Wstęp (piątek):
Wiek: 18 lat
Wzrost: Około 175cm
Waga: Około 60kg
40-latka, który handlował narkotykami w zakładzie karnym zatrzymali policjanci z Rawicza (Wielkopolskie). Mężczyzna jako pracownik cywilny placówki wniósł i sprzedał skazańcowi środki odurzające, za które otrzymał kilkaset złotych.
40-latka, który handlował narkotykami w zakładzie karnym zatrzymali policjanci z Rawicza (Wielkopolskie). Mężczyzna jako pracownik cywilny placówki wniósł i sprzedał skazańcowi środki odurzające, za które otrzymał kilkaset złotych. Jak poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, policjanci z Rawicza otrzymali sygnał, że na terenie miejscowego zakładu karnego pojawiły się narkotyki. Znaleziono je w celi skazanego na dożywocie Rafała Sz.
- Poczynione ustalenia doprowadziły śledczych do 40-letniego pracownika cywilnego placówki. Mężczyzna został zatrzymany. Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany wniósł na teren zakładu środki odurzające i sprzedał je skazanemu za zabójstwo na dożywocie - powiedział Borowiak. Policjanci przeszukali celę 33-letniego Rafała Sz. W pomieszczeniu znaleziono około ćwierć kilograma amfetaminy i 216 tabletek ekstazy. Narkotyki schowane były w produktach spożywczych, które więźniowie mogli mieć w celach.
40-latek przyznał się do sprzedania narkotyków. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Sąd aresztował go na 3 miesiące. Więzień usłyszy kolejny zarzut, tym razem posiadania narkotyków. Policjanci sprawdzają, w jaki sposób zatrzymany mężczyzna wszedł w posiadanie tej ilości narkotyków, a także czy sprzedaż była jednorazowa.
Pierwsze przyjęcie dawki MDMA zdarzyło się w piątek około godziny 21:00. Talerz podzielony na dwie części, obie zostały wzięte w przeciągu 15 minut. Posiadówka na około 10 osób, na noc zostały 4 osoby. Miejsca to mieszkanie znajomego w dobrze wyglądającej kamienicy. Przyjęcie dawki LSD-25, sobota, godzina około 11:00. Towarzystwo kolegi z klasy, jego dziewczyny, którzy byli trzeźwi oraz kolegi, z którym zarzucałem karton. Miejsca; Park w dużym Polskim mieście, centrum dużego miasta, moje mieszkanie, kolejna impreza. Generalnie bardzo dobry stan psychiczny, ze względu na ostatnie przeżycia. Nastrój bardzo przyjemny, w gronie bliskich znajomych, brak większych oczekiwań ze względu na poprzednie przeżycie z tym samym kartonem, lecz w 2x mniejszej dawce. Setting można uznać za dość spokojny podczas piątkowej nocy z MDMA i ogromnie intensywny podczas soboty.
Wstęp (piątek):
Wiek: 18 lat
Wzrost: Około 175cm
Waga: Około 60kg
Długo wyczekiwany dzień przez nas wszystkich, nastawienie jak najbardziej pozytywne
Ten dzień był wyczekiwany długo przez nas wszystkich, zacznę od nazewnictwa. Ja jestem K. byli ze mną D. mój dobry przyjaciel, M. tak samo dobry przyjaciel i F. mój najlepszy kuzyn. Jakoś około rok temu razem z D rozmawialiśmy o LSD, że napewno chcielibyśmy tego spróbować, ale się nam nie śpieszy. Po kilku miesiącach stwierdziliśmy, że jednak chcemy spróbować szybciej, moim podejściem na początku sterowała jedynie ciekawość, jak u każdego. D jako pierwszy zaczął więcej czytać o psychodelikach, często mi o tym opowiadał, choć nie wykazywałem większego zainteresowania, do czasu.
podekscytowanie nadchodzącym doświadczeniem, ogólna wesołość. Remontowany dom na skraju lasu ok. 1km od najblizszej małej wioski dostarcza swoją porcje klimatu.
Początek imprezy ok. 20:00. Wcześniej w drodze jeden browar potem zjadam pyszną pizzę z ok. 50 dorodnymi grzybkami z zeszłorocznych zbiorów. Spodziewałem się ze będą długo wchodzić razem z ta pizzą ale ponieważ poprzedni posiłek był to obiad ok. 13:30 to jednak wchodzą dużo szybciej bo pierwsze efekty czuje po ok. 15min! Pizzę popijam kolejnym browarem i w trakcie wypijam tez 20ml nalewki dziurawcowej zmieszane z 15ml nalewki anyżowo piołunowej.
Komentarze