Stan Oregon ma problem: Produkuje za dużo marihuany

W stanie Oregon, gdzie palenie marihuany (również w tzw. celach rekreacyjnych) jest legalne, produkcja marihuany jest trzykrotnie większa niż konsumpcja. W efekcie nadwyżki trafiają często na czarny rynek.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita

Odsłony

192

W stanie Oregon, gdzie palenie marihuany (również w tzw. celach rekreacyjnych) jest legalne, produkcja marihuany jest trzykrotnie większa niż konsumpcja. W efekcie nadwyżki trafiają często na czarny rynek - alarmuje amerykański prokurator Billy Williams, który mówił o tym w czasie konferencji z udziałem przedstawicieli organów ścigania z całego kraju.

Władze z 16 innych stanów miały informować o przejmowaniu marihuany przemyconej tam z Oregonu. Z kolei urzędy pocztowe przejęły w 2017 roku przesyłki zawierające łącznie 1179 kg marihuany i 1,2 miliona w gotówce (pieniądze miały związek z transakcjami zakupu narkotyku).

Williams w czasie spotkania z przedstawicielami organów ścigania mówił o "zidentyfikowaniu poważnego problemu z nadprodukcją marihuany w Oregonie.

- Musimy coś z tym zrobić - dodał.

W spotkaniu brali udział przedstawiciele 13 prokuratur stanowych, agenci FBI, przedstawiciele Służby Inspekcji Pocztowej, Służby Leśnej oraz Służby Celnej.

Od 2015 roku w Oregonie uprawa i sprzedaż rekreacyjnej marihuany jest legalna (z tzw. marihuany medycznej można było korzystać tam od 1998 roku).

W stanie działa obecnie 900 legalnych upraw marihuany. W kolejce do rozpatrzenia czeka jeszcze 1100 wniosków o licencję na uprawę. Wydano też ok. 500 licencji na sprzedaż marihuany, a na rozpatrzenie czeka jeszcze 250 wniosków o taką licencję.

Zdaniem prof. Setha Crawforda biorącego udział w spotkaniu przedstawicieli organów ścigania błędem władz stanowych było to, że nie ograniczyły liczby plantacji marihuany.

- Jeśli jesteś inwestorem i wrzuciłeś 4 miliony dolarów w uprawę marihuany, a teraz masz tysiące funtów produktu, którego nie masz gdzie sprzedać, jedynym rozwiązaniem jest sprzedaż na czarnym rynku - mówi były pracownik Uniwersytetu w Oregonie.

Według szacunków prof. Crawforda Oregon produkuje obecnie trzy razy więcej marihuany niż mieszkańcy tego stanu są w stanie skonsumować.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Set: pozytwny, chęć wyluzowania się, dowiedzenia się czegoś o sobie Setting: ludzie, których dobrze znam (z wyjątkiem ostatniej "próby"), moje mieszkanie

Więc...w tej notatce opiszę moją przygodę z mj, która miała miejsce wczoraj i dzisiaj (18,19.04). Jakiś czas temu kupiłem zielsko, dobrej jakośći za 50zł :). Chowałem to w domu, czekając z niecierpliwością, aż zapalę z dziewczyną :). Setting - mój pokój w domu, set - pozytywny, bez problemów w głowie. Nabiłem lufki w czwartek (18.04) elegancko, o dziwo sobie bezproblemowo poradziłem. Dziewczyna w czwartek trochę się spóźniła, ale to bez znaczenia ;). Pogadaliśmy trochę, w tle jakaś playlista na Spotify, już nie pamiętam jaka, bez znaczenia.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

większość dnia podekscytowanie, później, tuż przed, zaczęło się pieprzyć.

Witam. Piszę przede wszystkim po to, by podzielić się tym, co mnie spotkało. Wiem, że jest tu gro wiele bardziej doświadczonych osób, być może ktoś zechce się na ten temat wypowiedzieć, co bardzo by mnie ucieszyło. Czytałam trochę TR-ów na temat kodeiny, większość wielce zachęcających. Nigdzie nie zauważyłam opisu czegoś, czego sama doświadczyłam. Dodam jeszcze, że kilka dni zastanawiałam się nad opublikowaniem tego, przygotowywałam się psychicznie na totalne zjechanie i zrównanie mnie z ziemią za moją tępotę. Ale od początku...

  • DOC
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana

05.08.2008

20:20

Nawet najmniejszego pojęcia nie miałem, jaki czar na siebie rzucę wrzucając to pod język (w smaku jeszcze bardziej cierpkie i nieprzyjemne niż lesede). Zaraz po dojeździe na odciętą od świata miejscówkę - przystań jachtów, rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę z dziadkiem wędkarzem, który uświadomił nas, że kelly family już tu nie mieszka, wyprowadziła się z domu obok 3 lata temu.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

Nastawienie stanowczo pozytywne, paliłam na tarasie przed domem, w otoczeniu dobrych koleżanek.

 

16:30, w domu jestem tylko ja i dwie koleżanki, nazwijmy je K. i E. Nabijam lufę. Ponoć mocny towar, nie byłam wtedy doświadczona, więc nie potrafię określić co to dokładnie było, ale z pewnością nie była to czysta MJ.