Sto węży pilnowało narkotyków

Cztery pitbulle i sto węży "pilnowało" narkotyków, przechowywanych w willi w rzymskiej dzielnicy Eur.

Koka

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

947
Cztery pitbulle i sto węży "pilnowało" narkotyków, przechowywanych w willi w rzymskiej dzielnicy Eur. Na tych nietypowych strażników trafili w czwartek karabinierzy, którzy wtargnęli do budynku, by go przeszukać. Aresztowany został właściciel domu - handlarz narkotykami i jego wspólnik. Karabinierzy skonfiskowali 10 kilogramów haszyszu i ponad sto porcji kokainy. Podczas ich interwencji potrzebna była pomoc oddziału, specjalizującego się w akcjach z udziałem psów, by spacyfikować cztery groźne pitbulle. Eksperci zajęli się również ogromną hodowlą węży.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
cztery jamniki i sto zaskrońców
VanKwak (niezweryfikowany)
Taka prawda... wszystko koloryzują:P
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Metkatynon
  • Miks

Dobry humor, podekscytowanie nowym miksem, bardzo ładny wieczór, chociaż zimny.

0:20 Leki kupione wczoraj, zabieram się do połknięcia tabletek z thiocodinu, popijam syropem. Gdy kodeina się ładowała, zrobiłam szybką synteze na metkata w 15min.

 0:50 Wszystko ladnie przefiltrowane, pije miksturę o cierpkim, gorzkim smaku, zapijam wodą. Trochę zbiera mnie na wymioty, ale wytrzymuję. 5 min od wypicia koda zaczyna działać, lekkie swedzenie na głowie. Przeglądam hyperreala czekając na lepsze działanie. Po 15min czuć już lekką euforię.

  • Gałka muszkatołowa

Zjadłem rekordową dawkę gałki - 45gr!!!


Nie wiem jak to zrobiłem (najgorszy smak jaki kiedykolwiek był mi poznawany), ale zapodałem 3 opakowania gałki z firmy Kamis - efekt był taki, że do dziś gdy chociażby powącham gałkę chce mi się rzygać i to dosyć ostro. :)


  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie

podekscytowanie związane z 18stką przyjaciółki, miejscem najpierw była szkoła, potem mój dom, następnie sala, gdzie odbywała się impreza

Ten piękny dzień, który razem z nocą łączył się w idealną całość, "rozpoczął się" dla mnie około godziny 11, kiedy kolega, z którym zazwyczaj razem coś bierzemy przywiózł mi towar (ok. 2 gieta) do szkoły. Był to piątek. Bardzo chciałam wytrzymać chociaż do końca lekcji, ale wiadomo, mając to cudeńko w kieszeni jest bardzo ciężko. :) Poszłam do toalety i odsypałam sobie z jednej paczuszki na 2 malutkie kreski. Miałam ostatnią lekcję. Po 10 minutach poczułam spływ... Kiedy kończyły się lekcje, już lekko zniecierpliwiona kręciłam się w ławce. Oczywiście, moje koleżanki o niczym nie wiedziały.

  • Bieluń dziędzierzawa

Ten TR znalazłem na hyperreal i postanowiłem go tutaj umieścić i ukazać wszystkim tutaj , nie ja go pisałem. xD

randomness