Spełnia się testament Tomasza Kality. "Pierwszy lek konopny dopuszczony do obrotu"

Półtora roku po śmierci Tomasza Kality, który zmarł z powodu guza mózgu do obrotu zostanie wreszcie wprowadzony pierwszy lek na bazie konopi. Poinformowała o tym żona polityka SLD Anna Kalita.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wirtualna Polska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk zpodanego źródła.

Odsłony

130

Półtora roku po śmierci Tomasza Kality, który zmarł z powodu guza mózgu do obrotu zostanie wreszcie wprowadzony pierwszy lek na bazie konopi. Poinformowała o tym żona polityka SLD Anna Kalita.

W ostatnich miesiącach życia Tomasz Kalita zaangażował się w walkę o legalizację medycznej marihuany dla osób chorujących m.in. na nowotwory. Dopiero teraz do sprzedaży w aptekach został dopuszczony lek na bazie konopi.

"Tomeczku - to Twój sukces, Kochanie! Wygrałeś tę walkę! Pierwszy lek konopny został dziś dopuszczony do obrotu! Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych dał zielone światło kanadyjskiej firmie Spectrum Cannabis. - Za 3-4 tygodnie produkt powinien być dostępny w aptekach - powiedział mi Tomasz Witkowski z tejże firmy" – napisała na Facebooku Anna Kalita. Informację potwierdził Wirtualnej Polsce Tomasz Witkowski ze Spectrum Cannabis.

- Oceniamy, że nad Wisłą może być 200-240 tys. pacjentów – mówił niedawno Money.pl Tomasz Witkowski z firmy Spectrum Cannabis. - Pacjentom podawany byłby w formie waporyzacji. Roślina jest podgrzewana do ok. 200 stopni. To w tej temperaturze wydzielają się kannabinoidy. Pacjent otrzymuje je do organizmu, ale roślina się nie spala, więc nie będzie wdychał substancji smolistych – wyjaśnia działanie medycznych konopi Witkowski.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • DXM
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywne, bardzo pozytywne

Każdy z nas jest pajacem na korbkę. Pajac ów podejmuje decyzje- zwykle nieświadome- będąc nakręcanym przez siły zewnętrzne.

- Ja chcę zjeść pączka- mówi pajac.

Kto mu nakręcił taką korbkę? Reklamy, uzależnie ie od cukru, albo po prostu widok i zapach pączka. Już dzban jeden sięga po wypiek ręką, aż tu nagle- jeb!

Ktoś go uderza w dłoń. Karci skurwysyna. Zabrania mu.

- E, kim jesteś?!- pyta pajac

- Tobą. Ale, kurwa, lepszym. Bardziej świadomym.

 

*

  • LSD-25
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywna atmosfera po spaleniu małego jointa ze znajomymi. Setting: w raporcie

Urzedzam, że raport jest z tych klasycznych, długich tl;dr lol. Podzielę więc go na dwie części dla dobra tych, którzy nad używkami refleksji nie podejmują (nie neguję i nie szydzę, to prawo każdego).  Pierwsza będzie więc normalnym trip raportem dotyczącym stricte przeżyć na miksie LSD + MDMA  , druga zaś będzie połączeniem moich przemyśleń przed, w trakcie oraz po miksie i próbą krytycznej polemiki z psychodeliczną cywilizacją kwasu, a także przy okazji innych używek.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

jako że decydującą rolę odegrały okoliczności, to by dowiedzieć się o nich, proszę o przeczytanie moją skromną relację poniżej;

Opowiem Wam dziś o tym jak S&S wpływają na opiat, jakim jest kodeina. Będzie to mój dziewiczy opis przeżyć, gdzie głównym elementem będą okoliczności, które doprowadziły do stanu opisanego w kolejnych wersach. Proszę więc o zrozumienie dla mnie, jako początkującego.

  • Szałwia Wieszcza

S&s, dawkowanie w TR

Działa!

Pierwsza próba - zdaje się - jak i dwie kolejne rozpoczynały się w kuchni; paliłem z metalowego kranu odpalając od palnika kuchenki gazowej, a towarzyszył mi G.P.

Na początek zwyczajny susz. Już nabite i to sporo. Zadziała? W końcu to tylko susz - za pierwszym razem może nie podziałać, wcale się nie zdziwie.

randomness