności poboru prądu pracownicy Zakładu Energetycznego Okręgu Radomsko-Kieleckiego (ZEORK) odkryli w gminie Pierzchnica (Świętokrzyskie) plantację konopi indyjskich. Jej właściciele uciekli, szuka ich policja.
Jak poinformowała PAP oficer prasowy kieleckiej policji sierż. Izabela Grabowska, pracownicy ZEORK sprawdzali pobór prądu elektrycznego. W jednym z gospodarstw, stwierdzili, że właściciele nielegalnie podłączyli się do sieci, a prąd czerpany jest do uprawy konopi indyjskich w budynku gospodarczym.
Właściciele posesji - mężczyzna i jego żona - uciekli wykorzystując nieuwagę kontrolerów. Wezwani przez energetyków policjanci zabezpieczyli znalezisko - prawie 200 krzaków konopi różnej wielkości: od sadzonek po rośliny metrowej wysokości. Pobrano próbki roślin, które po wykonaniu czynności procesowych zostaną zniszczone. Właściciele posesji są poszukiwani.
Pracownicy ZEORK odcięli nielegalne podłączenie do sieci energetycznej.
Powalczone dzień wcześniej. Mało energii, ale obiecałem bratu tripa, więc musiało być dobrze, bo z Orfeuszem mam najlepsze podróże. Gralnia.
Witam. Obawiam się, że może być chaotycznie, bo dużo wszystkiego i pisane zaraz po wymyśleniu całej historii (to znaczy na następny dzień po czterech godzinach snu). Także tego... Zapraszam do lektury.
odpłynięcie po MDMA, potem spalenie weedu na sen i zbicie stymulacji.
T(18:00) Przyszliśmy z dziewczyną do domu, którego użyczył nam ojciec na sylwestra i nowy rok. Jesteśmy sami. Mamy zajebisty humor. W planach mamy zarzucenie MDMA w kołach około 2-3h przed północą oraz spalenie weedu żeby móc wychillować się przed snem i pozbyć się ewentualnej stymulacji. Byliśmy nastawieni na długie rozmowy, czułości i na spacer.
Byłem bardzo podekscytowany ale również troszkę zestresowany. Troszkę momentami pobolewał mnie brzuch, ale nie wiem czy to z głodu czy ze stresu po prostu. Jako otoczenie wybrałem mój pokój, w którym to testowałem wszystkie używki które mi przyszło wziąć. Rola Trip sittera wypadła na mojego brata. Zawsze jak coś testowałem to właśnie z nim, a dodatkowo sam parę dni później miał zarzucić trochę kwasku, więc mógł popatrzeć jak to wygląda z zewnątrz.
O LSD czytałem od naprawdę długiego czasu. Podobała mi się bardziej duchowe przeżycie tej substancji niż "rozrywkowe". Udało mi się zdobyć dzięki cebulki.
Zamówiłem 5 blotterów po 110 µg. Paczka doszła po 2 dniach. Postanowiłem na następny dzień już wziąć, ponieważ warunki mi odpowiadały - miałbym mieszkanie dla siebie i brata na najbliższe 9h.
Dzień brania
Godzina 4:50
Komentarze